12 grudnia 2024

Teściowa - Moa Herngren

 

Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 384
Pierwsze wydanie: 2021
Polska premiera: 2024

Pierwsza powieść z trylogii zatytułowanej Sceny z życia rodzinnego wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie, więc kiedy tylko na polskim rynku pojawiła się Teściowa, wiedziałam, że na pewno sięgnę po kolejną książkę szwedzkiej pisarki. Tym razem Moa Herngren wzięła na warsztat relacje pomiędzy matką a dorosłym dzieckiem oraz jego partnerką. Asę poznajemy w chwili, gdy ukryta w samochodzie podgląda jak jej rodzina krząta się wokół należącej do nich kwiaciarni. Andreas wynosi skrzynki z kwiatami, Josefin pilnuje małego Sama, który dokazuje, śmiejąc się wesoło. Na ten widok kobiecie ściska się serce, gdyż oddałaby wszystko, by móc podejść do bliskich, przywitać się z nimi i zamienić parę słów. Jednak Asa nie jest mile widziana przez syna i synową. W trakcie opowieści czytelnik dowiaduje się jak zmieniały się relację pomiędzy bohaterami. Niegdyś Asa i Andreas byli sobie bardzo bliscy, jak to więc możliwe, by teraz nie utrzymywali kontaktu? Kobieta z serdecznością odnosiła się do Josefin, mając nadzieję, że się zaprzyjaźnią. Dlaczego zatem synowa robi wszystko, by Asa zniknęła z rodzinnego krajobrazu? A może ich relacje są bardziej skomplikowane i protagonistka zasłużyła sobie na takie traktowanie?

4 grudnia 2024

Dom Starlingów - Alix E. Harrow

 

Wydawnictwo: Mova
Liczba stron: 448
Pierwsze wydanie: 2023
Polska premiera: 224

Nie mam ostatnio dobrej passy w wyborze książek, bo trafiam albo na przeciętne, albo wręcz nieciekawe i źle napisane powieści. Liczyłam, że Dom Starlingów będzie tytułem przełamującym ten trend, ale niestety tak się nie stało. Sięgnęłam po tę historię skuszona opisem, obiecującym „gotycką opowieść o małym miasteczku nawiedzanym przez tajemnice, które nie mogą zostać pogrzebane”. Eden czasy świetności ma dawno za sobą. Teraz mieszkańcy zmagają się z zanieczyszczonym powietrzem, wodą o metalicznym posmaku oraz szeregiem dziwnych wypadków zdarzających się tutaj z podejrzaną częstotliwością. Opal dodatkowo boryka się też z trudną codziennością oraz wychowaniem szesnastoletniego brata. Od śmierci matki rodzeństwo jest zdane wyłącznie na siebie, a młoda kobieta robi wszystko, by jakoś związać koniec z końcem i zapewnić Jasperowi lepszą przyszłość. Pewnego dnia przyjmuje ofertę pracy w tytułowym domu Starlingów, czyli posiadłości owianej złą sławą. Nikt w miasteczku nie widuje jej właściciela, a krążące legendy o potworach czyhających na każdego, kto odważy się przekroczyć bramę skutecznie odstraszają ciekawskich. Bohaterka jednak ma za nic ostrzeżenia, zwłaszcza że od dawna śni o tym domu, czując że mroczne siedlisko ją przyzywa.

27 listopada 2024

Miara życia - Nikki Erlick

 

Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 480
Pierwsze wydanie: 2022
Polska premiera: 2024

Pewnego marcowego dnia każdy dorosły człowiek znalazł na progu swojego domu niewielką drewnianą skrzyneczkę. Nikt nie spodziewał się tego osobliwego pakunku, nikt go nie zamawiał, a jednak w ciągu jednej nocy skrzynki pojawiły się na całym świecie. Śmiałkowie, którzy otworzyli przesyłki ujrzeli napis informujący, że oto trzymają w dłoniach miarę swojego życia, a następnie wyciągnęli różnej długości sznurki. Szybko ustalono, że sznurek faktycznie przewiduje długość życia jego właściciela, a materiał z jakiego został zrobiony uniemożliwia zniszczenie. Świat stanął w obliczu niespotykanego dotąd kryzysu. Jedni świętowali, bo okazało się, że dożyją późnej starości, inni rozpaczali z powodu wieszczonej im przedwczesnej śmierci. Jeszcze inni woleli nie otwierać pudełka i udawać, że nic się nie wydarzyło. Czytelnik poznaje losy różnych bohaterów zmagających się z nową rzeczywistością.

12 listopada 2024

Pomoc domowa - Freida McFadden

 

Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 432
Pierwsze wydanie: 2022
Polska premiera: 2023

Sięgając po Pomoc domową byłam przekonana, że trafię na co najmniej dobry thriller. Po pierwsze dlatego, że nieco ponad rok temu czytałam Zamknięte drzwi, które okazały się całkiem zgrabnie napisaną, dość oryginalną jak na gatunek, historią. Po drugie, ta powieść zbiera świetne recenzje, łącznie z ocenami typu 10/10, więc założyłam, że to musi coś znaczyć. Niestety po raz kolejny rozczarowałam się, ponieważ Pomoc domowa to przeciętny thriller, w którym bohaterowie są niewiarygodni, a zbiegi okoliczności idealnie rozwijające fabułę, występują niemal w każdym rozdziale.

30 października 2024

Jedno po drugim - Ruth Ware

 

 Wydawnictwo: Czwarta Strona
Liczba stron: 464
Pierwsze wydanie: 2020
Polska premiera: 2022

Jedno po drugim to moje trzecie spotkanie z twórczością Ruth Ware i znów muszę napisać, że to bardzo przeciętna książka i nie rozumiem skąd bierze się popularność autorki. Jak zawsze pomysł na fabułę jest ciekawy, a streszczenie z okładki sugeruje dużo więcej emocji niż faktycznie można poczuć w trakcie lektury. Głównymi bohaterkami są dwie kobiety. Erin pracuje w luksusowym ośrodku położonym w Alpach. Do jej zadań należy sprzątanie pokoi, roznoszenie jedzenia, ale też kontakt z gośćmi i dbanie o to, by nie mieli na co narzekać w trakcie swojego pobytu. Liz natomiast przyjeżdża wraz z członkami firmy będącej właścicielami modnej aplikacji do słuchania muzyki. Od razu widać, że kobieta nie pasuje do towarzystwa, a w powietrzu wisi napięcie pomiędzy nią i pozostałymi osobami z grupy. Niewesoła atmosfera zagęszcza się, gdy nagłe pogorszenie pogody uziemia wszystkich w domku. Nie dość, że nie ma szans na jazdę na nartach, to wszystkie konflikty zaostrzają się, gdy na ośrodek spada lawina, a jedna z osób zostaje uznana za zaginioną.

21 października 2024

Paranormalia. Prawdziwe historie o nadprzyrodzonych doświadczeniach - Natalia Turska

 

Wydawnictwo: Kobiece
Liczba stron: 216
Pierwsze wydanie: 2024

Z okazji nadchodzącego halloween chciałam wprowadzić się w nastrój grozy i tym samym rozpocząć już sezon na czytanie horrorów. Sięgnęłam po książkę Paranormalia, ponieważ dałam się uwieść pięknej okładce oraz postom promującym ten tytuł na Instagramie. Nie wiedziałam, że Natalia Turska ma kanał na YouTube poświęcony zjawiskom nadprzyrodzonym i nie podejrzewałam, że zgromadziła też pokaźne grono fanów. To ostatnie jest szczególnie ważne, gdyż wszystkie zebrane w tej publikacji niesamowite historie są autorstwa jej widzów. Schemat wygląda więc następująco: czytelnik zapoznaje się z krótką opowieścią nadesłaną przez anonimowego widza kanału Paranormalia, a następnie dostaje równie krótki komentarz do historii autorstwa Natalii Turskiej. Z mojego punktu widzenia taka konstrukcja treści jest rozczarowująca, ponieważ te opublikowane historie przypominają internetowe creepypasty albo komentarze pod postami na temat zjawisk nadprzyrodzonych. Do takich treści można dotrzeć dzięki paru kliknięciom, a ponadto są darmowe, więc od książki mającej stanowić zbiór czy też przegląd mrożących krew w żyłach historii oczekiwałam znacznie więcej.

10 października 2024

Słuchacz - Robert McCammon

 

Wydawnictwo: Vesper
Liczba stron: 372
Pierwsze wydanie: 2018
Polska premiera: 2023

Roberta McCammona zaczęłam włączać do grona ulubionych pisarzy po tym jak zachwyciłam się Łabędzim śpiewem oraz Dziedzictwem Usherów. Sięgając po Słuchacza byłam więc przekonana, że czeka na mnie kawał dobrej historii w kingowskim stylu. Akcja rozgrywa się w 1934 roku, kiedy skutki Wielkiego Kryzysu są w Stanach Zjednoczonych bardzo silnie odczuwalne. Panują nie tylko bieda i głód, ale też bezprawie, gdyż w takich warunkach przestępcy wyrastają jak grzyby po deszczu. Jednym z nich jest John Partlow, który żyje z drobnych oszustw i naciągania ludzi. Kiedy mężczyzna poznaje przebojową, szaloną wręcz Ginger La France, zaczyna wierzyć w to, że razem zrobią wielki skok i już nigdy nie będą musieli martwić się o pieniądze. Ginger jest piekielnie atrakcyjna, ma głowę do przestępczych interesów i zero skrupułów, więc wydaje się, że oboje będą niczym słynni Bonnie i Clyde. Na drodze staje im jednak Curtish Mayhew. Młody mężczyzna pracuje jako tragarz na dworcu kolejowym i dla pasażerów jest praktycznie niewidoczny. Jednak Curtis skrywa osobliwy dar, dzięki któremu słyszy więcej niż inni. Pewnego dnia odbiera rozpaczliwe wołanie o pomoc i miesza się w sprawę znacznie wykraczającą poza jego dotychczasowe doświadczenia.

Tak jak wspomniałam, byłam przekonana, że Słuchacz okaże się bardzo dobrą, satysfakcjonującą lekturą, którą będę mogła polecać innym. Niestety nie do końca tak się stało i mam lekką trudność ze wskazaniem przyczyny. Na pewno mogę przyznać, że powieść nie pochłonęła mnie tak jak wymienione wcześniej dzieła McCammona. Dość długo wgryzałam się w akcję, czekając na kulminacyjne zdarzenie, przez co nie czułam potrzeby częstego sięgania po książkę. Jak mi się przypomniało to brałam powieść do ręki, ale dopiero na samym końcu niechętnie odrywałam się od lektury. Być może to wina wydawcy, ponieważ na okładce znajduje się informacja zdradzającą czym ma być ten wielki skok bohaterów, więc przez połowę książki po prostu czekałam aż wreszcie dojdzie do tego, co zostało zdradzone w streszczeniu. Być może pisarz tym razem nieco przedobrzył i za dużo miejsca poświęcił na pokazanie czytelnikowi jacy są bohaterowie, do czego dążą, o czym myślą zamiast szybciej rozwinąć akcję. A może po prostu Słuchacz do mnie nie trafił tak jak się spodziewałam i nie ma się nad czym rozwodzić.

Doceniam to, że McCammon tak dokładnie przedstawił realia panujące w USA lat 30. XX wieku. Pokazał duże rozwarstwienie społeczeństwa, opisując zarówno bohaterów zmagających się z biedą, jak i tych, którzy zbili fortunę i nawet kryzys nie jest w stanie wyrządzić szkód w ich majątku. Doskonale widać frustrację Partlowa i panny La France, którzy zazdroszczą bogatym, przekonując samych siebie, że z pewnością wszyscy zamożni ludzie dorobili się swoich pieniędzy nieuczciwie, więc ich działania to tylko wymierzanie sprawiedliwości. W kontrze do nich stoi Curtis Mayhew, który stara się zawsze postępować właściwie i wierzy, że nawet najprostsze obowiązki powinno się wykonywać sumiennie. Mężczyzna jest czarnoskóry, co w ówczesnych realiach automatycznie oznacza niższą pozycję społeczną i konieczność codziennego tolerowania rasistowskich zachowań. Autor nie śpieszy się z połączeniem wątków wymienionych bohaterów, pozwalając, by czytelnik bardzo dokładnie  poznał charakter każdej z postaci. Z jednej strony to dobra decyzja, ponieważ możemy spojrzeć na wydarzenia z różnych perspektyw, poznać protagonistów o skrajnie odmiennych wartościach i wyrobić sobie zdanie na ich temat. Jednak z drugiej, na tym zabiegu traci dynamika akcji.

Wątek nadprzyrodzony manifestuje się poprzez zdolności Curtisa, które chyba można określić jako telepatię. Bohater potrafi porozumieć się z niektórymi osobami na odległość i to okaże się kluczowe, kiedy zetknie się z parą przestępców. Nie ma w tym wielkiej zagadki ani tajemnicy, ale właśnie to telepatyczne przekazywanie wiadomości stanowi sedno intrygi. Jak już wspomniałam, pod koniec powieści wreszcie poczułam, że historia zaangażowała mnie na tyle, iż nie chciałam odkładać książki na bok. Szkoda tylko, że zakończenie jest średnio udane. Mam żal do autora za to, że jedna z postaci poświęca się dla innych, a jej motywacja jest dość niejasna. Czytelnik musi uwierzyć, że bohater postępuje w ten sposób „bo tak trzeba” i koniec. Nie spodobała mi się ta decyzja autora również ze względu na stereotypowy wydźwięk, ponieważ oto dostajemy SPOILER grzecznego, ubogiego czarnoskórego mężczyznę, który oddaje życie za białe dzieci z zamożnej rodziny. Czy jest jakoś szczególnie z nimi związany? Nie. Czy śmierć przyszła nagle, a bohater zupełnie się tego nie spodziewał? Nie, wszystko wskazywało na to, że Curtis nie wróci cały i zdrowy do domu, a mimo to nawet się nie zawahał. Na dodatek wiemy, że jego matka wciąż nie pogodziła się ze śmiercią męża i w zasadzie żyje jedynie dla syna. Curtis jest dobrym dzieckiem, dba o matkę jak może, ale kiedy dochodzi do porwania dzieci to jakby zupełnie zapomniał, że kładzie na szali swoje zdrowie, życie, a także los najbliższej osoby, która prawdopodobnie nie podniesie się po stracie syna. Oczywiście McCammon wymyślił zupełnie idiotyczny i nieprawdopodobny zwrot akcji, zgodnie z którym matka Curtisa po śmierci syna wyjeżdża w rodzinne strony, wychodzi za mąż i „żyje długo i szczęśliwie”. Skąd takie rozwiązanie? Nie mam pojęcia, bo wcześniej kobieta jest absolutnie załamana oraz przekonana, że jej życie się skończyło wraz z wypadkiem męża, a tu nagle okazuje się, że dołożenie kolejnej tragedii było tym, co wyrwało ją z marazmu. Zupełnie tego nie przyjmuję jako wiarygodne zakończenie.

Ocena: 3.5 / 6