Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ramki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ramki. Pokaż wszystkie posty

13 marca 2014

Romantyczno - wiosenna ramka 3D- DIY

Nie da się ukryć, że wiosnę już widać i czuć. Słonko świeci i rozwesela nasz buzie, zachęca do działania i tworzenia. Więc stworzyłam sobie bardzo wiosenną, romantyczną ramkę, z wiosennymi motylami w jak najbardziej wiosennym żółtym kolorze. Do tego jeszcze ramka jest trójwymiarowa:)


Zachęcam do zrobienia sobie podobnej.
Potrzebne nam będą:
- ramka- moja była wcześniej przemalowana na biało,
- motylki- użyłam starych broszek, ale jak najbardziej mogą być też wycięte z papieru,
- kolorowe, lub nie, papiery- na tło.
Do tego klej na gorąco, farby, linijka, ołówek, nożyczki.




Wykonanie bardzo proste.Najpierw pozbyłam się z broszek agrafek, pomalowałam motylki, potem wycięłam z papierów tło, klejem na gorąco przykleiłam motylki, poskładałam wszystko i gotowe.







Pozdrawiam

17 listopada 2012

Taśmowo...

... i nie chodzi tu bynajmniej o żadną taśmową produkcję, tylko o taśmy dekoracyjne, które w końcu postanowiłam sobie    w kilku egzemplarzach sprawić.
Nawet nie wiem czemu tak późno. Oglądałam je już na innych blogach i zachwycałam się ich wszechstronnym zastosowaniem i cudownymi kolorkami. Teraz i ja mam kilka.


Przykleiłam więc zaraz kilka obrazków w pokoju Tosi, które do tej pory wisiały w ramkach oraz dodałam dwa nowe. Kilka taśmowych kropek dostała też półka na książki.


A jedną ramkę wykorzystałam do czegoś, co już dawno chciałam zrobić, a właśnie nie posiadałam odpowiedniej ramki- pele mele. Jeszcze trochę gołe, ale jestem w trakcie poszukiwania odpowiednich drobiazgów.


04 czerwca 2012

Skrót z weekendu

PIĄTEK- Dzień Dziecka
Pogoda niezbyt dopisała, ale i tak było pełno radości i prezentów- książeczek, kolorowanek i oczywiście klocków.
Moja mała księżniczka :)



SOBOTA- wyprawa na bytomski jarmark staroci.
Pogoda na szczęście mnie nie zawiodła, ale ja niestety wróciłam trochę zawiedziona. Tak się nastawiłam na wielkie zakupy, a przywiozłam raptem kilka drobiazgów. Nie, żeby tam nic nie było, tylko ja się nie umiałam zdecydować i nad wszystkim się milion razy zastanawiam. Brać czy nie brać- oto jest pytanie. Aż w końcu pożałowałam tego swojego zastanawiania się bardzo, bardzo.
Piękne drewniane nogi znalazłam. W całkiem przyzwoitym stanie, za naprawdę małe pieniądze. Takie do stołu kawowego, krótkie. A tak mi już kilka razy przez myśl przeszło, by nasz stolik trochę odnowić. No i zamiast brać od razu, toż to okazja była- ja postanowiłam się jednak trochę zastanowić. Kiedy decyzję już podjęłam, ku mojej rozpaczy okazało się, że pan nogi już sprzedał.
Wróciłam do domu z dwoma ramkami, motylkiem, świecznikiem do renowacji i pochmurną miną.


NIEDZIELA- projekt abażur.
Całkiem spontanicznie podjęta decyzja o przemianie, a dokładniej całkowitej zmianie nudnawej lampy nad stołem.
Prace co prawda rozpoczęłam już w sobotę, ale w niedziele był finał.
Ze względu na to, że kompletnie nie byłam przygotowana materiałowo, postanowiłam wykorzystać to co miałam w domu, a wręcz byłam do tego zmuszona. Powstał więc abażur na stelażu z tektury modelarskiej z kółkami wyciętymi z papieru śniadaniowego. Efekt całkiem niezły. Nawet jestem zadowolona, więc humor troszkę się poprawił.

Widok nocny.


Widok dzienny.


I tak mi właśnie minął weekend.
Wszystkim, którzy dotarli do końca, a i również tym, którzy nie dotarli życzę miłego, owocnego w kreatywne pomysły tygodnia.




30 kwietnia 2012

Podniebne ramki

Słoneczko pięknie grzeje.
Mała wymęczona po szaleństwach na placu zabaw jeszcze śpi, więc korzystając z tej chwili, pokaże dziś kolejne dwie ramki do jej pokoju.
Śmiało mogę powiedzieć, że dekoracja ściany, a przynajmniej kawałka nad jej łóżkiem idzie pełną parą. Z resztą jest troszkę gorzej, ale pracuję nad tym.
Tak więc nie owijając w bawełnę.

Ramka z balonem, bo móc sobie troszkę pobujać w obłokach.




Oraz druga, również w tematyce podniebnej, bo z trójwymiarowym motylkiem. Tym razem w błękitach, bo kolor ten coś uparcie ostatnio za mną chodzi.
Jak dobrze, że mam jeszcze jakieś scrapowe papierki w domu, bo jak widać nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą.






No nie powiem, mnie też ten plac zabaw dziś wymęczył :)

Pozdrawiam.



18 kwietnia 2012

Kolorowe drobiazgi do pokoiku

Jakiś (dawny) czas temu wspominałam coś o dwóch ramkach :)
Kupione na starociach, pobielone. Już od dawna mają szybki, tylko ja taka do tyłu jestem.

Pierwsza:


Grafika cudna, prawda? Znalazłam ją TU.
 A oto druga:


Tym razem, obrazek jest mojego autorstwa. Taka kolorowa sztuka współczesna :)


Uszyłam też poszewkę na poduszkę z poszarpanych, starych, bawełnianych koszulek. Pierwszy raz wszywałam zamek kryty. Dlatego tyłu poduszki wam nie pokaże hih.





Do zobaczenia wkrótce.

10 marca 2012

Plany i małymi kroczkami do przodu

Chcę odświeżyć pokój Małej. Pomalować i przemeblować i żadne marudzenie mojego męża mi w tym nie przeszkodzi :)
Chce, żebym mu przedstawiła projekt. Proszę bardzo, oto on:


Hehehe, nie śmiejcie się tylko proszę. Moje zdolności w malowaniu przestrzennym są do niczego, ale jak tak bardzo che, to niech ma. To tylko jedna ściana na razie. Mebli nie kupujemy oczywiście nowych, tylko łóżeczko musimy zmienić, bo Tośka śpi jeszcze w niemowlęcym, jednak już powoli z niego wyrasta. Ale do jego kupna na razie daleka droga.
A ja dziś nie o tym chciałam. Na razie wzięłam się za kompletowanie dekoracji, oczywiście. I tak, w planach mam pudła na zabawki (chcę je zrobić sama, choć jeszcze nie wiem jak), kilka kolorowych wazonów ze zwykłych butelek (świetny pomysł na ich zrobienie znalazłam tu, a tu dokładny opis), poduchy, dużo kolorowych poduch i poduszek (będę je szyć!- taki okrzyk motywacyjny), zasłonkę- kolorową i falbaniastą, no i oczywiście dekoracje ścienne- ramki i inne tego typu podobne. To tyle, przynajmniej na tą ścianę.
Ale, żeby nie było, że tylko gadam i nic nie robię, pochwalę się, że poczyniłam już pierwsze kroki dekoratorskie i tak powstało "A-B-C-D-H-K-A" czyli drewniany alfabet w ramce.





Bardzo fajna i tania dekoracja. Alfabet samoprzylepny z marketu, trochę kolorowego scrapowego papieru, kilka drewnianych listewek, kawałek dykty, którą swoją drogą dostałam u przemiłego pana stolarza w gratisie, bejca, klej i już.
Inspiracją było to zdjęcie:


Chciałam jeszcze dziś pokazać dwie ramki, ale niestety szklarz, do którego się udałam celem zamontowania szybek był w terenie, wiec będą musiały jeszcze trochę poczekać.

A teraz uciekam, bo główna zainteresowana  właśnie się budzi :)

Spokojnego weekendu :*


20 lutego 2012

Kluczykowe ramki

Nazbierało mi się ostatnio trochę ramek. Choć i tak to wciąż dla mnie za mało. Dlatego te co mam na razie są pochowane w szufladzie i czekają na lepsze czasy. Poza tym mam taką straszną obawę jeśli chodzi o wieszanie ich na ścianie, jeśli nie mam jakiegoś konkretnego na nie pomysłu, a na razie się rzucam między kilkoma aranżacjami i na nic konkretnego się nie umiem zdecydować.
Dlatego sobie tak leżą i czasami jakąś wyjmę i coś z nią zrobię.
Zabrałam się ostatnio za trzy ikeowskie ramki.
Pobejcowałam, polakierowałam, wydrukowałam, pozszywałam, poskładałam i wyszły o takie:


Łatwo, szybki i przyjemnie.
Wstępnie znalazły miejsce w przedpokoju, bo na razie tylko tam pasują lecz ze względu na kiepskie światło i kiepski aparat nie ujęłam tego na zdjęciach.






Miłego poniedziałku Wszystkim :)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...