Czerwona szminka to niemalże podstawa kosmetyczki każdej kobiety. Bordo, szkarłat, wiśnia, burgund, czerwień maku, karmin, cynober....każda z nas znajdzie swoją idealną czerwień.
Niedawno natrafiłam na ciekawą markę kosmetyczną która przyciągnęła moją uwagę niesamowitymi czerwonymi szminkami. Mowa tu o Besame Cosmetics.
Gabriela Hernandez, założyciel Besame Cosmetics Inc, wprowadziła
ponownie artyzm i romantyzm do przemysłu kosmetycznego. Stworzyła ona
linię idącą w parze z romantyczną wrażliwością i bogatą w szczegóły
historyczne. Inspirację zaczerpnęła z miłości do sztuki i designu,
kobiecego detalu i pięknych wspomnień o jej szykownej babci. Emigrując
do USA z Buenos Aires w Argentynie w wieku 12 lat nauczyła się języka
angielskiego i uczęszczała do szkoły w Nowym Jorku. Po ukończeniu szkoły
średniej w Los Angeles uświadomiła sobie swoją prawdziwą pasję do
sztuki zdobywając tytuł licencjata dzieł sztuki w prestiżowym Centrum
Sztuki w Pasadenie w Kaliforni. Kariera zawodowa Gabrieli obejmuje
fotografię, kierownictwo artystyczne, projekty graficzne oraz bycie
utalentowaną wizażystką i historykiem kosmetycznym. W listopadzie 2011
roku została wydana jej książka o historii kosmetyków.
Uruchomienie Besame Cosmetics w 2004 roku było uwieńczeniem jej pasji
do projektowania i dążenia do stworzenia kosmetyków dających kobietom
poczucie niepowtarzalności. Gabriela stworzyła Besame jako firmę, która
sięga poza produkt - firmę z wartościami moralnymi, która jest silnym
wzorem i przykładem dla młodych kobiet.
"Chcę pozostawić ślad kim byłam i jestem w tym świecie" wyjaśnia Hernandez.
"Chcę się przyczynić do czegoś wartościowego poprzez tę linię i inspirować młode kobiety do podążania za swoimi marzeniami"
Gabriela mieszka w Los Angeles wraz z mężem, 16-letnim synem oraz 7-letnią córką.
Moja pasja do designu przekłada się na pasję do tworzenia formuł
kosmetycznych, które zafascynowały mnie w trakcie wieloletniego
zgłębiania historii kosmetyków. Trudno jest czasami uwierzyć, że
składniki - które były dodawane do produktów aby podtrzymywać ich jakość
i wygląd - są stosowane do dnia dzisiejszego.
Kiedy stworzyłam Besame, zaufane i bezpieczne formuły oraz jakość
składników stały się moimi filarami spełniającymi najwyższe europejskie
standardy w produkcji kosmetyków. Praktyki te kontynuowane są w naszym
laboratorium przy pracy nad każdą nową formułą Besame. Formuły, które
uważam za odpowiednio luksusowe, nietoksyczne, naturalne i korzystne dla
skóry a jednocześnie zwiększające trwałość produktu stanowią o
ekskluzywnej jakości naszych kosmetyków. Połączenie dzisiejszej
technologii i naturalnych składników służą komfortowi i przyjemności
kobiety, która z nich korzysta.
Aloes, żeń-szeń, oliwa z oliwek, zielona herbata, olejek z jojoby,
ekstrakt z płatków róż i lawendy, olej z avocado to tylko jedne z wielu
naturalnych składników, które wychodzą ponad glamour i przyczyniają się
do Twojego zdrowego stylu bycia i dostarczają jakość, która jest
synonimem Besame Cosmetics.
Dziękujemy za Twoją wizytę.
Nie zapomnij, by każdy Twój dzień był Glamour...
- Inspirujące rysunki, reklamy i oryginalne opakowania szminek z 1940 roku, z czasów mojej babci, zapoczątkowały we mnie proces projektowania klasycznej i nowoczesnej szminki. Starałam się aby rozmiar, kształt, jakość i żywy kolor przyniósł romans z kosmetykami nowoczesnej kobiety. Znajomy inżynier stworzył rysunki techniczne form używanych do produkcji fabrycznej. Dokładność tych rysunków była krytyczna, gdyż milimetrowa zmiana może zaważyć na działaniu mechanizmów. Następnie zbudowany został model 3-wymiarowy oraz stworzone motywy dekoracyjne.
- Przetestowaliśmy wiele kombinacji kolorów i wzorów przed podjęciem decyzji o ostatecznej wersji. Finalny projekt został przedłożony w fabryce w celu dopasowania metalu. Motyw chryzantemy został wybrany z uwagi na ogromną popularność tej grafiki w stylu art deco.
- Naszym celem było stworzenie ponadczasowego romantycznego wzoru, który pozostanie wierny naszej marce.
- Formy aluminiowe zaprojektowane i wykonane dla nas w USA mieszczą jednocześnie 80 pomadek. Otwory tych form zrobione są z ogromną precyzją, aby zapobiec tzw. szwom odlewniczym. Wszystko jest testowane z naszą formułą aby zapewnić absolutną czystość produktu. Końcówki szminek są tak zaprojektowane aby "przytulać" usta przy ich nakładaniu. Używamy gęstszych kolorów, aby zapewnić dłuższą trwałość. Nasze specjalne satynowe wykończenie i wysoko pigmentowana formuła nosi się dłużej i daje efekt jedwabistej skóry. Możliwość dłuższego utrzymania się szminki na ustach była dla nas priorytetem, ponieważ kobiety rzadko mają czas na wielokrotne aplikacje w ciągu dnia.
- Górna część formy ukazuje nasze niestandardowe ręcznie formowane końcówki. Kiedy formy są zablokowane szczelnie - tworzą perfekcyjne odlewy. Gorąca szminka wlewana jest ręcznie do formy i jest to pierwszy krok odlewu jednego z żywszych czerwonych odcieni. Zdejmujemy nadmiar produktu z górnej części formy w celu wyjęcia odlewu. Wszystkie odlewy podlegają surowej kontroli jakości. Po schłodzeniu na zimnym stole formy są otwierane i szminki są gotowe do wstawienia w metalowe opakowania. Następnie wszystkie są delikatnie muskane w ogniu aby pozbyć się jakichkolwiek rys i nadać im atrakcyjny połysk. Schłodzone szminki są szczelnie zamykane, oznakowane i umieszczone w kartonikach jako gotowy produkt dla kobiet z klasą na całym świecie.
Besame jest zaangażowane w tworzenie wyjątkowych ręcznie robionych
kosmetyków, które pozwalają kobiecie na bycie silną, kobiecą, elegancką i
czarującą. Besame jest dedykowane do tworzenia luksusowych produktów
podkreślających urodę i poprawiających samopoczucie.
źródło besamecosmetics.pl
Na firmę Besame natrafiłam przypadkiem, na Facebooku. Udało mi się w konkursie walentynkowym wygrać próbki i szminek. Niedawno do mnie dotarły i...przepadłam. Szminki są fantastyczne, niezwykle gładkie i kremowe, dają pół-matowe wykończenie dzięki czemu każda czerwień prezentuje swoje najpiękniejsze oblicze.
Oto one
Otrzymałam również taki mały przewodnik po czerwieniach Besame
Przedstawię Wam teraz kolory z bliska
Wszystkie już oczywiście wypróbowałam i sfotografowałam :)
Pytanie do Was, która czerwień przyciąga Waszą uwagę? Którą chcecie zobaczyć jako pierwszą?
pozdrawiam
Aga
Dziwne, słocze zupełnie nie odpowiadają samplom :))) Dawaj Besame Red na pierwszy ogień!
OdpowiedzUsuńszminka zwykle wygląda na skórze ciut inaczej :) wszystkie zdjęcia były robione w identycznych warunkach oświetleniowych
UsuńWszystkie fajnie :D
OdpowiedzUsuńMerlot!
OdpowiedzUsuńCarmine!
OdpowiedzUsuńMerlot!
OdpowiedzUsuńJa [podobnie jak Cammie] jestem za Besame Red!
OdpowiedzUsuńMerlot :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie merlot! Zagłosowane ;)
OdpowiedzUsuńMerlot !! piękne odcienie szminek:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba Merlot:D moja mama uwielbia czerwień na ustach:)
OdpowiedzUsuńnajlepiej wszystkie naraz ;D
OdpowiedzUsuńCzekam na carmine, i przedział cenowy ;)
OdpowiedzUsuńjuż się nie mogę doczekać nowych makijaży!!! na cherry głosowałam:D
OdpowiedzUsuńpiekne sa:)pozazdroscic tych probek:) a na stronie patrzylam nie takie tanie te szminki
OdpowiedzUsuńMi się najbardziej podoba red hot red ;) Miałam okazję je wszystkie przetestować, wykończenie jest super, ale strasznie słabo się trzymają na linii styku warg, tam gdzie warga robi się wilgotna. Na sesji trzeba było poprawiać co kilka minut.
OdpowiedzUsuńmnie się dobrze trzymają na styku warg, może się mniej ślinię niż modelka :)))
UsuńHehe, może ;)
Usuńzazdroszczę dziewczynom, które mogą malować usta na czerwono - mi nie pasuje niestety ;/
OdpowiedzUsuńRed Hot Red:)
OdpowiedzUsuńMerlot wygląda bosko!
OdpowiedzUsuńw życiu bym się nie spodziewała że carmine tak by wyglądała:)
OdpowiedzUsuńte kolory i panie na zdjęciach - zdecydowanie moje klimaty
OdpowiedzUsuńCarmine:) Ale wszystkie są piękne:) Ile kosztuje pełnowymiarowa szminka?:) Zainteresowałaś mnie tą marką, bo mam ogromną słabość do czerwieni:)
OdpowiedzUsuńniestety nie są tanie-85zł. Zresztą link podałam do strony
Usuń