Cytat


Pasja - podmuch szczęścia pozwalający się uwolnić ze stalowego uścisku szarej, ponurej codzienności.

O mnie

Moje zdjęcie
Hafciarka zołza - na dodatek wredna, bezkompromisowo tępiąca hafciarskie badziewie i wiedząca czego chce.. zakręcona na punkcie krzyżyków od dawien dawna, cierpiąca na hafciarskie ADHD - ciągle ją nosi i nie potrafi usiedzieć przy jednym projekcie dłużej niż tydzień, stawiająca krzyżyki w tempie, którego mistrz Formuły 1 by się nie powstydził - szczególnie w czasie urlopu, podobno to wszystko dzięki turboigle... kiedy ktoś jej nadepnie na odcisk bierze miotłę, na której na co dzień lata, i goni delikwenta, gdzie pieprz rośnie...
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nagrody. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą nagrody. Pokaż wszystkie posty

1441. Nagroda od Kasi

Kilka dni temu przywędrowała do mnie kolejna nagroda - tym razem za udział w zabawie Choinka 2019.
W paczuszce od Kasi były prześliczne papiery.
Już nie mogę się doczekać, kiedy powstaną kartki z ich wykorzystaniem. 
 
Czytaj dalej...

1438. Nagroda za sal w Klubie Twórczych Mam

Już jakiś czas temu dotarła do mnie nagroda za ukończony w terminie sal z świątecznymi drzwiami organizowany w Klubie Twórczych Mam.
Otrzymałam zestaw do haftu, książkę oraz słodkości. Bardzo dziękuję za przesyłkę. 


Czytaj dalej...

1320. Nagroda dla Marioli

Pora pokazać upominek, który poleciał do Marioli - zwyciężczyni mojego wiosennego candy. 
Ponieważ Mariola poprosiła o upominek hafciarski postanowiłam spełnić jej prośbę. 
W paczuszce znalazły się kanwy, muliny, hafciarskie nożyczki, taśma aidowa, ramkotamborek, baza do magnesu oraz słodkości.
Niestety mam tylko jedno zdjęcie, ale Mariola na swoim blogu pokazała wszystko w całej okazałości. 
Jeszcze raz gratuluję i cieszę się, że upominek się spodobał...



 
Czytaj dalej...

1172. Nagroda za candy

Przesyłka dotarła dziś bezpiecznie do Magdy, więc mogę pokazać, co do niej trafiło.
Nagrodę główną ufundowała - ku mojemu zaskoczeniu, bo pani Beata sama to zaproponowała, firma Hobberia, którą bardzo lubię i z którą współpracuję (testowałam kilka ich wzorów).
Oto, co powędrowało do Magdy właśnie z Hobberii


Do tego dorzuciłam małe co nieco od siebie - nożyczki i parę innych drobiazgów

Oczywiście nie zabrakło czegoś ręcznie robionego - oprócz kartki dla hafciarki, którą zrobiłam w ramach zabawy u Hani, wykonałam zakładkę.


W swoim konkursowym poście Magda prosiła o kartkę dla swojej córki - mojej imienniczki. Oczywiście nie mogłam nie spełnić prośby. A ponieważ wiem, że Kasie lubią maskotki to dorzuciłam małego słodziaka. 


Magda zadowolona z przesyłki już się nią pochwaliła na blogu. Jeszcze raz serdecznie gratuluję i dziękuję za udział w zabawie.
Dziękuję także formie Hobberia za fantastyczną nagrodę - sama chciałabym otrzymać takie piękne materiały do haftu. 

 
Czytaj dalej...

888. Nagroda za candy

Właśnie sobie uświadomiłam, że w ferworze zajęć - szkoła a właściwie przygotowywanie prezentacji na lekcje ostro daje mi w kość - nie pokazałam upominku, który poleciał do Lucyny za wygrane candy. 
A poleciały do niej: zestaw do haftu z różami, bazy do kartek, kanwa, muliny, notes z inicjałem, kartka i oczywiście coś słodkiego. 
Wiem, że prezent się podobał, co mnie bardzo cieszy. 



 
Czytaj dalej...

871. Upominek dla Doroty

Wieki temu na fun page Krzyżykowego szaleństwa na fb ogłosiłam zakładkową rozdawajkę. Wygrała w niej Dorota. Po drodze Dorota wytrwale próbowała złapać licznik - była o włos. Dlatego też przy okazji wysyłania zakładki przygotowałam dla niej kilka innych drobiazgów - breloczek, magnes z aniołkiem i oczywiście kartkę. Dorzuciłam kanwę i kawki. Wszystko to na szczęście już wylądowało u adresatki a ja mogę Wam to pokazać. Niestety zdjęcia beznadziejne, ponieważ zrobiłam je na szybko komórką nawet nie zastanawiając się nad ich jakością.. 






Czytaj dalej...

820. Motylkowa nagroda

Ewa już dawno pochwaliła się prezentem więc i na mnie pora,
by pokazać, co poleciało do laureatki motylkowego candy. 
Oto zawartość paczuszki: zestaw do haftu - oczywiście z motylkami, notes, breloczek i kartka oraz trochę przydasi - kanwy, muliny, no i czekolada dla ciała :)





 
Czytaj dalej...

773. Licznikowa nagroda

Jakiś czas temu kolejny licznik na moim blogu upolowała Dorota. 
Upominek już do niej doleciał, więc mogę pokazać, co tym razem przygotowałam. 
Powstała zakładka z kotem, breloczek z inicjałem oraz kartka. 
Do tego dorzuciłam mulinki, czekoladę i herbatę. Wiem, że prezent się spodoba, bo Dorota już się pochwaliła na blogu. 




 
Czytaj dalej...

732. Licznikowe nagrody

W nagrodach, które przygotowuję dla uczestników moich zabaw zawsze najwięcej kłopotu mam z wymyśleniem elementu ręcznie zrobionego, szczególnie w sytuacji, kiedy nagroda ma trafić do osoby, która już coś ode mnie otrzymała. Tym razem jednak, zanim dowiedziałam się, do kogo poleci upominek za złapany licznik, już wiedziałam, co będzie tym razem. I nie obawiałam się, że nagroda się powtórzy bo tego jeszcze nikomu nie podarowałam.
Ale po kolei - tym razem licznik złapały dwie osoby - Sylwia i Ania. Dlatego też troszkę musiały poczekać na nagrody, ale niezbyt długo, bo akurat to zrobiłam bardzo szybko, mimo strasznego wariatkowa w pracy. Postanowiłam tym razem obdarować kobiety ozdobami do doniczki z kwiatami - kokardkami na patyczku, tymi samymi, które swego czasu testowałam dla Igiełki, ale tym razem w wiosennych kolorach. Do tego dołożyłam notes z sową, muliny, kartkę z motylkiem i czekoladę. Mam nadzieję, że trafiłam w gusty dziewczyn. 







Czytaj dalej...

581. Zaległe nagrody

Wieki temu, bo jeszcze w lipcu rozstrzygnęłam candy z okazji 1000 dni blogowania,
 jednak jak to zwykle bywa w wakacje nie mogłam od razu zabrać się za upominki 
i ostatecznie dopiero w ubiegłym tygodniu poleciały do Małgosi i Hani. 
Oto co przygotowałam dla dziewczyn: 
- zakładka, magnesik i kartka utrzymane w muffinkowym klimacie
 - kanwa, mulina, nożyczki hafciarskie
- trochę skrapków
- czekolada







Hania przy okazji załapała się też na upominek za walkę z UFOK-ami: 


 
Czytaj dalej...

568. Licznikowa nagroda

Wieki temu Asia złapała licznik na moim blogu. 
Z nagrodą trochę mi zeszło, bo wyjeżdżałam na kolonie, ale postanowiłam zrobić dla niej coś nowego. 
Potem czekałam na sygnał Asi, że nagroda jest już u niej, długo nie dostawałam żadnego sygnału 
i już się bałam, że ktoś sobie przywłaszczył list. 
Ale dziś na swoim blogu Asia napisała, że nagroda u niej. 
Mogę więc pokazać, co tym razem do niej poleciało, bo Asia to wytrawna łapaczka liczników na moim blogu i już kilka upolowała. 
Tym razem zrobiłam - nota bene po raz pierwszy - zawieszkę w kształcie serduszka, zakładkę i kartkę. Dołożyłam jeszcze małe co nieco.





 
Czytaj dalej...

497. Nagroda w candy

Monika pokazała na swoim blogu, więc i ja mogę pokazać co poleciało do niej jako zwyciężczyni w candy z prezentem od zajączka. Wiadomo było, że będą to bazy do kartek, bo ta nagroda była jawna od początku, ale nie byłabym sobą, żeby czegoś jeszcze nie dorzuciła. Ponieważ wiem, że Monika zbiera paletę DMC podpytałam i dołożyłam muliny, których jeszcze nie miałam, kanwę malowaną, wstążeczkę, słodkości, no i kartkę z hafciarką.
Zdjęcia jak zwykle ja robiłam na szybko, tuż przed zapakowaniem wszystkiego do kartonika. 



Ps. Radzę śledzić bloga w najbliższych dniach, bo będzie coś ekstra :) 
 
Czytaj dalej...

477. UFOK-owy rok - nagroda za styczeń

Oj nadszarpnęła ta nagroda moje nerwy i to mocno. Wysłana została dość szybko, bo kartka była gotowa i wystarczyło dorobić breloczek z inicjałem, który po wyborze rozmiaru kanwy okazał się maleństwem. Zadowolona z siebie powędrowałam na pocztę - nadałam list i czekałam na sygnał od Marty. Jednak po dwóch dniach coś mnie tknęło i sprawdziłam na śledziku poczty co się dzieje. I tu szok - mój list został cofnięty. Cała zatrwożona napisałam do adresatki. Okazało się, że Marta z tej radości ze zwycięstwa w losowaniu wpisała błędny numer mieszkania a ponieważ żyje w wielkim mieście to listonosz nie szukał i nie zastanawiał się (w mojej miejscowości pewnie by zapytał sąsiadów i list by doręczył - w końcu u nas listonosz jak ksiądz - zna wszystkich). Musiałyśmy więc poczekać, aż list wróci i nadałam go ponownie - z właściwym adresem. Dziś już wiem, że nagroda jest w rękach adresatki. Nawet pokazała a swoim blogu i ja też mogę pokazać, jaki prezent poleciał. Tym samym uchylam rąbka tajemnicy, bo kolejne paczuszki będą bardzo podobne. Jeśli komuś się podobają to tym bardziej zapraszam do linkowania swoich postępów w walce z UFOKami. 



Czytaj dalej...
krzyżykowe szaleństwo © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka