Krotochwile dezintegrują kontraposty tu:
inwentaryzacja krotochwil
Ostatnio: Córeczka tatusia w konfrontacji z rodzinną historią:
"Nie ucz ojca dzieci robić czyli o stosunkach z ojcem"
Najsampierw coś w rodzaju relacjoporadnika:
"Jak przeżyć wizytę matki i z godnością zjeść czekoladki"
Coś dla wielbicieli korków i spalonych. Jak zostać KIBICKĄ.
"Jak oglądałam mecz Polska-Irlandia"
(wstępniaczkowa makieta robocza w przygotowaniu do odlewu ze spiżu faktów dokonanych i napisanych).
Dozo.
niedziela, 5 czerwca 2016
niedziela, 15 maja 2016
Wieczna majówka!
Krotochwile wypadają tu:
inwentaryzacja krotochwil
Najnowszy i podsumowawczy:
"Rozbiór majowy. O Targach Książki, pogrzebie, inauguracji sezonu grillowego i Dniu matki w jednym poście"
Kto w ogóle w maju ogląda seriale? Gdy kwitną bzy, wiatr urywa łby, nikt nie widział słońca i ziąb nie ma końca? No może ktoś. Zatem poniżej propozycja czego lepiej nie:
'O serialu Downton Abbey uwag kilka. Oraz o arystokratycznym syndromie 'Dlaczego nie"
Ponadto: rozpoczyna się sezon grillowy, który zrelacjonujemy z charakterystyczną swadą, obejdziemy Dzień Matki i Targi Książki.
Lapidarność jest cnotą.
Zwłaszcza w obliczu półmiesięcznego spóźnienia ze wstępniaczkiem, oh, oh.
inwentaryzacja krotochwil
Najnowszy i podsumowawczy:
"Rozbiór majowy. O Targach Książki, pogrzebie, inauguracji sezonu grillowego i Dniu matki w jednym poście"
'O serialu Downton Abbey uwag kilka. Oraz o arystokratycznym syndromie 'Dlaczego nie"
Ponadto: rozpoczyna się sezon grillowy, który zrelacjonujemy z charakterystyczną swadą, obejdziemy Dzień Matki i Targi Książki.
Lapidarność jest cnotą.
Zwłaszcza w obliczu półmiesięcznego spóźnienia ze wstępniaczkiem, oh, oh.
niedziela, 3 kwietnia 2016
Kwietniowo to i owo
Krotochwile zaparzam tu:
inwentaryzacja krotochwil
inwentaryzacja krotochwil
Ostatnio: Ach, te rozliczenia ze stosikami, a konkretnie to z czytelniczymi grubasami i anorektykami (system duetów czytelniczych):
"Dzień książki, licz pieniążki. Podsumowanie trymestru czytelniczego"
W tym miesiącu zaczynam serię identyfikacyjnych eksperymentów z dorzecza lokalnego osiedla. Ten nurt mnie nieco porwał, przeżuł i wypluł na brzeg, obecnie suszę emocjonalne skarpety.
"O kupowaniu wódy i papierosów, jak spławić menela oraz o mitycznej Krainie Dzieciństwa"
"O kupowaniu wódy i papierosów, jak spławić menela oraz o mitycznej Krainie Dzieciństwa"
Będzie też recenzja książki mojego życia (przynajmniej w tym sezonie, choć obstawiam rok cały)
Filmsy lub serialowe ramotki, które w każdej chwili gdy żyje dobije, wiadomo, możemy.
I coś okazjonalnego, co wypłynie przy okazji, np radio w autobusie poda słowo-klucz, a my zanurkujemy z balastem własnej interpretacji. I gracji. Być może.
Tyle.
...
poniedziałek, 7 marca 2016
A na stanie marcowanie
Końcówki serii! Stragan z krotochwilami:
inwentaryzacja krotochwil
Ostatnio:
"Królik i kwestia realistycznych dekoracji świątecznych"
inwentaryzacja krotochwil
Ostatnio:
"Królik i kwestia realistycznych dekoracji świątecznych"
Ewidentnie mottem tego kwartału będzie złota myśl już-wy-tam-sobie-zgooglujecie-kogo:
"Ze słów sznur do nieba ukręcisz, a na dach po nim nie wleziesz".
Ano nie wlazłam.
Siedzę pod drabiną.
Pod drabiną dni niespokojne mi płyną.
Ona coś o tym wie - znaczy się bohaterka książki poniższej:
Następna para-recenzja musi zatem obejmować jakiś twardy i rzeczowy męski punkt widzenia i siedzenia.
Poza tym w marcu wespniemy się jeszcze po kilku szczeblach kontemplacji. W tym: dykteryjka z zamianą na anegdotkę lub ramotkę (zdecyduje ilość głosów za lub bez). Utyskiwania na relacje międzyludzkie - o to koniecznie, z tym się każdy może zidentyfikować oraz przyklasnąć (byle bez rękawiczek!). Na przystawkowy deser: miraż z krainy dzieciństwa oraz wieści gminne i dzielnicowe.
poniedziałek, 1 lutego 2016
Takiego lutego
Monokle do powidoków:
inwentaryzacja krotochwil
W pierwszym odcinku lutowym przyjrzymy się duetowi kolorystycznemu
"Różowo-niebieski i inne biesy"
Następnie wynurzenia aj-cosiowe czyli o związku z telefonem:
"O nowym, wspaniałym telefonie i technologicznych dramatach współczesnego sapiens"
Odcinek trzeci to sprzeciw. Odpuściłabym Walentynkom ale nie miałkim produktom filmopodobnym oraz sile przyzwyczajenia:
"Piosenka dla zakochanych czyli o Walentynkach oraz tradycyjna damsko-męska lista przypadków"
Trochę o związku i trochę o związkach z językiem.
O sąsiedzkim życiu. Książka przy której płakałam (opcjonalnie ze śmiechu).
Już widać, że luty za krótki, że to się nie upchnie.
I jeszcze remont, remont być musi, pod groźbą utraty do siebie szacunku.
inwentaryzacja krotochwil
W najostatniejszym poście fidrygałki językowo-słownikowe oraz pula inspirujących cytatów:
W tym roku zamiast serca mam żaglowiec. Symptomatyczne.
W pierwszym odcinku lutowym przyjrzymy się duetowi kolorystycznemu
"Różowo-niebieski i inne biesy"
Następnie wynurzenia aj-cosiowe czyli o związku z telefonem:
"O nowym, wspaniałym telefonie i technologicznych dramatach współczesnego sapiens"
Odcinek trzeci to sprzeciw. Odpuściłabym Walentynkom ale nie miałkim produktom filmopodobnym oraz sile przyzwyczajenia:
"Piosenka dla zakochanych czyli o Walentynkach oraz tradycyjna damsko-męska lista przypadków"
Trochę o związku i trochę o związkach z językiem.
O sąsiedzkim życiu. Książka przy której płakałam (opcjonalnie ze śmiechu).
Już widać, że luty za krótki, że to się nie upchnie.
I jeszcze remont, remont być musi, pod groźbą utraty do siebie szacunku.
wtorek, 12 stycznia 2016
Styczniówka
Monokle do powidoków:
inwentaryzacja krotochwil
Na początek o neurotycznej eksplozji z powodów zrozumiałych przez wszystkie kobiety świata.
Oraz o kobietach-heterach:
"O walce z demonami i o pęcherzach"
W drugim odcinku tradycyjna smutno-wesoła inwentaryzacja seniorów z okazji wiadomego dnia:
"Nie denerwuj Babci!"
Następnie, skoro karnawał, to zapewne o baletach (oj, czy to się zmieści, i to obok przytoczonej babci, której pikawa może nie zdzierżyć? Hm)
Recenzja albo podsumowanie minionego czytelniczego annodommini - w ramach noworocznych postanowień, aby co miesiąc czymś przeczytanym a zacnym pomachać. Oraz o nowoczesnych technologiach głodny kawałek (technologie podręczymy jednak w lutym).
W planach również remont wizualny bloga.
No to noto.
Jak to powiedział najsłynniejszy ze wszystkich Leonardów:
"Łatwiej sprzeciwić się początkowi niż końcowi."
inwentaryzacja krotochwil
Na początek o neurotycznej eksplozji z powodów zrozumiałych przez wszystkie kobiety świata.
Oraz o kobietach-heterach:
"O walce z demonami i o pęcherzach"
W drugim odcinku tradycyjna smutno-wesoła inwentaryzacja seniorów z okazji wiadomego dnia:
"Nie denerwuj Babci!"
Następnie, skoro karnawał, to zapewne o baletach (oj, czy to się zmieści, i to obok przytoczonej babci, której pikawa może nie zdzierżyć? Hm)
Recenzja albo podsumowanie minionego czytelniczego annodommini - w ramach noworocznych postanowień, aby co miesiąc czymś przeczytanym a zacnym pomachać. Oraz o nowoczesnych technologiach głodny kawałek (technologie podręczymy jednak w lutym).
W planach również remont wizualny bloga.
No to noto.
Jak to powiedział najsłynniejszy ze wszystkich Leonardów:
"Łatwiej sprzeciwić się początkowi niż końcowi."
poniedziałek, 7 grudnia 2015
Grudzień, zapału studzień
Róża wiatrów, nie warta zachodu:
inwentaryzacja krotochwil
Zaczniemy od końca, bo to zawsze dobrze wróży środkom, czyli jak będzie/było na pewnej imprezie:
"Relacja z Blogowigilii, która dopiero się odbędzie, oraz w co się ubrać, żeby wpływać'
Przedświątecznych perturbacji odcinek pierwszy:
"O wizycie w supermarkecie i kupowaniu karpia. Plus w promocji: ryba w sztuce współczesnej"
Odcinek środkowy, poradnikowy:
"Jak pisać kartki świąteczne"
Na koniec roku trochę muzyki do podrygów:
"Sylwestrowe cardio-dicho"
W tym miesiącu będzie dość problogersko (vide: relacje i wspomnienia). Będzie też coś o strasznych szponach konsumpcji, świątecznych zmaganiach, poradnikach pisania oraz kilka uroczych nutek od których zęby wam wypadną.
Do zobaczenia w Nowym Roku.
inwentaryzacja krotochwil
Zaczniemy od końca, bo to zawsze dobrze wróży środkom, czyli jak będzie/było na pewnej imprezie:
"Relacja z Blogowigilii, która dopiero się odbędzie, oraz w co się ubrać, żeby wpływać'
Przedświątecznych perturbacji odcinek pierwszy:
"O wizycie w supermarkecie i kupowaniu karpia. Plus w promocji: ryba w sztuce współczesnej"
Odcinek środkowy, poradnikowy:
"Jak pisać kartki świąteczne"
Oraz inwentaryzatorski odcinek podsumowujący z nutką sentymentalną:
Na koniec roku trochę muzyki do podrygów:
"Sylwestrowe cardio-dicho"
W tym miesiącu będzie dość problogersko (vide: relacje i wspomnienia). Będzie też coś o strasznych szponach konsumpcji, świątecznych zmaganiach, poradnikach pisania oraz kilka uroczych nutek od których zęby wam wypadną.
Do zobaczenia w Nowym Roku.
niedziela, 8 listopada 2015
Lis-to-padł, a my wraz z nim
Wieńce i wiązanki prosiem tutaj:
Inwentaryzacja Krotochwil
Inwentaryzacja Krotochwil
Nowy post o tym jak zwalczać jesień na trzy sposoby, no powiedzmy.
'Spóźnione wyznania o tym jak zostałam Entem, co powiedział lekarz i castingu na kochanka'
Świat pędzi coraz szybciej. W drodze powrotnej z cmentarzy mogliśmy usłyszeć w radiu pierwszą kolędę. Tymczasem Mars nadal ostentacyjnie nieskolonizowany.
'Spóźnione wyznania o tym jak zostałam Entem, co powiedział lekarz i castingu na kochanka'
Świat pędzi coraz szybciej. W drodze powrotnej z cmentarzy mogliśmy usłyszeć w radiu pierwszą kolędę. Tymczasem Mars nadal ostentacyjnie nieskolonizowany.
Zanim pogrążę się w nieutulonym nawet wełnianym szalem oraz niezmywalnym nawet aksamitnym żelem żalu nad kolejnymi urodzinami, czas na wstępniaczek.
Nie wiem co to będzie.
Kalendarium dramatycznego życia w wersji eko fragmenty. Coś o ludzkich uczuciach (chyba, że przejdzie na grudzień - porę, gdy więcej tego ustrojstwa generujemy bądź absorbujemy). Jakiś film, który ukoi i książka, która wzburzy. Oraz jakże bezprecedensowo pojemny temat pojedynku: człowiek vs technologia.
Bierzcie i linkujcie z tego wszyscy.
Już wkrótce.
Zatem.
Na pierwszy ogień (z eksplozją implodujących wniosków): pełen sarkastycznej niewiary w media i nasze pokolenie odnośnik do południowych terrorów:
'O francy z Francji, postrzeganiu świata i jedzeniu świni'
Zatem.
Na pierwszy ogień (z eksplozją implodujących wniosków): pełen sarkastycznej niewiary w media i nasze pokolenie odnośnik do południowych terrorów:
'O francy z Francji, postrzeganiu świata i jedzeniu świni'
wtorek, 6 października 2015
Październik - jesieni miernik
Krotochwile zgrabiam w jesienne kopy tu:
"O kulinarnych frustracjach. Jak się spłakałam ze wzruszenia oglądając filmy o gotowaniu na YouTube"
Last, but not least:
"O wyborach do konkursu czyli depiluj ręce, głosuj i jedz polskie jedzenie"
...................................................................
Na początku wulgarny nihilizm kuchenny zaprawiony histerią z tubki.
"O wyborach do konkursu czyli depiluj ręce, głosuj i jedz polskie jedzenie"
...................................................................
Na początku wulgarny nihilizm kuchenny zaprawiony histerią z tubki.
"O kulinarnych frustracjach. Jak się spłakałam ze wzruszenia oglądając filmy o gotowaniu na YouTube"
W dalszej części ramówki październikowej programowy paździerz w kapciach.
Oh, just kidding.
Będzie przegląd mody jesiennej (z opcją przesunięcia na lis-to-padł, jeśli pogoda dopisze (bynajmniej epilog)). Uczcimy jakieś doraźne święta, tak potrzebne radiowcom do pieprzenia banialuk w programach śniadaniowych ("dziś obchodzimy dzień krzesła składanego") oraz zanalizujemy jeden trend socjologiczny.
Będzie też reportaż z imprezy w złej dzielnicy ;)
Ponieważ chwilowo bardziej jestem zaangażowana w rozkręcanie niszowego bloga foto o kolorycie lokalnym, światowy lajfstajl musi się obejść okruchami mego pióra i inweryzatorskiej składni obrazkowej.
Bywa.
I wy bywajcie.
UPDATE: Poniosło mnie. W realu (jako rzeczywistości pojmowanej szerzej niż sklep). Zatem co się nie zmieściło w tak pojemnym październiku, przejdzie na listopad.
UPDATE: Poniosło mnie. W realu (jako rzeczywistości pojmowanej szerzej niż sklep). Zatem co się nie zmieściło w tak pojemnym październiku, przejdzie na listopad.
...
sobota, 5 września 2015
Chodźmy na wrześniowisko, powiem ci wszystko
Krotochwile wiążę snopowiązałką i poddaję niecnej molestacji tu:
Inwentaryzacja Krotochwil
Inwentaryzacja Krotochwil
Nowy, kosmiczny post:
Melanchujnia jesienna a księżyc biało-czerwony
Z okazji powrotu do szkoły dziatwy (zwanej też czildrensami) mini-przegląd filmowy o tematyce szkolnej:
Melanchujnia jesienna a księżyc biało-czerwony
Z okazji powrotu do szkoły dziatwy (zwanej też czildrensami) mini-przegląd filmowy o tematyce szkolnej:
Potem będzie... jak w polityce zapewne. Obiecywać mogę dużo, góry postów, ale z realizacją będzie jak z dziurą budżetową (czyli zapełni się, walutą cennych słów, nierychło).
W drugim odcinku wrześniowym przyjrzymy się bełkotowi speców od gospodarowania szkolną dziatwą:
"Dzisiaj uczniem jutro korpowyrobnikiem. Spec od autorytetów w szkolnictwie oraz inwentaryzacja szkolnej tablicy" [klik]
..................................
W drugim odcinku wrześniowym przyjrzymy się bełkotowi speców od gospodarowania szkolną dziatwą:
"Dzisiaj uczniem jutro korpowyrobnikiem. Spec od autorytetów w szkolnictwie oraz inwentaryzacja szkolnej tablicy" [klik]
..................................
Z blogami jest jak z Elfami. Ta epoka odeszła do przeszłości. Dogorywa na portalach społecznościowych, pokryta kołderką z obrazkami kotów i porannych bułek z kawą w pięknych aranżach.
Lepiej się położyć i poczekać co następnego dla nas wymyślą.
Ale obawiam się, że nie będzie to nic, co by nas ucieszyło [klik]
Subskrybuj:
Posty (Atom)