wtorek, 12 listopada 2024

Październikowe radości

 



































Październik minął nam w blasku złotej polskiej jesieni, z piękną pogodą sprzyjającą spacerom i radości na świeżym powietrzu. Mimo intensywnego czasu w pracy udało nam się znaleźć chwilę, by cieszyć się spokojem domowej codzienności i w pełni poczuć uroki jesieni.

Zacznę od obszernej fotorelacji i z góry przepraszam Was za chaos w zdjęciach ale zgrywam je z kilku sprzętów.

























































Październik to wyjątkowy miesiąc różańcowy w naszej parafii, który rozpoczęliśmy odpustem i niezwykle wzruszającą uroczystością – przyjęciem kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Przygotowania do tego wydarzenia były dla nas momentem refleksji i wspólnoty, a sam dzień – pełnym duchowego umocnienia. 

W październiku obchodziliśmy również 15-lecie naszej Fundacji, w której z radością pracuję. Obchody zwieńczył koncert Kuby Badacha, a spotkanie zakończyliśmy pyszną kolacją w ciepłej, pełnej wdzięczności atmosferze.

Spotkaliśmy się także w ramach ruchu małżeńskiego „Equipes Notre-Dame”, a podczas kobiecego spotkania Serce Kecharitomene rozważałyśmy cnotę posłuszeństwa, inspirując się sercem Maryi. Wspólne rozmowy i refleksje były dla nas czasem duchowego wzrastania i umocnienia.

Radość w październiku przeżył również nasz Leoś, który po raz pierwszy nocował u swojego kuzyna Szymona. To wielkie przeżycie pełne przygód, a ciocia Kasia zadbała, by czuł się jak u siebie. Tym razem nocowałam razem z nim, ale przy kolejnej okazji Leoś będzie próbował samodzielności.

Nasza świetlica tętniła życiem, a Leoś mógł korzystać z kreatywnych zajęć – od eksperymentów, zajęć kulinarnych po twórcze warsztaty. W ramach zajęć z przedszkolakami, które do nas przyjechały prowadziliśmy warsztaty, podczas których dzieci własnoręcznie robiły mydełka. Były dla nich przygotowane także warsztaty krawieckie i teatralne. Ogarnięcie pawie 100 przedszkolaków to było nie lada wyzwanie logistyczne.  Widok ich radości i dumy z własnych małych dzieł był bezcenny!

Jednym z najbardziej wzruszających wydarzeń października było spotkanie z koleżankami z liceum, które odbyło się w murach naszej dawnej szkoły. Przywitał nas nasz wychowawca – duchowy opiekun z tamtych lat wraz z swoją żoną. Powrót do klas i szkolnych zakamarków obudził mnóstwo wspomnień i emocji, które na długo zostaną w naszych sercach. Razem z Julią i Eweliną spędziłyśmy przemiły dzień.

Dla Nikodema radością był wyjazd do Paryża, gdzie zwiedził wiele ciekawych i pięknych miejsc oraz bawił się w Disneylandzie. Wrócił bardzo zadowolony. 

Tak jak w zeszłym roku, październik zakończyliśmy Balem Wszystkich Świętych. Dzieci, przebrane piękniej niż kiedykolwiek, licznie uczestniczyły w balu, a Leoś wcielił się w postać świętego Juana Diego, któremu objawiła się Matka Boża z Guadalupe. Był to piękny wstęp do listopadowych dni pamięci.

Październik pełen był niezapomnianych wydarzeń, spotkań i wspomnień, którymi cieszę się i które dzielę się tutaj, na blogu. Cześć z nich, równie piękna i ważna pozostaje w naszym rodzinnym pamiętniku.   Czasem warto zatrzymać się, aby docenić te drobne chwile szczęścia i radości, jakie niesie życie. Październik przyniósł ich wiele i jestem za nie ogromnie wdzięczna. 

4 komentarze:

  1. Piękny ten październik, choć tyle się u Was działo, to jednocześnie tyle w nim kojącego spokoju i ciepła.Ja zwykle wykorzystaliście czas i inspirujecie innych. Pozdrawiam Was z całego serca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lekturę tego wpisu zakończyłam łzami wzruszenia. Ponownie zmusiłaś mnie do refleksji, jak ja wykorzystuję swój czas. Dziękuję, Izuniu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ucieszył mnie nowy wpis na blogu. Mimo, że nie udzielam się tutaj, to aktywnie czytam od kilku lat. Ponownie przeczytałam wszystkie posty, od początku istnienia bloga. Bardzo Pani tu brakuje, proszę pisać częściej.
    Piękny czas u was, do pozazdroszczenia :)

    OdpowiedzUsuń