Muszę przyznać, że uwielbiam piec ciasta wielowarstwowe i mam już niezłą wprawę w wałkowaniu cieniutkich placków. Dzisiaj mam dla Was przepis na rosyjskie ciasto "Czekoladowy Napoleon". Pieczenie takiego tortu uczy cierpliwości i choć jest niezmiernie pracochłonne, to warto poświęcić mu trochę czasu.
Jeżeli przygotowałaś/eś danie z tego przepisu, prosimy o jego zdjęcie :). Wyślij je na adres [email protected]. Fotografię opublikujemy w komentarzach i na naszym Facebooku (oczywiście podpiszemy Twoje dzieło).
Przepis znalazłam na rosyjskiej stronie: Nina Golovkoo.
- 200 gramów miękkiego masła
- 200 gramów śmietany (18%)
- 380 gramów mąki pszennej
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki sody
- pół łyżeczki soku z cytryny
- 1 łyżka kakao
- szczypta soli
Składniki na masę:
- 400 gramów śmietany 36%
- 100 gramów ciemnej czekolady, (użyłam 70%)
- 380 gramów zagęszczonego mleka słodzonego
- 4 żółtka
- 2 łyżki cukru
- 65 gramów wody
- 1 łyżka likieru/koniaku
Składniki na polewę:
- 100 gramów ciemnej czekolady
- 60 gramów wody
- 50 gramów cukru
Wykonanie ciasta:
1. Utrzyj masło na puszystą i kremową masę.
2. Do utartego masła dodawaj stopniowo śmietanę i kakao. Wymieszaj, np. widelcem.
3. Dodaj jajko. Wymieszaj.
4. Stopniowo dodawaj mąkę, którą należy przesiewać przez sito. Następnie dodaj sól.
5. Sodę rozpuść w soku cytrynowym i natychmiast dodaj do reszty składników. Zagnieć ciasto.
6. Podziel ciasto na 12 równych kulek.
7. Każdą kulkę zawiń w folię spożywczą i wstaw do lodówki na około godzinę.
8. Ubij trzepaczką żółtka z wodą do jednolitej konsystencji.
10. W międzyczasie zaczynaj piec placki.
11. Przygotuj 12 kawałków papieru do pieczenia. Na każdym z nich odrysuj prostokąt o rozmiarze około 20x30cm.
12. Każdą część ciasta rozwałkuj na osobnym kawałku papieru do pieczenia. Będzie to bardzo cienki placek.
13a. Wyrównaj brzegi ciasta.
14. Placki pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni przez około 6-7 minut.15. Do budyniu dodaj ubitą na sztywno śmietanę kremówkę z cukrem. Delikatnie wmieszaj śmietanę w budyń.
16. Wmieszaj w masę koniak lub inny alkohol.
17. Na każdy z placków nakładaj po 3-4 łyżki masy.
18. Jeżeli zostanie Tobie trochę masy możesz posmarować masą boki ciasta i udekorować je orzechami.
19. Wierzch tortu posmaruj polewą: w kąpieli wodnej rozpuść wszystkie składniki na polewę.
20. Zostaw ciasto w pomieszczeniu gdzie panuje temp. pokojowa na 1-2 godziny, aby ciasto namokło. Po tym czasie wstaw ciasto do lodówki (najlepiej na więcej niż 12 godzin).
Na pewno upiekę to ciasto!
OdpowiedzUsuńJakie cudo! A ile wałkowania...wyrobią się mięśnie :)
OdpowiedzUsuńWow! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńNiesamowite warstwy. Podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńNo, no, cudo!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie! Niby proste składnikowo, ale to wałkowanie... podziwiam za cierpliwość ;-)
OdpowiedzUsuńNa pewno jest przepyszne...szkoda,że takie pracochłonne:)
OdpowiedzUsuńPracochłonne, ale efekt na pewno wynagradza wszystkie trudy:)
OdpowiedzUsuńBoże! Czemu mnie tam nie ma przy tym cieście!:)
OdpowiedzUsuńWygląda fenomenalnie!
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość :)
Piekne to ciasto ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie poskładałam i włożyłam do lodówki.Ciasto cudownie plastyczne , do tego stopnia , że rozwałkowanie warstw na cieniutkie płaty nie stanowi żadnego problemu. Po upieczeniu bardzo kruche i łamliwe . Masa mam nadzieję rozmiękczy i połączy w harmonijny sposób wszystkie 12 płatów ciasta . Zostało mi trochę masy więc jutro tzn. dziś rano wykorzystując ją udekoruję "Czekoladowego Napoleona" . Już skręca mnie z ciekawości jaki będzie efekt końcowy .Obiecuje zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i do kolejnego ciekawego przepisu!
Zdjęcia i komentarz od cudownej Pani Eli Mareckiej-Szydło, która nie boi się kulinarnych wyzwań :)
Usuń[img]http://i59.tinypic.com/1o6dck.jpg[/img]
[img]http://i60.tinypic.com/214rx2t.jpg[/img]
[img]http://i58.tinypic.com/n7vk5.jpg[/img]
"Czekoladowego Napoleona" robiłam na 1.11.2014.
Ponownie okazją były minione 50 urodziny Męża ,
które tym razem świętowaliśmy w towarzystwie naszych dzieci
i najbliższych w domu.
Cóż mogę powiedzieć? Po raz kolejny nie zawiodłam się korzystając
z Pani przepisu . Powiem więcej , miłość do ciast , które tworzy się
z dużej ilości cienko wałkowanych placków przyrasta wraz z kolejnym
przepisem .
Może to "dewiacja" ale ja wcale nie uważam "Napoleona" za mega
pracochłonnego i trudnego w wykonaniu .Dlaczego? Otóż dlatego ,
że ciasto jest tak cudownie plastyczne ,że wałkowanie to bajka.
Ja z racji dużej ilości zajęć placki przygotowałam wcześniej, podczas
gdy piekłam inne ciasto i wykorzystałam wolne półki piekąc na wymianę
kolejne blaty do "Napoleona".Na następny dzień pozostał mi tylko krem
i złożenie całości oraz drobna dekoracja.
Dużym atutem tego tortu jest fakt , że nie jest on zbyt słodki do czego
przyczynia się też fakt iż do ciasta nie dajemy cukru.
Krótko mówiąc jest to kolejne ciasto , które zawojowało moją Rodzinę.
Tort jest bardzo smaczny i efektowny . Najlepiej smakuje dobę po złożeniu
kiedy blaty są już lekko nasiąknięte ale jeszcze nie całkiem wchłonęły masę.
Cóż pisać można dużo , dla mnie największą satysfakcją jest zadowolenie
mojej Rodziny i moje wewnętrzne przekonanie , że warto było spróbować
po raz kolejny czegoś nowego. Kolejnym na mojej liście do wykonania jest
Azerbejdżański Napoleonek a okazja nadarza się niebawem bo Elżbiety
tuż tuż.
Gorąco pozdrawiam a w załączniku podpinam zdjęcia , może nie są
profesjonalne ale oddają to co chciałam by było widać .
Pierwsze zdjęcia to ciasto przed udekorowaniem."
Skorzystałam z przepisu. Ciasto rzeczywiście dla lubiących wyzwania, ale efekt końcowy wyjątkowy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzekoladowego napoleona upiekła Pani Marta Mierzyńska :)
OdpowiedzUsuń[img]http://i57.tinypic.com/5uohdt.jpg[/img]