Powered By Blogger
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty

środa, 8 kwietnia 2015

czas pędzi nieubłaganie



a ja się"gdzieś" podziewam...
Chyba za dużo chcę...i później tak to wygląda, że właśnie ten pędzący czas stawia warunki..
Na szczęście pewna osóbka - Dorotka - z Domku Dorotki, zadziałała swoją "magią":))
i postanowiłam wrócić, być i trwać :))



Dziękuję Dorotko :))

I właściwie dalej jestem w temacie czasu - niewiele go miałam przed świętami, więc z dekoracjami też skromnie. Moje liczne kury i koguty czekają, dobrze schowane, lepszych czasów.
Ograniczyłam się do kilku zaledwie, no i przede wszystkim patera z kogutkiem wróciła "na salony"



Hiacynty za oknem to dobry pomysł, przekonałam się już w ubiegłym roku. O wiele,wiele dłużej można się nimi cieszyć niż w mieszkaniu.


Te kolorowe, ręcznie robione pisanki mają już ponad 20 lat-to dzieło rąk mojej Teściowej.
W tym roku - zupełnie nie wiem dlaczego,cieszyły się wielkim powodzeniem wśród moich Kotów. Na szczęście zniszczone zostało tylko jedno.


Wianek też wrócił na ścianę



Świąteczne dni minęły w śnieżnych burzach i zamieciach.
Od czasu do czasu - jak na kwiecień przystało - wychodziło słoneczko. Takie chwile natychmiast były wykorzystywane przez moją Kicię :))


I tego słoneczka życzę Wam i sobie
i do zobaczenia :))
a.

środa, 23 kwietnia 2014

kury i koguty

to moje ulubione świąteczne ozdoby.
Co prawda wydawało mi się, że mam ich bez liku - bowiem rokrocznie kolekcja się rozrasta -
ale tym razem stwierdziłam, że coś ich  maławo...
Może są "dobrze schowane" ? wszystko możliwe, mój dom jest pełen zakamarków i niezwykłych schowków, o których sama zapominam, albo po prostu "apetyt rośnie w miarę jedzenia" i chciałoby się więcej i więcej :)
A z drugiej strony postanowiłam sobie, że tym razem ograniczę świąteczne dekoracje, bo przecież już pachnie majem,
kolorowym kwieciem i pysznym słońcem :)
czujecie to ? :))



 Kolorowe pisanki wykonała Babcia mojej Madziuśki - mają już ze dwadzieścia lat.
Misternie wykonane  delikatne wydmuszki są główną ozdobą Świąt, pieczołowicie je przechowuję i drżę, by ani jedna nie uległa zniszczeniu. Chcę by tą piękną pamiątką moja córcia mogła się cieszyć kiedyś w swoim domu.


pozdrawiam
jeszcze Świątecznie
a.

piątek, 18 kwietnia 2014

Święto Wielkiej Nocy

jest mocno wpisane w naszą tradycje i kulturę.
W naszym domu to przede wszystkim czas otuchy i nadziei
czas odradzania wiary w siłę Chrystusa i człowieka,
czas skupienia i postu,
dlatego - między innymi - wszelkie dekoracje pojawiają się późno, najczęściej dopiero w sobotę.
Ale nie mogłam się oprzeć nowemu, cudnemu wiankowi, z mojej ukochanej kwiaciarenki,
którą odwiedzam codziennie - i traktuję ją raczej jako galerię - spaceruję i napawam się pięknymi przedmiotami, które Agnieszka sprowadza lub wykonuje sama.
I wczoraj wieczorem znalazł swoje miejsce

troszkę się obawiałam o jego los, bowiem Miśka - nasza niebieska kotka - szybko się zorientowała, że dzwoneczki pięknie dzwonią i drgają pod jej łapką...
ale noc przetrwał


Życzę Wam Wszystkim 
by 
Święta Wielkanocne przyniosły radość, pokój i wzajemną życzliwość


Ania.