Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biżuteria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą biżuteria. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 15 sierpnia 2019

Czasem najlepszy plan to brak planu - nieoczekiwane spotkanie w Sandomierzu

Witajcie Moi Drodzy,

jednym z punktów jaki chciałam zrealizować podczas urlopu, był udział w warsztatcie. Miałam nawet wybrany, okazało się jednak, że zaproponowany temrin koliduje z rodzinną uroczystością. :) Odsunęłam temat na bok.

Niedługi czas później, pakując walizkę na parodniowy wyjazd na styk województw świętokrzyskiego (Sandomierz - drugi punkt podróży) oraz podkarpackiego (Tarnobrzeg i okolice), nawet nie przypuszczałam, że będę miała najbardziej nietypowy warsztat ever. Siedziałam na betonowych schodkach, z swetrem pod tyłkiem, (by nie złapać "wilka" :) ) na spalonym od słońca sandomierskim Małym Rynku, w towarzystwie gołębi, szumu fontanny oraz turystycznego gwaru. Na kolanach plastikowa miseczka, w niej garść kolorowych koralików. W dłoniach żyłka, na nosie naraz założone dwie pary okularów - od niedowidzenia i przeciwsłoneczne. Siedziałam, nawlekałam koraliki i dziwiłam się raz za razem, jak Darek, znany szerzej jako Pan Koralik (kliknij, by dowiedzieć się więcej) prosto i naturalnie dociera do napotkanych osób.
Ze mną było podobnie.


Po weekendzie spędzonym u koleżanki na Podkarpaciu, przyjechałam do Sandomierza. Nazajutrz wyruszyłam na małe tournee po rozstawionych kramikach. Zupełnie szczerze - na każdym to samo, zarówno w towarze jak i cenie. W pewnej chwili moim oczom ukazały się różnej maści szkiełka oraz ozdoby i dekoracje z koralików, tak zwyczanie ułożone na materiale, bezpośrednio na ziemi. Zaciekawiona podeszłam bliżej.


Dla każdego znalazłoby się coś miłego!
Nawiązanie kontaktu zaczynało się od dwóch pytań - o datę imienin i kod pocztowy miejsca zamieszkania. Na odpowiedzi błyskawicznie padały (prawidlowe!) imiona oraz nazwy miejscowości, przy okazji prośby by pozdrawić osobę XYZ mieszkającą tu i tu. Początkowa konsternacja (ponieważ nieraz okazywało się, że rozmówcy znają wymienioną personę) dość szybko przechodziło w dłuższą, sympatyczną rozmowę. :) W sumie ciężko mi to opisać - ten człowiek ma w sobie jakiś dar, intuicję. Prostotę, naturalność, o której wspomniałam wcześniej. To taki ktoś, kto wyryje się w sercu, mimo że pojawił się w naszym życiu dosłownie na moment.

Rękodzieło, koraliki to jego życie. Wiele zyskał dzięki swojej pasji, która zakorzeniła się jeszcze w dzieciństwie, lecz nie mniej stracił. Prace, które wędrują z nim po Polsce i świecie, są efektem ponad 40 lat pracy. Dodatkowo realizuje różnorakie zlecenia, choćby zrekonstruował koralikowe żyrandole w pałacu w Wielkiej Lipie. Mężczyzna w sile wieku, nieograniczony swoją niepełnosprawnością. Świadomy, jak wysoką cenę trzeba zapłacić za podążanie za głosem serca.

Namacalnymi pamiątkami po tym szczególnym spotkaniu jest plecionka, którą pokazałam na IG, zrobiona przeze mnie bransoletka a od dziś również ten wpis. Może i Wy będziecie mieli szansę spotkać tego niezwykłego człowieka, niekoniecznie w Sandomierzu.


Z całego serca Wam tego życzę.

Pozdrawiam serdecznie,

Karolina

poniedziałek, 4 grudnia 2017

DIY: Bombkowy komplet dla mamy (i nie tylko)

Witajcie Moi Drodzy,

dla dziecka jego mama jest zawsze najpiękniejsza. Sądzę, że z entuzjazmem przyjęłoby propozycję wykonania dla niej prostej biżuterii, szczególnie tak oryginalnej i kolorowej.

Plastikowe bombki ze względu na lekkość, dostępność w niewielkich rozmiarach oraz kolorach wszelakich, są bardzo ciekawym materiałem do eksperymentów. :) Każde dziecko bez problemu poradzi sobie z nawleczeniem bombek na tasiemkę, młodszym przy wykonaniu kolczyków potrzebna będzie niewielka pomoc osoby dorosłej.


Naturalnie taką biżuterię możesz wykonać również sama dla siebie, jeżeli niestraszne Ci nietuzinkowe rozwiązania i ozdoby przyciągające spojrzenia. :) Może być ona również uzupełnieniem stroju choinki na Boże Narodzenie lub Jasełka. :) Razem lub osobno, jak kto woli. :)

Pozdrawiam serdecznie,

Karolina

czwartek, 29 czerwca 2017

Posiadasz duszę Słowianki czy Skandynawki? :)

Witajcie Moi Drodzy,

pomysł na nowego posta potrafi zaskoczyć w nieoczekiwanych okolicznościach, przykładowo podczas oglądania czasowej wystawy na temat obecności Wikingów w dawnej Polsce... jednakże zacznę od początku. :)

Miniony weekend spędziłam z Drugą Połową na wycieczce krajoznawczej a naszym celem była pierwsza stolica Polski i kolebka rodzimego chrześcijaństwa - Gniezno. :) Jako, że nie mieliśmy zbyt wiele czasu, skoncentrowaliśmy się na zwiedzeniu miasta szlakiem piastowskim. Miejscem startu było Muzeum Powstania Państwa Polskiego, następnie przez Park Piastowski dotarliśmy
na Wzgórze Lecha i Stare Miasto. :) Historia w tym miejscu jest wręcz na wyciągniecie dłoni,
co robi ogromne wrażenie na zwiedzającym. Zresztą... zobaczcie sami. :)

prezbiterium katedry; Ewangeliarz Kruszwicki i kolumienki romańskie ze zbioru MPPP; Drzwi Gnieźnieńskie; podziemia katedry; replika trumienki relikwiarza Św. Wojciecha ze zbioru Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej 


Poznawanie miasta warto przeciągnąć do późnych godzin wieczornych. :) Jako, że trafiliśmy
na koncert otwarcia Królewskiego Festiwalu Artystycznego, na rynku oraz w okalających go knajpkach i kawiarenkach zgromadziło się wielu mieszkańców. :)

Drugie zdjęcie jest jednych z moich ulubionych. Uwierzycie, że to gmach Poczty Polskiej? Wygląda jak zamek żywcem wyjęty z gry komputerowej. :) 

To tak pokrótce o moich wrażeniach z wyjazdu. Wróćmy do wystawy o Wikingach w MPPP. :)

Jedna z plansz została poświęcona krótkiemu porównaniu biżuterii noszonej przez Słowianki oraz Skandynawki. Słowianki najczęściej nosiły ozdoby w obrębie głowy i rąk - zausznice, pierścionki
i kabłączki skroniowe. Kabłączkiem nazywano otwarte krążki, które przyczepiało się do opaski. :) Skandynawki preferowały zaś ozdoby górnej części tułowia - zapinki żółwiowate, które spinały odzież oraz naszyjniki i kolie, w ramach dopełnienia "stylizacji". :)

źródło: https://pl.pinterest.com/pin/588353138790125969/; https://pl.pinterest.com/pin/532902568398405963/; https://pl.pinterest.com/pin/447052700484380870/; https://pl.pinterest.com/pin/370984088031485582/
Jeżeli chodzi o moją duszę, jestem mieszańcem. :) Prym wiedzie jednakże pierwiastek słowiański, ponieważ kolczyki to niezbędne minimum. Bez reszty mogę się obyć. Ciekawa jestem jak to wygląda w Waszym przypadku? Zapraszam to podzielenia się przemyśleniami w komentarzu! :)

Pozdrawiam serdeczenie,

Karolina

niedziela, 16 lutego 2014

Biżu początki

Chciałabym Was serdecznie zaprosić do mojej galerii na witrynie Twierdza Wyobraźni, w której, poza dotychczas opublikowanymi zdjęciami, znalazła się część stworzonej przeze mnie biżuterii. Były to moje początki z rękodziełem, niektóre prace nadgryzł już lekko ząb czasu. :) Galeria będzie sukcesywnie uzupełniana.

Poniżej link...

http://twierdzawyobrazni.pl/profil-uzytkownika/userprofile/Papierowy%20Płatek#prettyPhoto

...a tutaj preludium. ;)