Dzisiaj ten wieczór. Może ktoś z Was zajrzy. Życzę żeby to był ten najbardziej szczególny dzień, kiedy nikt nie jest sam i samotny.
Do napisania tego postu zobligowała mnie moja własna obietnica, że uczę się robić bombkę na szydełku i, że pokażę efekt. Schemat dostałam od
Basi, dziękuję. Ale nie umiałam czytać, więc dziękuję Alince, bo mnie naumiała. Miałam fatalny kordonek, skręcał się, cieniutki taki, ale efekt mnie zadowolił, wyszło podobnie jak na zdjęciach Mistrzów :)
Ten papierowy domek znalazłam na tej
stronie. Wg mnie jest śliczny, wpakowałam do niego ciasteczka imbirowe
Może już zauważyliście, że przelatujący anioł porzucił dwa pióra ze skrzydeł. Wydają mi się bardzo dekoracyjne.
A i dzwonek się pojawił :)
Jak zawsze dużo zdjęć, ale nie umiem wybrać.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze, za Waszą obecność.
Spokoju świątecznego życząc pozdrawiam :)