Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą róże. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą róże. Pokaż wszystkie posty

1508. Róże finał

Pewnie wiele osób czekało na ostateczną odsłonę moich róż. Skończyłam w ubiegłym tygodniu ale jakoś nie było mi po drodze z praniem i prasowaniem.. Zresztą przed oprawą tak będę poprawiać, bo żelazko zostawiło mi jakiś dziwny ślad... Nie cierpię takich sytuacji, ale czasami się zdarzają... Teraz pozostaje mi się modlić, żeby ramka, którą sobie wybrałam pasowała...
W każdym razie kolejny UFOK w kosmosie, co mnie bardzo cieszy... 






I zestawienie postępów w pracy - zrobiłam pierwszy raz wzorem Atramk i nie ukrywam zastanawiam się, dlaczego wcześniej tego nie robiłam... 

Czytaj dalej...

1501. Róże odsłona 6

Ten obraz to teraz mój numer jeden - najbardziej bieżąca praca, którą chciałabym już skończyć. W weekend przybyła kolejna duża róża i do końca już bardzo niewiele zostało... 


Czytaj dalej...

1496. Róże odsłona 5

Uważny czytelnik pewnie zauważył w poście kwarantannowym, że ponownie usiadłam do róż - mojego UFOK-a. Tym razem powstał jeden z dwóch największych kwiatów kompozycji. Według licznika mam już prawie 64 procent całości. Do końca zostało niewiele ponad  6 tysięcy krzyżyków - trzy - cztery dni dobrego posiedzenia nad tym haftem... 




Czytaj dalej...

1473. Róże odsłona 4

W weekend postanowiłam wrócić do wyszywania róż, czyli mojego UFOK-a.
Dzięki aplikacji wyszywanie tego wzoru stało się wielką przyjemnością i w tej chwili mam już 46 procent całości, czyli od poprzedniej odsłony przybyło 13 procent...




i dla przypomnienia - tak ma wyglądać całość... 
 

Czytaj dalej...

1463. Róże odsłona 3

Przeglądając ostatnio strony z wzorami zupełnym przypadkiem trafiłam na mój ufokowy wzór w wersji xsd. Szybko sprawdziłam, czy zgadzają się kolory - zgadzały się... Nic tylko go pobrałam, bo wyszywając kolosa przyzwyczaiłam się do wyszywania z aplikacją i teraz trochę męczę się przy papierowych wersjach... Musiałam tylko zmienić kratkowanie, bo ono się nie pokrywało, ale to dla mnie żaden problem...
Mam nadzieję, że dzięki aplikacji szybko uda mi się go skończyć. W tej chwili mam niecałe 33 procent całości...



Tak ma wyglądać całość
 

Czytaj dalej...

1445. Róże odsłona 2

Właściwie powinnam napisać w tytule posta "reaktywacja", bo to projekt rozpoczęty latem 2018 roku. Tutaj pierwszy post. 
Po ukończeniu słoików to kolejny UFOK, za który się zabrałam. Gdyby nie inne projekty - w tym hafty wielkanocne - pewnie bym się z nim szybko rozprawiła. Ale powoli coś w nim się dzieje. Oto kolejna odsłona.



A tak ma wyglądać gotowy obraz. 
 
Czytaj dalej...

1131. Róże - nowy projekt

Wyszywanie nieba w moim kolosie trochę mnie zmęczyło i potrzebowałam odmiany...
A ponieważ moje hafciarskie ADHD dało znowu o sobie znać kombinowałam jak koń pod górkę - na szczęście Hania mnie szybko sprowadziła na ziemię i nie ogłosiłam tego, co wymyśliłam...
Ale żeby coś zrobić zabrałam się za nowy projekt. Wyciągnęłam jeden z zestawów z Ali - w sumie pierwszy zakupiony, który przeleżał u mnie chyba z dwa lata - róże.
Ponieważ zaś w jakimś komentarzu ktoś prosił, abym napisała kilka słów o zestawach z Ali postanowiłam "rozebrać" go na czynniki pierwsze i pokazać, jak to wygląda...
Po rozpakowaniu zestawu dostajemy takie coś 


Nici na sorterze - ja przed rozpoczęciem pracy zawsze nawijam je na bobinki - nie umiem pracować z sorterami - zwyczajnie mnie wkurzają. 


Kanwa - kupuję zestawy z czystą kanwą  - na Ali najczęściej jest do wyboru kanwa 11 ct i 14 ct, choć ostatnio widziałam, że pojawiły się zestawy z 18 ct. Kupuję 14 ct, bo choć zamieniam na kanwę 18 ct to te kawałki z Ali - nota bene bardzo dobrej jakości wykorzystuję do innych prac, np. do celinek...
Oprócz kanwy są dołączone dwie igły - nie mam pojęcia, jaki rozmiar, ale na oko wyglądają na 26


I wzór - wydrukowany na fotograficznym papierze w bardzo dobrej jakości. Tutaj akurat wzór ma całkiem przyzwoity rozmiar symboli, aczkolwiek zdarzają się zestawy z bardzo malutkimi symbolami - mam kilka takich i chyba zainwestuję w linijkę z lupą, ponieważ kiepsko mi się pracuje z takimi schematami. Każdy symbol jest oznaczony numerem muliny na sorterze a dodatkowo podany jest kolor DMC, co sprawia, że wzór można wyhaftować także bez mulin z zestawu




Jak zwykle zmieniłam kanwę na 18 ct, aby wyszywać jedną nitką muliny - chińskimi zawsze tak wyszywam. Nie podobają mi się krzyżyki robione podwójną nitką tej muliny - ot takie moje zboczenie...

Po kilku godzinach pracy pierwszy kwiat powstał




Cały obraz zaś ma wyglądać tak - trochę pracy przede mną bo wzór ma 340 na 90 krzyżyków, ale myślę, że będzie dobrym przerywnikiem w kolosie, albo od pikselozy albo od nudnego nieba...


 
Czytaj dalej...

850. Cudowna róża - test dla Coricamo finał

W końcu mogę pokazać ukończoną różę z zestawu Coricamo. Jak napisała jedna z moich wiernych komentatorek pora na magię - magię konturów. I rzeczywiście kontury w tym wzorze to podstawa. Sprawiły, że to co jeszcze przed chwilą było tylko plamą nic nie przypominającą teraz stało się wyraźnym kwiatem.
Podsumowując testowanie muszę stwierdzić, że wybierając samodzielnie materiały na pewno nie zdecydowałabym się na wyszywanie trzema nitkami, aczkolwiek dołączona do zestawu mulina Madeira jest jakby ciut cieńsza niż Ariadna czy DMC i użyte trzy nitki wcale nie sprawiają, że bardzo czuć grubość. Normalnie przy trzech nitkach jest to zauważalne. Pewnie zmieniłabym kanwę na 16 ct i wyszywała dwiema nitkami. Podobnie kontury - tutaj autor wzoru zaleca dwie nitki - i tak robiłam, ale sama zdecydowałabym się na jedną.
Kanwa przyjemna, aczkolwiek dla mnie - osoby nie wyszywającej na tamborku zdecydowanie za wiotka. 
Wzór fajnie opracowany, choć przy robieniu konturów lekko się wkurzałam brakiem tzw. zakładek przy łączeniu stron. Osoby wyszywające wzory wielostronicowe wiedzą o czym mowa - o przeniesieniu na kolejną stronę małego fragmentu poprzedniej. Zdecydowanie ułatwiłoby to mi robienie konturów. Kontury fajne, bo chyba tylko w dwóch miejscach musiałam prowadzić je w środku krzyżyka.
Podsumowując - wzór fajny, praca nad nim była przyjemnością. Dziękuję Coricamo za możliwość przetestowania zestawu. 
Dobra koniec gadania - oto efekt końcowy róży.




 
Czytaj dalej...

849. Cudowna róża - test dla Coricamo odsłona 4

Pora pokazać kolejny etap pracy nad testem cudownej róży. 
Tym razem są już wszystkie krzyżykowe elementy. 
Dziś powstały kontury, ale pokażę je przy okazji prezentacji gotowej pracy, Tymczasem etap z listkami a właściwie plamami, z których po dodaniu konturów będą liście. 


Czytaj dalej...

847.Cudowna róża - test dla Coricamo odsłona 3

Praca, czyli wrześniowa papierologia plus nowe przedmioty, których nie uczyłam w ostatnim roku, skutecznie spowalniają tempo wyszywania. 
Wiedziałam, że tak będzie i nawet nie nastawiam się, że w tym miesiącu skończę jakiegoś UFOK-a, bo na tu i teraz mam kilka bieżących projektów.
W weekend udało mi się zakończyć w testowaniu dla Coricamo wyszywanie róży. Zostały mi liście i kontury. Może uda mi się je do weekendu skończyć, choć już środa a ja ani krzyżyka w tym projekcie nie postawiłam. 
Na razie jedna wielka plama - taka artystyczna, jakby ktoś pędzlem pochlapał... Kanwa wymiętolona jak diabli. Stawiam, że to nie jest nasza polska aida, która jest dość sztywna i nie miętoli się, jak ta...


 
Czytaj dalej...

842. Kolorowe róże

Tak, jak już pisałam w sierpniu w tzw. międzyczasie powstawały hafty na celinkowe aplikacje dla chorych dzieci.
 Kolejną moją propozycją - mam nadzieję, że autorki poduszek wykorzystają je - jest drugi komplet róż projektu Igiełki. 
Tym razem postanowiłam zrobić je w żywych, energetycznych kolorach. 


 
Czytaj dalej...

841. Cudowna róża - test dla Coricamo odsłona 1

Firma Coricamo - wydawca polskich gazet z wzorami do haftu krzyżykowego co jakiś czas na swoim fanpage ogłasza różne konkursy. 
Przyznam się, że po małej wpadce tej firmy z recenzjami czasopism t
rochę patrzyłam na nich spode łba, jak to mawiają... Tym niemniej, kiedy ogłoszono nabór do testowania nowego wzoru róży zgłosiłam się - naskrobałam bez entuzjazmu kilka słów i zapomniałam.... Jakże wielkie było moje zdziwienie, kiedy w ubiegłym tygodniu odezwał się do mnie przedstawiciel firmy z informacją, że to właśnie mnie wybrano. Szybko ustaliliśmy szczegóły i dziś odebrałam  przesyłkę z zestawem do haftu. 
Oto ona: wzór, kanwa 14ct, nici Madeira oraz igła. Przyzwoicie zapakowane, nici posortowane na bobinkach - co jest dla mnie dużym plusem, bo nie cierpię sorterów. Igła jest inna, niż te którymi do tej pory wyszywałam, niby też z tępym czubkiem, ale jakoś inaczej... sama nie wiem, jak to opisać. 
Wzór jest wydrukowany w kolorze z fajnie prowadzonymi konturami - na razie nie zauważyłam konturów pośrodku krzyżyka, ale być może i takie się trafią. 
Z pewnością ciekawym doświadczeniem, a właściwie powrotem do korzeni, będzie wyszywanie trzema nitkami muliny, bo tak stoi w instrukcji. Kontury z kolei dwoma. Jestem ciekawa, jak mi to pójdzie....
Dobra koniec gadania, zabieram się za wyszywanie, bo czas mnie goni. A dlaczego goni mnie z tym zestawem - o tym przy innej okazji. 








Czytaj dalej...

824. Róże na celinki

Tak, jak pisałam w międzyczasie wykańczam celinkowe projekty, czyli hafty, których przeznaczeniem są aplikacje na poduszki dla chorych dzieci. Jednym z projektów, które "popełniłam" z myślą o celinkach już bardzo dawno temu są róże projektu Igiełki. Przeleżały ładnych kilka miesięcy zanim je obrobiłam, tzn. wyprałam i wyprasowałam. Jeszcze kolejna ósemka, tym razem bardziej kolorowych czeka na swoją kolej, ale o tym przy innej okazji.



 
Czytaj dalej...
krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka