Właśnie, jak w tytule. Nie wiem, w jakim ja świecie żyję, ale olśniło mnie dziś w przedszkolu.. Kwiatki tu, kwiatki tam.. Ta dam - zapomniałam! Odprowadziłam dziecię do sali i jeszcze przed pracą siadłam do maszyny, żeby sklerozę wyleczyć szyciem. I tak powstały trzy zakładki dla Pań opiekujących się moim przedszkolakiem:
Żeby nie było problemów - wszystkie trzy takie same :-) ale podpisane imionami, żeby się nie myliły
Pozostało je szybko "zapakować"
i były gotowe do wręczenia przyszłym Właścicielkom.
Jak to dobrze mieć w domu maszynę...
pozdrowienia
aga
piątek, 14 października 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)