Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Hebe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Hebe. Pokaż wszystkie posty

piątek, 12 maja 2023

Collagen Forte mesoBOOST

Misją marki mesoBoost® jest innowacyjność, dążenie do ciągłego doskonalenia i wysoka skuteczność oferowanych terapii przeciwstarzeniowych, aktywnie poprawiających stan skóry, redukujących zmarszczki, przywracających gęstość, jędrność i blask skóry.


Misja ta jest realizowana przez opracowywanie produktów nowej generacji, których bazą są wyselekcjonowane składniki aktywne o najwyższej skuteczności terapeutycznej jak: trójcząsteczkowy kwas hialuronowy, retinol, neurotransmiter GABA, bakuchiol, kolagen, heksapeptyd, ceramidy.

Dzięki doświadczeniu w branży medycznej oraz zaawansowanym procesom badawczym, produkty mesoBoost® są nie tylko efektywne, ale także znajdują uznanie zarówno wśród profesjonalistów jak i konsumentów.

Od kilku tygodni testuję dwa kosmetyki z serii Collagen Forte i chciałabym podzielić się z Wami moją opinią na ich temat.

Oba produkty mają piękny zapach (wyczuwam tu głównie  nuty cytrusowe)


To zaawansowany "kosmetyczny rekonstruktor" stworzony dla cery z objawami starzenia.

Naturalny kolagen, który stanowi czołowy element receptury, to kolagen wyróżniający się najczystszą formą. Pobudza fibroblasty - komórki produkujące kolagen ustrojowy do namnażania się i wzmożonej aktywności.

Formułę serum dopełniają dwa zintegrowane, wysoce aktywne tripeptydy, które chronią struktury kolagenowe przed enzymatyczną degradacją i zapewniają długofalowy efekt wygładzenia zmarszczek fizjologicznych.
Fantastyczne serum o wysokiej sile działania! Oparte na naturalnym kolagenie rybim, ekstrahowanym bezpośrednio ze skór rybich. 

Sięgam po nie codziennie, rano i wieczorem. Na oczyszczoną i osuszoną skórę aplikuję serum a następnie krem z tej samej serii. 

Efekty bardzo wymierne, zarówno te natychmiastowe jak nawilżenie, ukojenie i zmiękczenie skóry jak i długofalowe jak poprawa elastyczności i napięcia, odżywienie, redukcja zmarszczek. 

Oprócz kolagenu znajdziemy tu chociażby ekstrakt z antarktycyny (uzyskany z fermentacji szczepów bakterii wyizolowanych z błota na Wyspie Świętego Jerzego na Antarktyce) który wyraźnie podnosi poziom nawodnienia w skórze.

W składzie znalazł się też kompleks peptydów (wysokie stężenie protein: pszenicy, soi, tripeptyd 10, tripeptyd 1) o działaniu wygładzającym skórę i spłycającym zmarszczki. 


Krem do twarzy Collagen Forte
Krem do twarzy COLLAGEN FORTE od mesoBoost® to wielozadaniowy preparat przeznaczony specjalnie do skóry starzejącej się, pozbawionej witalności. Zaprojektowany, by wzmocnić naturalne piękno, chronić strukturę i koloryt skóry oraz przywracać jej młodzieńczy blask. Kluczowy składnik formuły to najczystsza forma kolagenu, który pozostaje najbardziej biozgodny z profilem aminokwasów w ludzkiej skórze. Aktywuje produkcję ustrojowego kolagenu, stymulując w naturalny sposób, komórki odpowiedzialne za jego wytwarzanie (fibroblasty). Silnie działa w kierunku poprawy kluczowych dla dobrego wyglądu parametrów skóry, jak jędrność, napięcie i jej gęstość.

Jego działanie wzmacnia kwas mlekowy, który wykazuje zdolność do zwiększania grubości żywych warstw naskórka, poprawiając poziom prokolagenu I oraz kolagenu I.

Starannie opracowaną formułę wzbogacają oleje z czarnuszki oraz jojoba, które słyną ze swoich odżywczych właściwości, odbudowują barierę ochronną skóry, przywracając jej elastyczność i sprężystość.

Składniki preparatu zapewniają efekt restrukturyzacji i silnie wspomagają długofalowy efekt nawilżenia skóry.
Krem ma lekką konsystencję i nawilżającą formułę, doskonale sprawdza się jako krem na dzień ale i na noc, gdyż formuła oparta jest na skutecznych składnikach aktywnych.

Nawilża, koi i odżywia skórę. Wzmacnia jej strukturę, regeneruje i wykazuje silne właściwości przeciwzmarszczkowe. 

Co piszczy w składzie? Rzecz jasna kolagen, oprócz tego kwas mlekowy o właściwościach nawilżających i liftingujących oraz niacynamid o działaniu przeciwzapalnym, antyoksydacyjnym i kojącym podrażnienia.


 Kosmetyki mesoBOOST niedawno pojawiły się w drogeriach Hebe, które mają wyłączność na tę markę.

Pozdrawiam, Aga 

czwartek, 4 maja 2023

Growth Complex Nature Spell

Drogerie Hebe to prawdziwa kopalnia ciekawych i często nieznanych mi marek. W końcu marca natknęłam się tam na Nature Spell i wzmacniającą serię Growth Complex. 


Wyprodukowane w Anglii, wegańskie produkty Nature Spell wykorzystują składniki aktywne wzmacniające skórę, naturalne ekstrakty i oleje tłoczone na zimno.

Seria Growth Complex jest wzbogacona ziołami ajurwedyjskimi, aby stymulować zdrowy wzrost włosów.
Oczyszczaj, odżywiaj i regeneruj włosy dzięki nawilżającemu i stymulującemu szamponowi Growth Complex, odżywce, masce i olejkowi do włosów. Stworzona na bazie ajurwedyjskich ziół pochodzących z Indii, naturalna gama produktów na porost łączy starożytną i nowoczesną wiedzę, aby stymulować wzrost włosów i wzmacniać pasma od nasady aż po same końce.


Nature Spell Profesjonalny szampon stymulujący wzrost włosów bez soli, stymuluje wzrost i zapobiega wypadaniu.

Oczyść i odżyw swoje włosy dzięki naszemu nawilżającemu i stymulującemu kompleksowi Growth Shampoo. Dzięki formule opartej na ajurwedyjskich ziołach pochodzących z Indii oraz najnowszych, naukowo sprawdzonych substancjach pobudzających wzrost włosów, naturalnie nasycony szampon łączy starożytną i nowoczesną wiedzę, aby pobudzić wzrost włosów i wzmocnić pasma od nasady aż po same końce.
  • Stymuluje zdrowy wzrost włosów
  • Oczyszcza i pielęgnuje 
  • Pobudza krążenie skóry głowy 
  • Poprawia siłę, połysk i objętość włosów
  • Zwalcza puszenie się włosów 
  • Nie zawiera soli, jest całkowicie naturalny

Lubię odkrywać takie perełki! Szampon spodobał mi się już od pierwszego użycia. Bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy, nie wysuszając jej i nie podrażniając. Lubię zostawić go na kilka minut, masując delikatnie skórę głowy, dzięki czemu poprawia się jej ukrwienie. Mam wrażenie, że szampon ten nie tylko myje ale i w pewien sposób wzmacnia cebulki i odżywia włosy. 
Wydajny!
 



Nature Spell profesjonalny olejek pobudzający wzrost włosów i chroniący przed uszkodzeniami. 
Dzięki zawartości najszlachetniejszych ajurwedyjskich ziół stymulujących wzrost i zaawansowanego, klinicznie sprawdzonego kompleksu stymulującego wzrost włosów, olejek Growth Complex Hair Oil zwalcza puszenie się włosów, wygładza je i chroni każde pasmo od nasady aż po same końce. Lekki i łatwy w użyciu, wystarczy rozprowadzić go na włosach, aby uzyskać natychmiastową ochronę i połysk. 
  • Stymuluje zdrowy wzrost włosów 
  • Oczyszcza i pielęgnuje 
  • Pobudza krążenie skóry głowy
  • Poprawia siłę, połysk i objętość 
  • Zwalcza puszenie się włosów

Producent sugeruje aplikację na włosy, ja polecam raz w tygodniu nałożyć go na skórę głowy i zostawić na 2-3 godziny. W składzie znajdziemy wiele drogocennych olejów: Alma, Bhringraj, Jojoba i Argan, Ashwagandha, masło Murumuru i olejek witaminowy E. 

Już po kilku tygodniach zauważyłam wzmocnienie włosów, ograniczenie wypadania, pojawiły się też pierwsze baby-hair!




Nature Spell Profesjonalna maska stymulująca wzrost włosów bez soli, stymuluje wzrost i zapobiega wypadaniu

Wykonana przy użyciu sprawdzonych i zaufanych starożytnych ziół ajurwedyjskich pochodzących z Indii oraz naszej naukowo opracowanej formuły pobudzającej wzrost, nasza maska do włosów Growth Complex łączy witaminy i naturalne substancje czynne, aby głęboko odbudować, odżywić i wzmocnić włosy. Stosuj ją po nałożeniu odżywki, aby zapewnić włosom dodatkową pielęgnację oraz zwiększyć ich podatność na układanie i siłę. 
  • Stymuluje zdrowy wzrost włosów 
  • Oczyszcza i pielęgnuje 
  • Pobudza krążenie skóry głowy 
  • Poprawia siłę, połysk i objętość włosów 
  • Zwalcza puszenie się włosów
  • Nie zawiera soli,  jest całkowicie naturalna 
Moje włosy po tej masce zachwycają! I to nie tylko mnie. 

Po maskę sięgam dwa razy w tygodniu. Nakładam na umyte, wilgotne włosy i po ok 10 minutach zmywam letnią wodą. Maska ułatwia rozczesywanie, ogranicza puszenie, dodaje miękkości. 
Włosy są wygładzone, pełne blasku, odżywione i mocniejsze. 

W składzie same perełki: olej Amla, Bhringraj,  Ashwagandha i masło Murumuru. 

Pozdrawiam, Aga


czwartek, 9 lutego 2023

Yumi Aloe do ciała

Gdy po raz pierwszy zanurzyłam się w soczystym świecie YUMI, wiedziałam że to marka dla mnie! Dlaczego?

W kulturze wschodu YUMI oznacza piękno. Yummy w kulturze zachodu to coś pysznego. Marka Yumi łączy w sobie dbanie o piękno z soczystością naturalnych składników, tworząc aloesowy koktajl dla naszej skóry. Dzięki YUMI skóra staje się świeża, soczysta, odżywiona i intensywnie nawilżona.



Bazą kosmetyków YUMI jest aloes w stężeniu 99% i to już na wstępie sprawiło, że pokochałam produkty tej marki. 

Znajdziemy też tu soczyste składniki aktywne. YUMI daje naszej skórze pić i czerpać energię z natury. W większości tych kosmetyków ponad 97% składników jest pochodzenia naturalnego. Brawo Yumi!

Dziś pokażę Wam kilka produktów do pielęgnacji ciała a za dwa tygodnie opowiem o kosmetykach do włosów. 




Pachnie jak beztroskie dni wakacji, które oznaczają tylko jedno – arbuzową miłość! Lizak arbuzowy to suflet do ciała, który łączy ze sobą wszystko, co najlepsze; piękny zapach wakacji, uzależniającą konsystencję sufletu i składniki aktywne, które zagwarantują Twojej skórze dogłębne nawilżenie! 

Dlaczego to działa? 

Połączenie 99% soku z aloesu z mleczkiem kokosowym idealnie nawilża i regeneruje skórę. Uwielbiamy, gdy skóra jest wręcz aksamitna! Dlatego w arbuzowym suflecie znalazł się Velvet Touch Oil, gwarantujący aksamitny vibe. Olej kokosowy i masło shea dodatkowo zregenerują i nawilżą Twoją skórę. 

Wegański i naturalny! 

Arbuzowy suflet to w 100% wegański kosmetyk, który ma 98% składników pochodzenia naturalnego! To doskonały koktajl dla twojej skóry! 


Idealny krem do pielęgnacji ciała! zwykle sięgam po lekkie balsamy o konsystencji lotionu ale ten suflet kupił mnie od razu. Piękny arbuzowy zapach, który przywodzi na myśl lato, pielęgnacyjna formuła z aloesem, mleczkiem kokosowym, masłem Shea i olejem kokosowym... to mój ulubieniec jeśli chodzi o produkty do ciała marki Yumi.

Nawilża i odżywia skórę, nawet bardzo wysuszoną. Regeneruje, wygładza i chroni. 
Musicie go wypróbować i to koniecznie!




Idealna receptura dla spragnionej skóry dłoni. Krem do rąk Aloe Borówka to połączenie soku z aloesu ze składnikami, które wzmacniają jego intensywnie nawilżające działanie. Bogaty i naturalny skład odżywi nawet najbardziej wymagającą skórę – suchą i podrażnioną.


DLACZEGO TO DZIAŁA? 

Aloes przyniesie ulgę i nawilży.

Masło shea zregeneruje skórę twoich dłoni, łagodząc podrażnienia.

Roślinny kolagen zawarty w aloesie i naturalne oleje: migdałowy i kokosowy odżywią i odmłodzą skórę.

Mocznik głęboko nawilży, a alantoina zregeneruje skórę, pozostawiając twoje dłonie jedwabiście gładkie i zadbane.

Przyjemny, owocowy zapach borówki długo utrzymuje się na dłoniach. Sięgnij po odżywczy koktajl dla skóry dłoni!

Idealny krem do rak musi mieć w sobie mocznik i basta! Krem Yumi o zapachu borówki go posiada i dzięki temu genialnie nawilża. Ma też alantoinę, aloes, masło Shea i oleje roślinne (migdałowy i kokosowy). 



Idealna receptura dla spragnionej skóry. Żel pod prysznic Aloe Mango to połączenie soku z aloesu ze składnikami, które wzmacniają jego intensywnie nawilżające działanie. Bogaty i naturalny skład nawilży nawet najbardziej wymagającą skórę – suchą i podrażnioną. 
Aloes odświeży i głęboko nawilży, złagodzi podrażnienia skóry. 
Witamina E, zwana eliksirem młodości, działa antyoksydacyjnie i sprzyja formowaniu się kolagenu. Zapobiegnie także wysuszaniu skóry. 
Dodatek kwasu mlekowego pomaga wyregulować pH skóry. 
Przyjemny, owocowy zapach mango na długo pozostanie na Twojej skórze. Żel daje poczucie świeżości i orzeźwienia. Jest delikatny dla twojej skóry i bez obaw możesz stosować go każdego dnia!
W zeszłym roku polubiłam zapach mango w kosmetykach do pielęgnacji ciała. Dlatego nie mogłam przejść obojętnie obok tego żelu pod prysznic. Obłędny owocowy aromat i świetny skład gwarantują zadowolenie najbardziej wybrednej osoby. 

Żel oczyszcza skórę, nie wymuszając jej przy tym. Wręcz przeciwnie, nawilża i koi podrażnienia. Zawiera też kwas mlekowy, który pomaga uzyskać właściwe pH skóry. 



Idealna receptura dla spragnionej skóry. Mydło do rąk Aloe Fresh to połączenie soku z aloesu ze składnikami, które wzmacniają jego intensywnie nawilżające działanie. Bogaty i naturalny skład nawilży i zregeneruje nawet najbardziej wymagającą skórę – suchą i podrażnioną.

DLACZEGO TO DZIAŁA?

Aloes odświeży i głęboko nawilży, złagodzi podrażnienia skóry.

Witamina E, zwana eliksirem młodości, działa antyoksydacyjnie i sprzyja formowaniu się kolagenu. Zapobiegnie także wysuszaniu skóry.

Dodatek kwasu mlekowego pomaga wyregulować pH skóry.

Betaina pozyskiwana z buraka cukrowego sprawi, że twoje dłonie będą jedwabiście gładkie i zadbane. Mydło jest delikatne dla twojej skóry i bez obaw możesz stosować je każdego dnia!

Czy mycie rąk może być przyjemne? Tak i to bardzo, zwłaszcza jeśli sięgamy po aloesowe mydło w płynie Yumi. Odkąd używam tego produktu, mam wrażenie, że dłonie wyglądają lepiej. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych, są gładkie i miękkie. 


Pozdrawiam, Aga

piątek, 16 grudnia 2022

K-Beauty by Hebe

Spotkaliście się już z pojęciem "Koreańska Pielęgnacja"? Ten azjatycki program pielęgnacyjny na dobre zadomowił się w Europie już kilka lat temu i chyba każdy, w mniejszym czy w większym stopniu, kojarzy cóż to takiego.


Koreanki są znane z niezwykłej dbałości o swoją cerę. W swej pielęgnacji stosują 10 kroków, które prowadzą do uzyskania nieskazitelnej, gładkiej i pełnej blasku skóry. 

Mojej skórze nie do końca służy aż tak rozbudowana codzienna rutyna pielęgnacyjna, dlatego z  chęcią sięgnęłam po e-book będący swoistym przewodnikiem po koreańskiej pielęgnacji, w którym są pokazane trzy podstawowe etapy dbania o cerę. Możecie go bezpłatnie pobrać na stronie drogerii Hebe, o TUTAJ

Jak wygląda K-Beauty według Hebe?

Krok pierwszy to oczyszczanie i delikatne złuszczanie (nawet codziennie) cery. Tylko dobrze oczyszczona i pozbawiona martwego naskórka skóra jest w stanie maksymalnie wchłonąć wszelkie składniki aktywne z kosmetyków, po które sięga się w dalszej pielęgnacji.

Krok drugi to intensywne nawilżanie. Wszelkie ampułki, esencje, mgiełki - to po nie sięgamy.

I krok trzeci - krem, zaaplikowany cienkimi warstwami kilka razy.

Po więcej ciekawostek odsyłam Was do e-booka Hebe :) 

A teraz czas na recenzję kilku kosmetyków, które możecie kupić właśnie w Hebe, by efektywnie przejść na koreański rytuał pielęgnacyjny. 


nawilżająca pianka do twarzy

Nawilżająca pianka do oczyszczania twarzy z różą damasceńską przeciw niedoskonałościom:  
• Delikatnie złuszcza i oczyszcza skórę twarzy
• Lekko kwaśne pH sprzyja równowadze skóry
• Nawilża i odświeża
• Rozjaśnia i wyrównuje koloryt skóry
• Tworzy miękką i bogatą pianę
• Ma subtelny różany zapach
• Idealna dla skóry zmęczonej, poszarzałej

Pianka ma delikatną konsystencję zbitego musu i jest bardzo wydajna. Pachnie subtelnie, kwiatowo. 
Nie podrażnia nawet bardzo wrażliwej skóry, nie odnotowałam też szczypania w oczy. Nie wysusza i nie ściąga skóry.

Dobrze oczyszcza twarz z wszelkich zanieczyszczeń, z nadmiaru sebum czy resztek makijażu. Mam wrażenie że lekko nawilża skórę.




mgiełka z kwasem hialuronowym do twarzy
Idealna dla cery przesuszonej, wiotkiej i pozbawionej jędrności. Sprawdzi się u osób w każdym wieku, które potrzebują szybkiego nawilżenia i wygładzenia skóry. 
Ta mgiełka nie tylko odświeża i nawilża, ale również chroni i opóźnia procesy starzenia w skórze. 
Nie będę zbyt obiektywna bo po prostu kocham wszelkie mgiełki do twarzy, sam moment rozpylania ich na skórę działa na mnie odprężająco i poprawia nastrój :)

Bardzo podoba mi się jej skład, mamy tu mój ukochany kwas hialuronowy, ekstrakt z arbuza, liści aloesu czy z jęczmienia, kolagen i ceramidy.

Mgiełka SOQU to przede wszystkim fantastyczny nawilżacz. Koi skórę, łagodzi podrażnienia, wzmacnia barierę hydrolipidową. Ma działanie ujędrniające, regenerujące i odświeżające. 




MEDIHEAL TENSION FLEX
maska w płacie

Bogata formuła esencji, którą nasączona jest maska, zawiera innowacyjny Incore Complex, który odżywia skórę, wzmacnia jej barierę ochronną oraz przywraca jej optymalny poziom nawilżenia. W jego składzie znajdziesz unikalne połączenie składników: peptydu SYN®-HYCAN, ekstraktu z szarotki alpejskiej, polisacharydu pochodzenia roślinnego, chlorku magnezu, wyciągu z piżmianu oraz ekstraktów z juty i pietruszki. 
Działanie kompleksu wzmacnia dodatek 8 rodzajów kwasu hialuronowego, argininy, kompleksu 4 ceramidów, postbiotyku, betainy i trehalozy. Elastyczna płachta maski dzięki 54 nacięciom rozciąga się w różnych kierunkach i dopasowuje do każdego kształtu twarzy. Dolne skrzydełka pomagają ujędrnić i unieść linię żuchwy i podbródka. Maska idealnie przylega do skóry, zapewniając maksymalne wchłanianie składników aktywnych.


Twoja podrażniona i wrażliwa skóra potrzebuje ukojenia? Jednocześnie wymaga też zwiększenia elastyczności i uniesienia owalu? Wypróbuj kojącą maskę w elastycznej płachcie z przedłużeniem do ujędrniania linii żuchwy i podbródka. 
Działanie kompleksu wzmacnia dodatek postbiotyków, argininy, ekstraktu z wąkroty azjatyckiej, ekstraktu i olejek z drzewa herbacianego, betainy i trehalozy. 

Maski Mediheal to moje ulubione maski w płacie, serio :) Sięgam po nie od kilku lat i nie trafiłam jeszcze na taką, która mnie rozczarowała.

Obie maseczki idealnie trafiają w potrzeby mojej skóry. Koją, nawilżają i to na 200%. Oprócz tego wykazują działanie ujędrniające, poprawiające elastyczność skóry. Napinają skórę i wygładzają.




ampułka-serum z żeń-szeniem do twarzy
Energetyzująco-uelastyczniająca ampułka - serum do twarzy z żeń-szeniem i kompleksem peptydowym do skóry zmęczonej i z widocznymi oznakami starzenia 
Ampułka-serum HEXAPEPTIDE CLIV ożywia zmęczoną, szorstką skórę dodając jej energii i naturalnego blasku. Intensywnie odżywia i regeneruje, systematycznie niwelując oznaki starzenia się skóry. Kilka kropli użytych codziennie pod krem to prawdziwe doładowanie skóry w najskuteczniejsze składniki odmładzające. 

Mój ulubiony produkt z dzisiejszego wpisu to ampułka Cliv. Uwielbiam! Za leciutką mokrą konsystencję która występuje w parze z bogatą formułą. Nawilża od pierwszego nałożenia na skórę, która łapczywie pije serum. Pięknie rozświetla i wyrównuje naturalny koloryt, po miesiącu codziennego stosowania przebarwienia bledną a cera staje się jednolita (zapomniałam co to korektor czy podkład)

Ampułka ma też fajne działanie ujędrniające i przeciwzmarszczkowe, a to dzięki żeń-szeniowi. Regeneruje on skórę, pobudza produkcję kolagenu, wzmacnia skórę i wygładza. 

Działa niczym zastrzyk energii na każdą cerę, zwłaszcza zmęczoną i poszarzałą. 



nawilżający krem do twarzy
Tea Tree Biome Blemish Cica - bezzapachowy nawilżająco - łagodzący krem do twarzy: intensywnie nawilża i wygładza, koi i regeneruje skórę, tworzy na skórze niekomedogenną barierę ochronną, reguluje wydzielanie sebum. 

Tadam! Krem Mediheal zyskuje u mnie tytuł kremu roku 2022! Nie znam lepszego kremu i to w takiej cenie. Ma leciutką, nieco żelową konsystencję, nie wyczuwał żadnego zapachu. Genialnie nawilża skórę, łagodzi podrażnienia, reguluje pracę gruczołów łojowych. Nie pozostawia błyszczącej warstwy, nie zapycha porów, ogranicza powstawanie wyprysków. Doskonale współpracuje z makijażem. Wzmacnia, regeneruje, odświeża. 


Wiecie co najbardziej lubię w koreańskiej pielęgnacji? Połączenie lekkości konsystencji z bogactwem składników aktywnych. Moja skóra lubi to połączenie, służy jej ono od wielu lat. 




A może zestaw K-Beauty w postaci prezentu dla jakiejś kosmetyko-maniaczki? Myślę, że wyżej wymienione produkty są na tyle uniwersalne, by przypasować każdej niemalże cerze :) 


Pozdrawiam, Aga

 

piątek, 9 października 2020

White Tea Mandarin Blossom Elizabeth Arden

Skóra rozświetlona promieniami słońca, szeleszcząca pościel, dobra książka, pierwszy łyk herbaty… wszystkie te proste przyjemności wydają się intymnie znajome. Elizabeth Arden prezentuje White Tea Mandarin Blossom – czysty, wyborny, lecz nieskomplikowany zapach, który zaprasza nas do rozkoszowania się chwilą i zatracania w ciepłych wspomnieniach.


Umiejętnie skomponowany zapach White Tea Mandarin Blossom odzwierciedla spokojną prostotę: ukazuje włoską mandarynkę – rześką i musującą – dopełnioną zmysłowymi nutami akordu morskiej bryzy. Jego błogie serce, natchnione cichą medytacją Zen, zawiera ekstrakt z białej herbaty, absolut róży tureckiej i paragwajskiej mate – składniki, które wprawiają nas w stan luksusowego błogostanu. Natomiast długo wybrzmiewające nuty Madras Wood, absolut nasion ambrette i trzy rodzaje wyciszonego piżma zmierzają do harmonijnego finału. Wdech. Wydech. White Tea to zapach dla kobiety, która pragnie pogrążyć się w chwili. 


Zapach: Wyśmienity. Nieskomplikowany. 

Kreatorzy zapachu: Rodrigo Flores-Roux, Guillaume Flavigny i Caroline Sabas tak opisują źródła swoich inspiracji: „Przy tworzeniu tego zapachu pragnęliśmy uchwycić orzeźwiającą chwilę błogiego ukojenia, jakiego doświadczamy z pierwszym łykiem herbaty. Opary białej herbaty i akord morskiej bryzy ewoluują w słodki aromat białego irysa i nikną w ciepłej woni Madras Wood, bobu tonka i delikatnej kompozycji trzech rodzajów piżma”. 


Nuty głowy: włoska mandarynka, esencja szałwii muszkatołowej, akord morskiej bryzy, japońska biała paproć 

Nuty serca: ekstrakt białej herbaty, absolut paragwajskiej mate, akord białego irysa, akord Sapucaya Atmospheric 

Nuty głębi: Madras Wood, absolut nasion ambrette, absolut wenezuelskiego bobu tonka, Ambermax, trzy rodzaje piżma (Velvione)

Opakowanie: Smukły, wyrafinowany flakon o prostych kształtach i biało-przejrzystym szkle ombré odzwierciedla czystość i prostotę zapachu White Tea.


Jeden z nielicznych kwiatowych zapachów, w którym pragnę zanurzyć się i trwać. Kwiaty otulone nutami drzewa i piżma trafiają do mojego nosa i to bardzo. Kobieco, nieskomplikowanie, kołyszące się... To kompozycja na każdą okazję, nie mieszająca w myślach a raczej uspokajająca je. Jest pięknie, kojąco, z lekko rozpalonymi zmysłami w tle.

Pozdrawiam, Aga  
 

piątek, 8 maja 2020

Kosmetyki Cliv

Z koreańską pielęgnacją znam się od jakichś... 10 lat albo nawet dłużej. Sprowadzałam koreańskie kosmetyki z eBay, w Polsce były nieosiągalne a ja bardzo ciekawa :) Missha, SkinFood, Tony Moly, Skin79... to marki od których zaczęłam przygodę z produktami z tego zakątka świata. Początkowo były to kremy bb, korektory, pudry a zaraz za nimi- pielęgnacja. I przepadłam. 



Potem zrobiłam sobie kilkuletnią przerwę, odstawiając koreańskie kosmetyki. To był czas minerałów i kosmetyków sam-robionych, o bardzo krótkich składach, naturalnych. Jednakże z czasem, moja dojrzała cera, zatęskniła za koreańskim podejściem do dbania o skórę. Nieśmiało zaczęłam wracać i miłość wybuchła na nowo. Zamiast typowych podkładów- kremy bb o różnym kryciu (błędem jest traktowanie kremów bb jak kremów koloryzujących i lekkim kryciu, w tej grupie znajdziemy produkty lżejsze jak i mocno kryjące) serum, ampułki, esencje... Po prostu kocham to!

Po tym długim wstępie, chciałabym powiedzieć Wam o moich wrażeniach odnośnie dwóch kosmetyków marki Cliv (znajdziecie je w drogeriach Hebe)

Markę zaczęłam poznawać nieśmiało, na pierwszy ogień poszła seria Max Max Hyaluronic System: serum-ampułka i (rzecz jasna) krem bb.

Kosmetyki CLIV łączą efekty nowoczesnych badań laboratoryjnych ze składnikami naturalnymi. To koreańskie kosmetyki i składy, które odpowiadają na potrzeby Twojej skóry! Odżywiają, nawilżają i rozświetlają. Linia Max Hyaluronic System na pierwszym miejscu stawia zdrowie skóry, której podstawową potrzebą jest odpowiednie nawilżenie. Celem każdego z produktów z kwasem hialuronowym jest opieka nad skórą, również tą wrażliwą.



CLIV MAX HYALURONIC FORMULA AMPOULE

Ampułka zawiera bukiet składników: ekstrakt z róży, dyni, lawendy i nasion bawełny. Twoja skóra doceni udział 80% kwasu hialuronowego oraz komórek macierzystych zielonej herbaty. Kosmetyk powstał z myślą o skórze, która potrzebuje wsparcia i nawilżenia. Najlepiej działa aplikowany pod krem.


Nie potrafię przejść obojętnie obok wszelakich kosmetyków typu ampułka czy serum. A jeśli mają leciutką konsystencję o bogatej nawilżającej formule to miłość gwarantowana! I tak jest właśnie w tym przypadku.

Ampułka ma płynną, przezroczystą konsystencję, która bezproblemowo się aplikuje i szybko wchłania. Można ją stosować na różne sposoby: samodzielnie, w połączeniu z kremem lub olejem czy też jako bazę pod podkład.

Nawilża i to konkretnie! Głównym działaniem jest podniesienie poziomu nawodnienia skóry i to czyni z niej must have w mojej pielęgnacji, bowiem kocham wszystko co nawilża.




CLIV MAX HYALURONIC STEMCELL BB CREAM

nawilżająco-łagodzący krem BB do twarzy z komórkami macierzystymi

Marka CLIV połączyła w tym kosmetyku działanie pielęgnacyjne i delikatny makijaż. Krem nawilża i wiąże wodę. Efekt to zadbana i lśniąca skóra! Produkt sprawdzi się u osoby, która szuka delikatnego makijażu, ujednolicenia i rozjaśnienia skóry. Ochrona UV i działanie przeciwzmarszczkowe wspierają również cerę dojrzałą.

Czy to krem bb czy krem pielęgnacyjny? Jedno i drugie choć to działanie pielęgnacyjne najbardziej mnie zachwyciło!

Lekka, nieobciążająca konsystencja w kolorze neutralnego naprawdę jasnego beżu sprawdzi się na każdej skórze. Krycie całkiem niezłe, nie jest on lekki niczym krem tonujący. Pięknie wtapia się w skórę , wyrównując jej koloryt i redukując niedoskonałości. Na dzień idealny i to bez korektora!

A jak działa? Nawilża, odżywia, poprawia elastyczność. Skóra po dłuższym i regularnym stosowaniu zyskuje na sprężystości, jest zwarta a zmarszczki mniej widoczne. 

Lubi być aplikowany na treściwe mazidło o bogatej formule, zwłaszcza w przypadku cer dojrzałych lub suchych gdyż zastosowany solo lub na coś bardzo lekkiego,  może podkreślić zmarszczki i fakturę skóry.

Znacie kosmetyki Cliv? Polecicie inne serie tej marki?


Pozdrawiam, Aga

wtorek, 9 czerwca 2015

Majowe beGLOSSY

W maju pudełko pojawiło się naprawdę późno dlatego prezentuję je właśnie teraz (sami rozumiecie, długi weekend i te sprawy).
Majowy box powstał przy współpracy z siecią drogerii Hebe, dlatego wszystkie produkty które znajdziemy w tym pudełku są dostępne właśnie w Hebe :)


Na dzień dobry  zauroczyło mnie pudełko- fuksjowe . Kolory nieziemskie, oprawa graficzna  niezwykle mi się spodobała.

 Kilka karteczek, informacji, naklejek, rabat i karta do Hebe.




Szminka Gosh
Maska do włosów Phytokeratine
Maska do włosów z olejkiem arganowym Prosalon
Serum ultra regeneracyjne Shefoot
Plastry na zniszczone pięty Purederm
Energetyzujący multiaktywny koktajl Female Bandi
Kolczyki Cat&Cat
 I jak? Myślę że jest fajnie, wszystko wykorzystam tylko nie do końca łapię ideę dublowania produktów. Tzn dwa kosmetyki do stóp i dwie maski do włosów. Jestem za większym urozmaiceniem pudełek ;)

Szminka- mimo pierwszych nie do końca pozytywnych wrażeń odn koloru jestem z niej zadowolona.
Maska Phyto- bardzo lubię tę firmę więc zużyję z ogromną przyjemnością.
Maska Prosalon- zupełnie nieznana mi marka, wypróbuję z ciekawości.
Serum do stóp- aktualnie wykańczam fajne serum Scholla ale latem dużo ładuję na stopy więc i to znajdzie się wkrótce w użyciu.
Plastry na pięty- a cóż to za wynalazek? :)
Krem Bandi- coś dla mojej dojrzałej skóry, czuję się zaciekawiona.
Kolczyki- sto lat temu nosiłam. Czas najwyższy na odkurzenie dziurek (omg, dwuznacznie to zabrzmiało, hahah :))

Czerwcowe poproszę by było mega. Bo urodziny ;)

Pozdrawiam, Aga