niedziela, 26 lutego 2012
piątek, 24 lutego 2012
Podróż ...
W autobusie zawieszony
między światami widmo,
trzymam śmierć na zawołanie
lewą ręką w kieszeni spodni.
Prawą lekko uniesioną
kreślę palcem wskazującym
urywki losu na zaparowanej szybie.
Za plecami strzępy rozmów
odbijają się rykoszetem
od sztywnego karku.
Świat na wzór mydlin
wylanych do rzeki,
płynie nocną łuną przed oczami
zmęczonymi po dniu pracy.
między światami widmo,
trzymam śmierć na zawołanie
lewą ręką w kieszeni spodni.
Prawą lekko uniesioną
kreślę palcem wskazującym
urywki losu na zaparowanej szybie.
Za plecami strzępy rozmów
odbijają się rykoszetem
od sztywnego karku.
Świat na wzór mydlin
wylanych do rzeki,
płynie nocną łuną przed oczami
zmęczonymi po dniu pracy.
24.02.2012 (01.20.)
środa, 22 lutego 2012
Po latach...
Nie będę się rozpisywał, rozckliwiał nad zmiennością twórczej weny artysty. Mam w dupie opinie, klejącą słodycz lub niesmak w ustach - zarówno fanów jak i krytyków. Rozczarowanie, śmiech, drwinę, niepewność, może nawet i aprobatę. Przepływa mi to między uszami, rozpływając się w próżni.
Dla mnie Siekiera - nieważne czy ostrzem, czy obuchem urzeka całkowicie, dosadnie, dogłębnie. Muzyczne dryfowanie Adamskiego po egzystencjalnej powierzchni naszego obcowania z rzeczywistością po przeszło 29 latach, dotyka moich trzewi z taką samą dawką emocji, niepokoju i wewnętrznego dreszczu jaki towarzyszy mi przy słuchaniu wcześniejszych dokonań zespołu. I tak już zapewne pozostanie, bez względu na wahania dźwięków i nastrojów.
Siekiera - Ludzie mówią*
* Utwór pochodzi z najnowszej płyty"Ballady na koniec świata", wydanej przez wyd. Manufaktura Legenda po 25 latach od ukazania się debiutanckiego materiału "Nowa Aleksandria".
niedziela, 19 lutego 2012
Jeden z moich ulubionych wierszy
Kiedy słuchałem, jak mówił astronom
Kiedy słuchałem, jak mówił astronom,
Kiedy dowody w cyfrach nakreślił przede mną,
Kiedy pokazał mapy, mnożył, dzielił,
Kiedy siedziałem w sali, a wszyscy bili mu brawo,
Nie wiem, dlaczego czułem się znużony,
Póki nie wyszedłem stamtąd,
A idąc wśród wilgotnej, tajemniczej nocy,
W milczeniu spoglądałem na gwiazdy.
Kiedy słuchałem, jak mówił astronom,
Kiedy dowody w cyfrach nakreślił przede mną,
Kiedy pokazał mapy, mnożył, dzielił,
Kiedy siedziałem w sali, a wszyscy bili mu brawo,
Nie wiem, dlaczego czułem się znużony,
Póki nie wyszedłem stamtąd,
A idąc wśród wilgotnej, tajemniczej nocy,
W milczeniu spoglądałem na gwiazdy.
Whitman Walt
piątek, 17 lutego 2012
wtorek, 14 lutego 2012
Lapida 43
Lubię chodzić pieszo. Czynność ta daje mi rodzaj pewnego swobodnego komfortu, poczucia niezależności względem czasu. Uświadamia mi brak pośpiechu w osiągnięciu zamierzonego celu. Daje możliwość wnikliwej, powolnej obserwacji mijanych ulic, obiektów, twarzy. Ułatwia odczytywać szczegóły, których nie jesteśmy w stanie uchwycić będąc w ciągłym biegu.
poniedziałek, 13 lutego 2012
piątek, 10 lutego 2012
Koleiny
gdzieś tam na zewnątrz
za bramą i oknem rajskich wizji
istnieje życie jak odcisk
pozostawiony na zmaltretowanym ciele
w kłębach pyłu i w pocie czoła
czas na kojące okłady
i uzdrawiające plastry to rzadkość
na drogach usłanych
płatami zwiędłych róż
delikatność w stawianiu kroków
zdaje się służyć poszukiwaniom
tylko tych, którymi można jeszcze
otrzeć łzy wypełniające oczy
za bramą i oknem rajskich wizji
istnieje życie jak odcisk
pozostawiony na zmaltretowanym ciele
w kłębach pyłu i w pocie czoła
czas na kojące okłady
i uzdrawiające plastry to rzadkość
na drogach usłanych
płatami zwiędłych róż
delikatność w stawianiu kroków
zdaje się służyć poszukiwaniom
tylko tych, którymi można jeszcze
otrzeć łzy wypełniające oczy
Yunus - Running against time
czwartek, 9 lutego 2012
In the Land of the Noise
Krainy ogólnego chaosu fal nadawczych, hałasu, nieregularnych dźwięków, zakłóceń. Atmosfery daleko odbiegającej od przyjętego pojmowania pojęcia ładu i harmonii - tam znajduje się mój umysł. Pozbawiony kontroli nad dotychczasowym ładem, równowagą i wszechogarniającą ciszą. Co za odskocznia. Jaka przepaść miedzy dwoma światami oferującymi inspirację. Mimo ogromnych rozbieżności, posiadają wspólny element łączący dwie półkule mózgu - mnie samego.
Coph Nia - Pubic Sun
poniedziałek, 6 lutego 2012
Banał lutego - roku 2012
"W Rosji nie ma więźniów politycznych - oświadczył na spotkaniu z grupą politologów premier Władimir Putin."
GW.2012.02.06
I wszystko jest oczywiste, przejrzyste, klarowne. Nie pozostaje nic innego jak tylko oddać głos na "Tak".
środa, 1 lutego 2012
Burza
jeszcze jeden wiersz
zanim śmierć
przedrze się
przez zachmurzone niebo
ku wyciągniętym w górę rękom
i zapyta konającego poetę
o parasol pozostawiony w domu
na znak pokoju
zanim śmierć
przedrze się
przez zachmurzone niebo
ku wyciągniętym w górę rękom
i zapyta konającego poetę
o parasol pozostawiony w domu
na znak pokoju
Subskrybuj:
Posty (Atom)