Witajcie!
Jeszcze sesja na dobre nie rozgościła się w mojej głowie, a ja znowu zniknęłam na dwa dni z blogosfery. Niestety obowiązki nadwornego ogarniacza wszelkiego bałaganu na roku zajmują nie mniej czasu niż nauka do egzaminów.
Po grudniowym "końcu świata" nadchodzę z prawdziwą Apokalipsą! Jest nią nowoś od Rimmel - lakier do ust Apocalips :)
|
źródło: www.rimmellondon.com.pl |
Pierwszy raz zobaczyłam ten produkt w rubryce zapowiedzi w którejś z babskich gazet. Z racji mojej wielkiej sympatii do szminek i innych długotrwałych mazideł do ust (o porażce z tintem Maybelline pisałam
tutaj) nie byłabym sobą, gdybym nie dowiedziała się więcej na temat tego produktu ;)
Jest to kolejny produkt tej brytyjskiej marki reklamowany przez Kate Moss. Rimmel obiecuje kolor szminki i połysk błyszczyka - fajnie, że w nazwie nie widnieje kolejna pusta obietnica w stylu 8h, 10h, a może nawet 48h - jak szaleć to szaleć, co sobie będą producenci żałować ;)
Poszperałam na zagranicznych stronach i trafiłam na
bloga Katie , na którym znajdziecie swatche 8 odcieni. Wg Zeberki w Polsce ma być dostępnych 7 z nich:
600 Nude Eclipse
|
źródło: www.zeberka.pl |
100 Phenomenon
|
źródło: www.zeberka.pl |
102 Nova
|
źródło: www.zeberka.pl |
201 Solstice
|
źródło: www.zeberka.pl |
300 Out of this world
|
źródło: www.zeberka.pl |
303 Apocaliptic
|
źródło: www.zeberka.pl |
501 Stellar
|
źródło: www.zeberka.pl |
Jak widzicie gama kolorystyczna w połowie różni się od tej prezentowanej na wyżej wymienionym blogu. Nie ukrywam, że spodobało mi się kilka kolorów m.in. Nude Eclipse, Solstice i Stellar. Mam nadzieję, że na żywo okażą się na tyle ładne, że skuszę się na zakup co najmniej jednego (chociaż mówiąc szczerze powinnam raczej uruchomić wyprzedaż szufladową kosmetyków niż je dokupywać ;) ). Cena podana w gazecie oscylowała wokół 27zł, więc w Rossmannowej promocji pewnie uda się go kupić za około 20zł.
Mam nadzieję, że obietnice producenta zostaną spełnione minimum w stopniu zadowającym.
Niestety nie widziałam tego produktu w sklepach? Może którejś z Was wpadł w oko na sklepowej półce? Jesteście równie entuzjastycznie nastawione jak ja?
Z racji charakteru dzisiejszego postu pokuszę się jeszcze o kilka zapowiedzi :) W najbliższym czasie na blogu pokażę Wam moje nowe wkłady do paletek Kobo (obecnie są w promocji za niecałe 7zł!) oraz kilka pędzelków Maestro, w których zakochałam się od pierwszego maźnięcia :) Skoro mowa o Rossmannach to niestety nowy Healthy Mix chyba nie był mi dany - objeździłam wszystkie Rossmanny, które mam (w miarę) po drodze i wszędzie poszukiwany kolor już wykupiony. Szkoda, pozostaje czekać na następną promocję (Super-Pharm do Ciebie mówię! ) :)
Wszystkim pozostałym studiującym blogerkom życzę powodzenia na egzaminach :)