Od dawna znam akcję szycia celinek, czyli poduszek dla dzieci, którą organizuje fantastyczna Celina wraz z rzeszą wolontariuszek. Celinę poznałam osobiście, kiedy odwiedziła mnie wraz z mężem i muszę przyznać, że taak ciepłej i serdecznej osoby nie znałam. Podziwiam ją za wszytsko, co robi.
Postanowiłam sobie, że w tym roku co miesiąc powstanie prznajmniej jeden haft na potrzeby jej akcji. Kolekcjonuję w tym celu wzorki dziecięce i w folderze jest już całkiem sporo, tylko jakoś czasu mi brakuje. W czasie ferii powstało kilka haftów i dziś poleciały do Elbląga. Mam nadzieję, że przydadzą się może nie na wielki maraton szycia celinek, o którym możecie poczytać m.in. tu, bo chyba trochę późno poleciały, ale na inne poduszki. Wśród haftów znalazły się cztery słodkie zwierzaki, które powstały wg wzorów Igiełki.