Piekłam to ciasto już 3 raz i choć ponownie wyszedł mi lekki zakalczyk (a może ono tak ma właśnie wyglądać?), to postanowiłam wstawić ten przepis na blog. Sprawdzałam w internecie i innym osobom wychodzi podobnie. Duża ilość mokrych składników robi swoje. Następnym razem pokroję jabłka i gruszki na duże kostki i mam nadzieję, że wtedy będzie lepiej.
Ciasto jest przepyszne i dlatego (choć trochę wstyd pokazać zakalec) chciałam o nim napisać: gruszki idealnie komponują się ze smakiem Amaretto i migdałów.
Recepturę lekko zmodyfikowałam - w oryginalnej nie ma suszonych owoców, ale 100 gramów jabłek. Zmniejszyłam też ilość cukru, ponieważ ciasto było dużo za słodkie, kiedy użyłam do niego 230 gramów. Zamieniłam też cukier biały na brązowy, który, według mnie, lepiej komponuje się z całością.
Przepis znalazłam w książce "The Cookbook" napisanej przez Yotama Ottolenghi i Sami Tamimi. Żałuję, że w książce nie pokazano tego ciasta w przekroju.
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres [email protected]. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Twoje dzieło).
|
Od prawej: Sami Tamimi i Yotam Ottolenghi (zdj. http://cookingblogs.tomotiki.com) |