W sumie to jestem obojętny na wszelkiego rodzaju zakończenia. Jest mi wszystko jedno czy na końcu danej drogi szalę dokonań przeciąża zło czy dobro, śmiech czy łzy, radość czy rozpacz.
Koniec końców za wierszem Anny Achmatowej "Czwarta" :
Wszystko świetnie obchodzi się bez nas. A nawet wszystko wychodzi na lepsze...
piątek, 31 lipca 2020
niedziela, 26 lipca 2020
Jeszcze tylko...
jeszcze tylko jedno wspomnienie
ten obdarty zaułek
na ulicy spadającej łzy
gdzie gruchot gołębi
przypomina ci
że niegdyś tętniło
tu życie
był sklep
konfitura od babci
matka zmierzająca do pracy
i rodzinny zamęt
wokół świątecznego stołu
teraz nie ma już nic
oprócz obdartego zaułka
przy ulicy wywietrzałych łez
gdzie gruchot gołębi
przypomina ci
że niegdyś tętniło
tu życie
ten obdarty zaułek
na ulicy spadającej łzy
gdzie gruchot gołębi
przypomina ci
że niegdyś tętniło
tu życie
był sklep
konfitura od babci
matka zmierzająca do pracy
i rodzinny zamęt
wokół świątecznego stołu
teraz nie ma już nic
oprócz obdartego zaułka
przy ulicy wywietrzałych łez
gdzie gruchot gołębi
przypomina ci
że niegdyś tętniło
tu życie
piątek, 3 lipca 2020
Śmierć Kamienia
rozgrzany kamień
prosząc o kroplę deszczu
patrzy ku niebu
___
rozgrzany kamień
prosząc o kroplę deszczu
kona w słońcu
prosząc o kroplę deszczu
patrzy ku niebu
___
rozgrzany kamień
prosząc o kroplę deszczu
kona w słońcu
Subskrybuj:
Posty (Atom)