poniedziałek, 14 października 2013

Lirene Folacyna ProTelomer 30+ krem na noc

Długo nie mogłam się zebrać, aby napisać tę recenzję. Chyba dopadło mnie jesienne przesilenie, bo na nic nie mam siły ani apetytu. Choć może to też efekty powrotu do pracy po 8 miesiącach urlopu. W każdym razie dzisiaj będzie o kremie na noc Lirene Folacyna proTelomer 30+. Co może część z Was zdziwić jest to mój pierwszy krem od Lirene. Moja mama od lat używała kremu półtłustego (kiedyś pod marką drEris). I jego zapach zawsze kojarzy mi się z mamą. Dlatego też pozytywne nastawienie do marki. 

Pielęgnacja mojej cery nie jest jakoś specjalnie przemyślana. Moja cera nigdy nie należała do wymagających i zwykły krem nawilżający stosowany od czasu do czasu wystarczał. Obecnie niestety nie jest już tak łatwo. Wiek i styl życia zrobiły swoje.Przede wszystkim z wiekiem moja skóra robi się coraz bardziej sucha. O ile się orientuję mają na to wpływ między innymi hormony. Poza tym elastyczność skóry też nie jest już taka sama. Największy problem mam z czołem. Przyznam, że trochę mnie to martwi.


POJEMNOŚĆ: 50 ml
WYPRODUKOWANO: w Polsce
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie stacjonarne i internetowe
CENA: ok. 25 zł

OD PRODUCENTA:

Podstawą działania kremu jest połączenie odpowiednich do wieku dawek innowacyjnych kompleksów FoliMoist™ i proTELOMER™, chroniących DNA oraz dobór dodatkowych składników aktywnych, optymalnie dopasowanych do pielęgnacji skóry 30+:
  • odżywcze proteiny z pszenicy
  • witamina E o właściwościach przeciwrodnikowych
Efekty stosowania:
  • aktywuje intensywny proces odnowy i regeneracji
  • wygładza pierwsze zmarszczki i linie mimiczne
  • przeciwdziała powstawaniu nowych zmarszczek
  • wzmacnia naturalną sprężystość i elastyczność
  • intensywnie nawilża głębokie warstwy skóry
 Udowodnione rezultaty *:
- wygładza skórę 96%
- poprawia sprężystość i elastyczność 82%
- głęboko i długotrwale nawilża 86%
- przywraca skórze blask 86%


93% badanych uważa, że krem nadaje aksamitną gładkość ich twarzy 68% badanych potwierdza: „skóra jest piękniejsza i wygląda młodziej”
* Test IN VIVO - ocena w grupie 28 kobiet po 3 tygodniach używania kremu.

Twarz jest odmłodzona i pełna blasku.


OPAKOWANIE:

Krem jest zamknięty w plastikowym słoiczku, zabezpieczonym folią. Całość zapakowana jest w kartonik (który wyrzuciłam, bo nie mam na takie rzeczy miejsca w domu).

 


SKŁAD:

Aqua, Isopropyl Myristate, Paraffinum Liquidum, Glycerin, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Tocopheryl Acetate, Polyacrylamide, C13-14 Isoparaffin, Ethylhexylglycerin, Triethanolamine, Laureth-7, BHA, Hydrolyzed Wheat Gluten, Caprylic/Capric Triglyceride, Sorbitol, Ceratonia Siliqua (Locust Bean) Gum, Lecithin, Sodium Chondroitin Sulfate, Collagen, Folic Acid, Xanthan gum, Teprenone, Caprylyl Glycol, Disodium EDTA, Glyceryl Caprylate, Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, Parfum. 

Plus za brak parabenów. Dla wrażliwców uwaga na parafinę. Mnie ona nie przeszkadza.

KONSYSTENCJA I ZAPACH:
 

Zapach kremu jest bardzo przyjemny i delikatny. W zasadzie z niczym konkretnym mi się nie kojarzy. Jest to świeży zapach. Konsystencja kremu jest dosyć lekka. Przyznam, że spodziewałam się czegoś cięższego. Bo tak zazwyczaj bywa w wypadku kremów na noc. Jednak ten jest lekki, łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania. Mnie osobiście taki typ kremu odpowiada. Bo używa się go szybko, łatwo i przyjemnie.


DZIAŁANIE:

Czy jest równie przyjemne? Krzywdy nie robi. To na pewno. Ale czy efekty są choć zbliżone do tego co deklaruje producent? Jeżeli chodzi o nawilżenie to jest zdecydowanie wystarczające. Skóra jest miękka i gładka. Co do uelastycznienia to tu jakichś spektakularnych efektów nie zauważyłam. Wiadomo, że skóra nawilżona jest zdecydowanie bardziej sprężysta i elastyczna od suchej. Zmarszczek nie zwalcza, ale nie można tego oczekiwać od kremu. Przynajmniej nie od kremu drogeryjnego. Czy zapobiega powstawaniu nowych? Nie wiem. Po części na pewno, bo zapobiega temu dbanie o skórę i jej prawidłowe nawilżenie. Zdecydowanie moje czoło czuje się lepiej. Skóra jest bardziej elastyczna. W tej chwili używam tego kremu razem z Ekoampułką 1 Pat&Rub. Jestem ciekawa efektów.

Czy kupię ponownie? Tego kremu raczej nie kupię ponownie, ale mam ochotę na wypróbowanie innych propozycji Lirene.

3 komentarze:

  1. mam go, ale jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię kosmetyki LIRENE,choć z tym nie miałam jeszcze styczności.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie przepadam za kremami do twarzy Lirene. Jakoś nie do końca jestem z nich zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń

Proszę, zostaw komentarz. Bardzo lubię je czytać :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...