Pokazywanie postów oznaczonych etykietą scrapbooking. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą scrapbooking. Pokaż wszystkie posty

11 lutego 2015

Walentynkowe DIY


Walentynki. Lubicie? Obchodzicie? Ja lubię:) Tak już mam i jak zwykle, korzystając z okazji, że jest okazja, przystrajam trochę  nasze mieszkanko. Dziś pokażę Wam jak zrobiłam ten świecący napis, który wprawi w romantyczny nastrój podczas walentynkowej kolacji.
Sprawa jest bardzo prosta. Potrzebne nam będę 4 proste świeczniki, lub jak w moim wypadku 4 zwykłe szklanki, czerwony/ różowy brystol, papier śniadaniowy lub pergamin, ołówek, linijka, klej i nożyczki. Przyda się też nożyk do tapet.





Teraz wystarczy zmierzyć nasze świeczniki/ szklanki. Moje mają 9 cm wysokości i są raczej wyższe niż szersze, więc jeden bok będzie miał wymiary 9x9 cm. Kwadrat, moim zdaniem, lepiej się prezentuje, ale może być też prostokąt.
Następnie wycięłam 4 paski o wymiarach 9x36 cm. Te 36 cm to nic innego jak 4 boki po 9 cm każdy. Zaznaczyłam sobie miejsca zgięć i zagięłam. Trzeba pamiętać o zostawieniu zapasu na końcu paska, by można było skleić naszą "kostkę". Jeden centymetr wystarczy. Czyli poprawiam- mój pasek miał wymiary 9x37 cm.




Kolejnym krokiem będzie wycięcie w każdym kwadraciku odpowiedniej litery. Litery można oczywiście napisać ręcznie, ale ja pokusiłam się o ich wydrukowanie. Następnie je wycięłam i odrysowałam. Literki można umieścić w każdym kwadraciku, albo naprzemiennie z serduszkami czy innymi miłosnymi kształtami.


Do wycinania przyda się nożyk do tapet. Pamiętajcie, że jak będziecie odrysowywać litery na lewej stronie, to żeby były to ich lustrzane odbicia.
I to już prawie koniec, a przynajmniej największa dziubanina jest już za nami. Teraz wystarczy wyciąć z papieru śniadaniowego/ pergaminu 16 kwadratów odrobinę mniejszych niż nasze 9x9 cm i przykleić je na każde serduszko i literę.
Ostatni ruch- sklejenie kostek i gotowe.

Teraz wystarczy do środka włożyć świeczniki/ szklanki i ustawić napis w odpowiednim miejscu, np. w sypialni :)




A kiedy przyjdzie wieczór, zapalić lighty i wprawiać się w romantyczny nastrój. 




Pozdrawiam

21 stycznia 2015

Słodkie podarunki



A dla kogo? Oczywiście dla Babć i Dziadka z okazji ich święta.
Upiekłam pyszne i zdrowe ciasteczka. Ale spokojnie. Nie zmieniam swojego bloga w blog kulinarny. Pochwalę jednak, że ciasteczka są pyszne i wciągające. Mają w sobie rodzynki, migdały, słonecznik, płatki owsiane, wiórki kokosowe i robiłam je pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni.


Przepis znajdziecie tutaj- KLIK. Polecam. Ja go jednak troszeczkę zmieniłam dodając zamiast zwykłego cukru, cukier brązowy i zamiast mąki pszennej- pełnoziarnistą. I nie dawałam też cukru waniliowego. Według mnie jest całkowicie zbędny. Tośka jeszcze nie jadła, ale mam nadzieję, że też jej przypadną do gustu.
Ja nie mogłam się im oprzeć. Nawet podczas robienia zdjęć. 



Ale wracając do tematu. Dla naszych dwóch Babć i jednego Dziadka ciasteczka przybrały trochę inny kształt. Bo to przecież podarunek prosto z serca.



Serduszka zapakowałam do foliowych woreczków, ładnie zamknęłam i podpisałam.



Mam nadzieję, że podarunki się spodobają .

Pozdrawiam i ślę całuski dla naszych Babć i Dziadka.

17 stycznia 2015

Kalendarz

Tak, wiem, że to już połowa stycznia, ale to tylko takie lekkie opóźnienie. A jak to się mówi, lepiej późno niż wcale. W zeszłym roku nie miałam w ogóle, a w tym roku mam dwa. Poza tym musiałam poczekać na zmówione sprężyny do mojej bindownicy. 

Mowa o kalendarzach oczywiście. Znalezione w sieci z możliwością wydrukowania za free. Świetna sprawa. Poniżej znajdziecie do nich linki. Wystarczy je tylko zbindować lub zamontować na jakiejś podkładce. Można do tego wykorzystać kupioną podkładkę z klipsem, którą się samemu ozdobi, same klipsy do papieru albo sprężyny do bindownicy jeśli się takową posiada. 



Ja mam taką. Kupiłam ją dawno temu, gdy moim głównym hobby był scrapbooking. Potem przestałam jej używać. Chciałam nawet sprzedać, ale nie sprzedałam. W końcu wszystko się może kiedyś przydać. No i się przydała.
Postanowiłam więc kalendarze zbindować z tekturowymi podkładkami.



Zrobiła dziurki. Oto jej zadanie. Potem w powstałe dziurki wkłada się sprężynę, a bindownica ją ściska i wszystko razem się trzyma.


Potem pomalowałam tekturę. Na czarno oczywiście. Jedną ozdobiłam białymi rombami.



A oto gotowe kalendarze. 
Ten stoi w dużym pokoju.








A ten zawisł w kuchni. 



Dzięki temu, że odstępy między kolejnymi dniami są takie duże, będziemy tu sobie notować ważne wydarzenia. Taka nowość u nas. Nigdy nie prowadziłam takich zapisów. Nigdy w ogóle nie prowadziłam kalendarza. Zapominałam o tym, że go mam i o tym, by notować w nim to co ważne, a może po prostu zbyt mało rzeczy dzieje się w moim życiu bym musiała je notować. Raczej o wszystkim pamiętałam.


Znalazło się nawet miejsce na ołówek, by zawsze mieć pod ręką coś do pisania, by brak przyboru piśmienniczego nie był żadną wymówką.


Pozdrawiam

01 stycznia 2015

Sylwester w złocie

Sylwester u znajomych w doborowym towarzystwie.
Każdy coś zrobił i przygotował, a ja oczywiście dodałam do tego wszystkiego, również kilka dekoracji. I nareszcie mogłam dać upust mojej ostatniej miłości kolorystycznej: czarny i złoty. Eleganckie połączenie. Szyk i glamour. A piękne mieszkanko znajomych było wręcz idealnym tłem, na którym mogłam wyeksponować te kilka prostych dekoracji, które nadały imprezie sylwestrowego klimatu.










Jakieś postanowienia noworoczne?
U mnie brak. Idę na żywioł :)

Pozdrawiam

19 listopada 2014

Bliźniaczki

Uszyłam dwie turkusowe pettiskirt. Jedna dla koleżanki Tosi- Hani, druga powędrowała do sklepiku na DaWandzie KLIK i szuka swojej nowej właścicielki.




Czujecie już atmosferę zbliżających się świąt?
Na dworze w końcu zimno się zrobiło, więc pomału czuć. A do tego markety już pełne dekoracji. Ale jeśli jeszcze nie wpadliście w przedświąteczny wir sprzątania i szał zakupów, to jest to najodpowiedniejsza chwila na zastanowienie się nad prezentami.




A idealnym prezentem świątecznym dla małej królewny mogłaby być właśnie taka spódniczka- pettiskirt. Iście królewska kreacja :) Wystarczy wybrać kolory i napisać do mnie maila. Wzornik kolorów znajdziecie tu: KLIK, a mój mail to: agnieszka.malaka@interia.pl


A i jeszcze jedna ważna informacja. Szykują się tiulowo- spódniczkowe nowości.
Już niedługo. Akurat na święta.

Pozdrawiam
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...