poniedziałek, 19 grudnia 2016

52 tygodnie czytania: Moja półka

52 tygodnie czytania: Moja półka: Włóczenie się po forach i grupach czytelniczych facebooka skutkuje zakupami, zazwyczaj niekontrolowanymi. Dziś, a może wczoraj...



środa, 7 grudnia 2016

Wirusy, sweterki na kubeczki i co by tu przeczytać

Tak się składa, że Jeżycjadę czyta się wtedy, kiedy człowieka dopadają wirusy. Jeśli nie wierzycie zapytajcie Czajkę. No więc i mnie dopadła zaraza i z zarazą przez tom zerowy Jeżycjady przemknęłam. Czyli "Małomówny i rodzina" za mną. Co nieco na temat  tejże książki napisałam na blogu 52 tygodnie czytania, więc gdyby ktoś chciał zajrzeć - zapraszam. Skończyłam też słuchanie reportażu Warakomskiej "Droga 66" . Trochę to trwało, ale moja aplikacja na laptopie co jakiś czas odmawiała posłuszeństwa.  No ale w końcu jestem po lekturze. Nie lubię takiego stanu "polekturowego", bo muszę wybierać: co by tu przeczytać? Papierowo wróciłam do lektury "Moja walka". Zaczęłam kiedyś i porzuciłam z nieznanych przyczyn, bo książka dobra. Teraz mobilizacja, bo dziecię chce też książkę przeczytać, więc śpieszę się. Przeczytam tom pierwszy i dam jej do przeczytania, a ja zajmę się kolejnym (tomów 6) i tak będziemy sobie czytać... gęsiego.



Tak w skrócie wygląda moje działanie. Na prośbę wolontariuszek z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami robię drobiazgi, które będzie można wylicytować na bazarku. Są to ubranka na kubeczki. Nie są to moje projekty, inspiracji dostarczył internet. Mam nadzieję, że autorki projektów mnie nie zlinczują. Kubki trafią na aukcję, która ma wspomóc TOZ w walce z panującą od miesiąca panleukopenią. To ciężka choroba kocia, która rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie. Kociaki bez szczepionek nie mają żadnej szansy na przeżycie.

No tak, miało być o czytaniu i robótkowaniu, a wyszło jak zawsze. Koty.

Wpis w ramach spotkań środowych u Magdy






wtorek, 6 grudnia 2016

Jamnikarium

Do zwierzaków mam słabość. Zapewne ma tak każdy, kto posiada jakieś stworzenia na stanie. Słabość mam także do książek o zwierzakach. Niedawno przeglądałam recenzje książki "Jamnikarium" Agaty Tuszyńskiej. Książka trafiła na listę książek do kupienia, choć jamnika nigdy nie miałam. A tymczasem zaproszenie na spotkanie z panią Agatą. Kto blisko, może wpaść. Ze mną gorzej, bo ja daleko.



Kto czytał, niechaj opowiada. Kto będzie na spotkaniu, niechaj się pochwali ;)