Zrobiłam na miodzie z imbirem cytynóweczkę palce lizać (próbowałam).
Szukałam godnego opakowania, ale chciałam inaczej, nie decoupage, nie karafkę. No i znalazłam butelkę po whisky z korkiem prawdziwym, z grubego szkła. Z zimnej porcelany zrobiłam cytrynki i listki, a potem to już łańcuszki i kółeczka biżuteryjne. Żeby nadać jeszcze bardziej osobisty wygląd zrobiłam tag transferem i etykietkę (ściągnęłam z internetu i zamieniłam ją na swoją "by Anetuńka")
Tag cytrynówka anette196 2015r.
cytrynki z zimnej porcelany
etykietka cytrynówka na miodzie by anetuńka
cytrynki z bliska
Bombki, zdjęcie zbiorowe i to jest właśnie potraktowanie po macoszemu. Dawniej jak zrobiłam bombkę, to jedna sztuka była obfotografowana ze wszystkich stron, teraz jakoś mi spowszedniały. Zbiorowe zdjęcie szydełkowych białych i kremowych bombek :)
Różne wzory, cały czas szukam wzoru, który mogłabym uznać za swój ulubiony.
Życzę miłej niedzieli, odpoczynku i relaksu, może przy świecach i nalewce. Bo pogoda zgoła butelkowa.
Ja uwielbiam takie bombki.
OdpowiedzUsuńOpakowanie godne domowej cytrynówki;) Bombki świetne;)
OdpowiedzUsuńBombki piękne a butelka z cytrynami świetna!!!
OdpowiedzUsuńprzecudne bombeczki a cytrynówka na pewno pyszna:)
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie na cytrynówkę, bardzo lubię taki właśnie styl :) Bombki rewelacja (chociaż faktycznie nieco po macoszemu potraktowane, hihi) :-)
OdpowiedzUsuńCytrynówka wygląda smakowicie :), bombeczki bardzo urocze
OdpowiedzUsuńOj, nabrałam ochoty na cytrynóweczkę:) Bombki urocze:)
OdpowiedzUsuńZrobiłam kilka nalewek a Ty jeszcze kusisz cytrynówką.... Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOch, och, jak to pięknie wygląda w tej butelce ;) Jest naprawdę ślicznie ozdobiona! :)
OdpowiedzUsuńA bombki nawet zbiorowo wyglądają zjawiskowo - a może nawet robią tak większe wrażenie :)
Aż bym spróbowała tego eliksiru ,piękny wystrój dla tego złotego płynu.
OdpowiedzUsuńBombeczki cudne .
Pozdrawiam .
U mnie króluje malinówka, też w butelce po łyskaczu. Jednak nie robię etykiet i tak nie dostoi do przyszłego roku ;)
OdpowiedzUsuńCytrynówka wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńChoinka będzie piękna :)
Przepyszny post : ) Butelkę udekorowałaś wyśmienicie wygląda bosko,a szydełkowe bombki,no cóż mogę tylko pozazdrościć umiejętności i cierpliwości : )
OdpowiedzUsuńAch, te bombki,...marzę o takich ale zdolnosci brak:-)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ta cytrynówka "tak przystrojona". Bombki cudne ;)
OdpowiedzUsuńPiękne bombki, a na butelce urzekły mnie cytrynki zrobione z zimnej porcelany? hmm ciekawe jak to się robi...
OdpowiedzUsuńa ja właśnie w herbatce mam naleweczkę aroniową :)
na zdrowie
Pozdrowionka
Buteleczka zrobiona świetnie, ale bombki to rewelacja. Lubię takie własnie zdjęcia, wszystkie bombeczki w grupie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cytrynówka dostała taką oprawę, że żal ruszać :) Porcelanowe cytrynki wyglądałyby przepięknie jako kolczyki :) Albo dyndadełka do charmsowej bransoletki :) A i bombki zacne!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka :)
Naleweczka wygląda super !!! - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNaleweczka wygląda super !!! - pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTaka naleweczka aż się prosi, żeby ją zaprosić na zimowy wieczór.
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, idealna na chłodne wieczory :)
OdpowiedzUsuńSuper "opakowałaś" cytrynówkę!!:) śliczne cytrynki:) A bombeczki cudowne!!!!! Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńPrzecudowne te bombeczki uwielbiam takie robotki :) a nalewka wyglada wysmienicie :) takiej to by sie napil :) pozdrowka
OdpowiedzUsuń