Czytając moje posty hybrydowe zapewne wiecie że hybrydy trzymają się mojej płytki naprawdę mocno. Dla mnie- za mocno. Przygodę z lakierami hybrydowymi zaczęłam od marki Semilac, mój zestaw startowy zawierał bazę, kilka kolorów i top. I po kilku użyciach odeszłam od ich bazy gdyż za mocno trzymała się moich paznokci a ściąganie hybryd było katorżnicze. Postawiłam na bazę innej marki która łatwiej się ściągała. Do czasu gdy Semilac postanowił wypuścić nowość- bazę witaminową. Moja trafiła do mnie ze sklepu Kosmetykomania i czas na opinię. Czy moje paznokcie ją polubiły? Cy baza je wzmocniła dzięki kompleksowi witaminowemu i czy (najważniejsze!) problemy ze ściąganiem hybryd to przeszłość?
SEMILAC Baza witaminowa do lakieru hybrydowego
Idealna do łamliwej płytki!Bogaty kompleks witamin E oraz B5!
Dwukrotnie zwieksza ochrone płytki!
Innowacyjny produkt przeznaczony do stosowania na płytkę paznokcia jako hybrydowy lakier podkładowy. Dzięki wzbogaceniu formuły o witaminy E oraz B5, dwukrotnie zwiększylismy ochronę naturalnej płytki paznokcia.
Nowoczesna technologia produkcji pozwoliła zaprojektować bazę, która działa na płytkę delikatniej niż standardowe lakiery podkładowe.
Lakier podkładowy na który nakłada się kolor. Dzięki niemu Semilac utrzymuje się na paznokciach do 21 dni.
Zostawia lepką warstwę dyspersyjną.
opis kosmetykomania.pl
Pojemność: 7mlCena: 29zł
Bazę witaminową Semilac kupicie TUTAJ
Bazę warto aplikować naprawdę cienką warstwą, w przeciwnym razie kolor podczas utwardzania będzie nam się kurczył i uciekał z brzegów. Przy pierwszym nałożeniu wkurzałam się na to strasznie, dlatego przy kolejnym przyłożyłam się do naprawdę cienkich warstw. I problem znikł.
Baza witaminowa Semilac zawiera kompleks witamin: E i B5. czy faktycznie wzmacnia? Póki co za wcześnie by to stwierdzić, jedyne co zauważyłam to szybszy wzrost paznokci.
Producent zapewnia nas o podobnej trwałości jak zwykła baza. jednak na moich paznokciach które nigdy nie miały problemu z długim utrzymaniem hybrydy, kolor położony na witaminową bazę trzymał się nieco krócej. Po ok 2 tygodniach zaczął delikatnie odstawać od płytki na brzegach. Mnie osobiście to absolutnie nie przeszkadza gdyż nie lubię nosić długo jednego koloru, jednak jeśli macie problemy z utrzymaniem hybryd, to raczej odpuśćcie sobie ten produkt. Lub przygotujcie się na częste zmiany koloru.
Mimo kilku ale jestem z niej bardzo zadowolona. Dlaczego? Wreszcie nie mam problemu z usunięciem hybrydy. Trzymam aceton 2 razy krócej a lakier pięknie schodzi. Nie muszę skrobać płytki, delikatnie tylko podważam i hybryda schodzi jak naklejka. Dzięki temu moja płytka trochę odetchnie a witaminy w bazie ją wzmocnią- mam taką nadzieję :)
Macie? Znacie?
Pozdrawiam, Aga