jakiś czas temu w mojej głowie kotłowało się tysiące myśli i nie było mowy o jakimkolwiek twórczym działaniu. Mimo wszystko postanowiłam skorzystać z okazji by ponownie wybrać się
na warsztaty do skierniewickiej Przestrzeni Twórczej. Dopiero tam miałam szansę przypomnieć sobie, za co właściwie kocham swoje hobby - za skuteczne działający przycisk MYŚLI OFF. :)
Był taki moment, kiedy gwar i warsztatowe poruszenie osiągnęły apogeum. Pochylając się
nad robótką uświadomiłam sobie, jak bardzo mnie to nie rusza - jestem tylko ja, cisza w głowie
i kawałki papieru, które mam przed sobą. :)
Naszym zadaniem było stworzenie trzech dowolnych kartek okolicznościowych. Po przerzuceniu dostępnych materiałów wykonałam kartkę na babyshower (która niedługo się przyda :) ), ślubną
oraz wielkanocną. :)
O ile kartka niebiesko - miętowa wiem, że jest zrobiona z papierów Lullaby (Lemoncraft), reszty nie jestem w stanie dokładniej opisać. :)
Na każdej pracy został użyty pojedynczy element wycięty wykrojnikiem. Już w przeszłości przymierzałam się do zakupu maszynki tnąco-wytłaczającej, jednakże wybór oraz rozpiętość cen przyprawiły mnie o ból głowy. :) Temat wrócił na nowo, na nowo również wątpliwości - doradzicie konkretne modele? :) Warto przyjrzeć się tańszym egzemplarzom czy to gra niewarta świeczki?
Z góry bardzo dziękuję za podpowiedzi. :)
Pozdrawiam serdecznie,
Karolina