Mieszkam w Krakowie.O tym mieście można pisać godzinami.Piękno,kultura,magia...każde z tych słów idealnie pasuje do tego miasta.A jednak...Jakiś czas temu lotem błyskawicy przebiegła przez miasto i nie
TYLKO PEWNA WIEŚĆ...
DIABEŁ nie może być w Krakowie:):) O co tu chodzi??:)Diabeł? Nie może być?
Otóż jak wielu ludzi wie...przed Kościołem Mariackim stoją postacie.Postacie jak z Bajki.Jest Śmierć,
Dama z Łasiczką,jest Husar,Tatar,Złota Lalka lub też nazywana przez innych Złotą
Damą,jest Gandalf,jest dziewczyna która lewituje:) i jest.....DIABEŁ:):)Mimowie pracujący na rynku od paru sezonów ubiegają się o tak zwane zezwolenia ,płacą miastu za możliwość bycia w danym miejscu na Rynku,stają co roku,przed specjalną komisją,która ocenia ich stroje.I właśnie takie zezwolenie stało się kością niezgody.Diabeł czyli prywatnie Rafał.....takiego zezwolenia na pracę nie otrzymał bo....podobno złożono kilka(wiem ze dwie)skargi na niego. Podobno postać odgrywana przez aktora ,NIE LICUJE Z POWAGĄ MIEJSCA...czyli, że stoi przed kościołem..Diabeł WALCZY!..Walczy do tej pory!...Nie chce innej postaci odgrywać bo,w tym przebraniu pracuje osiem lat!Zezwoleń nie otrzymały dziewczyny które chodzą na szczudłach,nie otrzymały grupy tańczące z ogniem,zezwoleń nie otrzymują muzycy...Czy waszym zdaniem,nie jest to absurdalne???Sztuka uliczna rządzi się moim skromnym zdaniem, innymi prawami...turyści ale i także krakowiacy lubią mimów krakowskich,Więc jak stanie się smutno na rynku kiedy ich zabraknie...Pozdrawiam i jestem ciekawa waszego zdania: w tym właśnie temacie:)