Przede wszystkim: w kooooońcu udało mi się zużyć szampon Matrix ColorSmart do włosów koloryzowanych (1,5l). Szampon trochę gorzej się pienił, ale mimo wszystko bardzo go lubiłam- pięknie pachniał i fajnie oczyszczał włosy :)
Odżywka HE Drama Clean- fajna, lekka, nie obciążała mi włosów. Nie wiem czy jest dostępna w Pl.
Peeling do ciała Nivelazione- recenzja tu: klik!
Zmywacz do paznokci Nailty Biedronka
Krem do twarzy Siquens recenzja tu: klik!
Perfumy La Rive Amore Di Fiore- dużo tańszy odpowiednik Armani Mania
Mleczko do demakijażu BeBeauty Biedronka (made by Torf Corporation), fajne przyjemne mleczko, które mnie nie uczuliło, dobrze zmywało makijaż. Nie wiem czy kupię ponownie bo mam masę produktów do demakijażu ;)
Kremowy olejek pod prysznic Fenjal- świetny produkt! Niesamowita, kremowa konsystencja, cudowny, lekki różany zapach, absolutnie nie natarczywy czy mocny, ot lekka woń róż :) pozostawia miłą w dotyku, gładką skórę, która jest otulona delikatnym zapachem. Super. Nie mam pojęcia ile kosztuje, widziałam w Rossmannie tylko olejek do kąpieli Fenjal... a szkoda.
Peeling od Joanny- uwielbiam wersję truskawkową- jeden z fajniejszych peelingów do twarzy :)
Jantar- sławna wcierka... nie wiem która to już butelka, bardzo lubię jej używać :)
Krem Nivea- hmm... ;)
Sesa- dla mnie produkt bez szału, nie kupię go ponownie...
No i to by było na tyle... Następne denka nie zapowiadają się zbyt szybko, aaaale ;) damy radę :D
Pozdrawiam!