W zeszłym tygodniu wygrałam zaproszenie na szkolenie marki Pierre Rene odbywające się Gdańsku. Bardzo się z tego ucieszyłam, bo nie miałam jeszcze okazji być na tego typu imprezie. Jak zapewne część z Was wie, jestem mamą już (!!!) ośmiomiesięcznego synka. To stwarza czasem problemy logistyczne. Ogólnie plan był taki, że młodzież zostaje z babcią, a mama jedzie się szkolić. Niestety plan nie wypalił i zostaliśmy sami. Na domiar złego poinformowałam już Panie z PR, że dojadę później. Na szczęście mieszkam blisko hotelu, w którym odbywało się szkolenie, więc postanowiłam pojechać i przeprosić za nieobecność. Zapakowaliśmy się z młodym i pojechaliśmy. Na miejscu Pani Marzena (znana nam z poniedziałkowych dyżurów z wizażystą :)) kazała nam zostać. Grupa była bardzo mała (ok.10 osób). A mój kochany synek na tyle grzeczny, że nie przeszkadzaliśmy.
Szkolenie składało się z dwóch części - najpierw omawiane były nowe produkty wprowadzane obecnie na rynek, a na koniec odbyła się część warsztatowa. Szkolenie było skierowane do pracowników sklepów, w których kosmetyki Pierre Rene są sprzedawane. I powiem szczerze, że bardzo mi się to spodobało. Zwłaszcza sposób, w jaki kładziony był nacisk na zadowolenie klienta.
Na szkoleniu otrzymałyśmy materiały informacyjne. Poza tym przygotowane były dla nas lusterka, aby każda z nas mogła wszystko przetestować na sobie. Niestety nie mam zdjęć z samego szkolenia, ponieważ nie miałam ze sobą aparatu, gdyż założyłam, że na nim nie zostanę.
W trakcie szkolenia poruszane były takie problemy jak kształt i umiejscowienie oka oraz dobór odpowiedniego makijażu. Każda z nas musiała określić jakie ma oczy. Moje są ustawione prosto, okrągłe i nieco dalej rozstawione. Przyznam, że nigdy się nad tym nie zastanawiałam.
|
Źródło: materiały szkoleniowe Pierre Rene |
|
Źródło: materiały szkoleniowe Pierre Rene |
Kolejnym tematem było modelowanie brwi. Tu także każda z nas musiała sprawdzić stan własnych. A w ofercie Pierre Rene pojawi się nowa kredka do brwi. Moje brwi są dość ciemne, więc podkreślenie ich kredką lub cieniem nie wprowadza drastycznych zmian. Ale na szkoleniu miałyśmy okazję zobaczyć na jednej z uczestniczek jak dużą różnicę potrafi sprawić zwykłe podkreślenie brwi.
|
Źródło: materiały szkoleniowe Pierre Rene |
Podczas części warsztatowej zajęłyśmy się malowaniem drugiej osoby. Bardzo żałuję, że nie mogę Wam zaprezentować makijażu mojego autorstwa. W każdym razie modelka była zadowolona :) Bardzo żałuję, że warsztaty były tak krótkie. Na szczęście synek miał wyczucie czasu i zrobił sobie w trakcie warsztatów drzemkę, dzięki czemu mogłam w nich w pełni uczestniczyć.
Na zakończenie każda z nas otrzymała miły upominek w postaci nowości Pierre Rene - kredki Eye-matic, cienia mono Chic i błyszczyka Chic Gloss.
Najbardziej przypadła mi do gustu kredka. Jest miękka, trwała i ma bardzo ładny kolor. Cień jest bardzo trwały, matowy i dobrze napigmentowany, ale jeszcze go nie testowałam. Błyszczyk też jeszcze nie został obadany.
Szkolenie bardzo mi się podobało, bo miałam okazję porozmawiać o kosmetykach, pooglądać i "pomacać" nowości. Atmosfera była bardzo przyjemna i swobodna. Z przyjemnością wybrałabym się na kolejne edycje tych szkoleń.