Bajkę o takim tytule czytałam w dzieciństwie...
Tak mało kolorowo za oknem...że postanowiłam zrobić sobie witraż...a że lubię szybko wszystko przemieniać w czyn...zabrałam się do pracy
I..już od razu zrobiło się jaśniej i weselej...
Farby na szkło...pędzle,aluminiowe wykończenie,pomysł i już jest:):):)
Mój mały(wcale nie taki mały) ŁAPACZ kolorowego słońca na oknie:):)