piątek, 24 lutego 2012

Cuticle Eliminator Prolinc

Skórki przy paznokciach to moja zmora. Czy istnieje skuteczny preparat który szybko je usunie na dłużej niż kilka dni?

Cuticle Eliminator Prolinc


Kilka słów od producenta                      

The fastest, easiest way to remove unwanted cuticles from fingers and toes.
Najszybszy i najprostszy sposób na usunięcie narośniętych skórek na płytce paznokciowej.  
Zmiękcza skutecznie skórki i ułatwia ich odsunięcie.
Sposób użycia: nałożyć preparat na skórki, odczekać ok 45 sek. i usunąć skórki patyczkiem kosmetycznym. 

źródło www.prolinc.com 

Pojemność: 29ml , 59ml, 532ml
Cena: 17zł (29ml)  22zł (59ml)  126zł (532ml)

Preparat ten można kupić w sklepie internetowym beauty flo klik


Moja opinia                                             

Przez wiele lat wycinałam skórki cążkami. Potem, pod wpływem słów znajomych, przestałam je wycinać i tylko odsuwałam zobaczysz Aga , problem zniknie. Po ponad pół roku męczenia się z narośniętymi i grubymi skórkami które mimo odsuwania, odpychania nie znikały i nadal wyglądały nieestetycznie poddałam się. Sięgnęłam po płyn do skórek firmy Manhattan. Miał mocno działać, jednak moje skórki to terminatory, nic nie było w stanie ich usunąć. Do niedawna stosowałam ten płyn w połączeniu z wycinaniem. Aż usłyszałam o preparacie Prolinc.


Opakowanie 
plastikowa butelka z dzióbkiem dozującym



Konsystencja 
płynna


Zapach 
nie wyczuwam żadnej woni

Aplikacja 
Preparat nakładamy na skórki wokół paznokcia, zostawiamy na ok. 45 sekund i odsuwamy skórki patyczkiem. To sugeruje nam producent.
Ja, ponieważ moje skórki są uparte i oporne, zostawiam płyn na ponad minutę. Po tym czasie odpycham je patyczkiem.

Działanie 
Po pierwszym użyciu byłam średnio zadowolona, płyn Prolinc okazał się skuteczniejszy niż Manhattan jednak cudów nie zdziałał. Przy drugim użyciu zostawiłam preparat na nieco dłużej i... to działa! Najlepiej będzie gdy pokażę Wam to na zdjęciach :)


tak wyglądają moje skórki po półtora tygodnia od ostatniego usuwania płynem Prolinc.

aplikuję preparat wokół paznokci i czekam ok. półtorej minuty (sugeruję zacząć od czasu zalecanego przez producenta czyli 45 sekund)

po upływie 90 sekund sięgam po drewniany patyczek i odpycham nim skórki

tak prezentują się paznokcie tuż po odsunięciu skórek







  a to efekt końcowy :)
 


Widać dokładnie jak skutecznie działa Cuticle Eliminator. Nie ma potrzeby wycinania skórek, wszystko ładnie odeszło przy samym odsuwaniu.  Zauważyłam też że po kilku stosowaniach skórki odrastają wolniej a czas pomiędzy poszczególnymi zabiegami stopniowo się wydłuża.
Pamiętajcie by nie aplikować preparatu na uszkodzoną skórę!

Podsumowując... 

Plusy 
  • skutecznie usuwa skórki bez konieczności ich wycinania
  • spowalnia proces narastania skórek
  • niedrogi i wydajny


Minusy 
  • dostępność (tylko internet, ewentualnie jakieś sklepy specjalistyczne)

Skład/INCI 


Moja ocena 
4,5/5



pozdrawiam 
Aga

11 komentarzy:

  1. Ponoć raz wycięte skórki, narastają z większą intensywnością :( dlatego ja swoje tylko odsuwam delikatnie po kąpieli

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow *.* Efekt bardzo zadowalający :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam z peggy sage ale labo ja to nieumiejętnie stosuję albo nie wiem, nic mi to nie daje. Zresztą mam mega oporne skórki ;/. Moczysz wcześniej dłonie w wodzie? Czy tak na sucho odrazu?

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest to, czego potrzebuję! ;) Efekt faktycznie świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba się na ten produkt skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ha ha życie bez skórek jest piekne:)Tez wycinałam skórki.Od jakiegos czasu używam Blue Cross i jest cudowny:)radzi sobie świetnie.Dobrze wiedziec, ze jest cos równie fajnego:)

    OdpowiedzUsuń
  7. skórki to również moja zmora, ale odkąd używam preparat ORLY nie jest tak źle :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow! Efekt faktycznie widoczny! Ładnie odeszły! Ja też nieustannie walczę ze skórkami...

    OdpowiedzUsuń
  9. wysoka ocena! efekt fantastyczny

    OdpowiedzUsuń

Nie zostawiaj komentarzy w stylu "zapraszam do mnie", linków do bloga etc. Mój blog to nie miejsce na czyjąś reklamę.
Dziękuję :)