Tytuł: Samodzielne studia
Autor: Joelle Charbonneau (pochodzenie: Stany Zjednoczone)
Seria: Testy, tom 2
Wydawnictwo: YA!
Data wydania: 2015
Liczba stron: 368
Forma: własna biblioteczka
Moja ocena - 8+/10
Moja ocena - 8+/10
WSTĘPNIE...
Pamiętam, że gdy Wydawnictwo YA wydało pierwszą część trylogii Testy byłam trochę sceptycznie do niej nastawiona. Bo dystopii jest wiele i raczej ciężko już czymś zaskoczyć czytelnika lubującego się w tym gatunku. Jednak mnie pierwszy tom bardzo pozytywnie zaskoczył i z wielką chęcią sięgnęłam po kontynuację.
TROCHĘ O FABULE I MOICH PRZEMYŚLENIACH...
"Samodzielne studia" to drugi tom trylogii "Testy". Główną bohaterką jest Cia, która szczęśliwie zdała tytułowe testy, dzięki czemu dostała się na Uniwersytet Tosu. Jednak wszystkim uczestnikom testów została wymazana pamięć i Cia nie wie, komu tak naprawdę może ufać. Tomasowi - swojemu ukochanemu, Willowi - przyjacielowi, czy Michaelowi - który jest strażnikiem na kampusie i zdaje jej się pomagać? Powoli zaczyna sobie przypominać zdarzenia z poprzedniego tomu, a pomaga jej w tym nagranie, które stworzyła zanim wymazano jej wspomnienia z brutalnych egzaminów. Testy to był tylko zalążek kłopotów, jakie miała do pokonania Malencia. Jednak gorszy problem czeka ją teraz, gdy odkrywa, jak rządzący pozbywają się niepotrzebnych ludzi. Cia postanawia zawalczyć o świat bez terroru tworząc własną grupę rebeliancką...
Druga część wciąga równie mocno, jak pierwsza. Mimo, że bohaterowie nie są poddawani już testom, to i tak są sprawdzani... Pierwszoroczniacy przechodzą Inicjację, która od wcześniejszych prób różni się chyba tylko nazwą. Nadal są sprawdzani, a gdy im się nie powiedzie kara jest naprawdę okrutna. Główna bohaterka jest naprawdę ciekawą postacią i jedną z większych zalet w całej powieści. Nie zachowuje się głupio i nieracjonalnie, jak niektóre bohaterki dystopii, jest bardzo inteligentna i nad każdym krokiem bardzo długo się zastanawia i analizuje (nic dziwnego, w końcu cena za błąd jest naprawdę wysoka...). Wiem, że wielu czytelników zarzucało autorce plagiat, bo pierwsza część była bardzo podobna do "Igrzysk śmierci". Ja miałam odmienne zdanie (o czym możecie przeczytać w mojej recenzji "Testów"). Jednak chyba drugiemu tomowi już nie da się nic zarzucić, więc mam nadzieję, że ta dystopia zostanie doceniona. Autorka stworzyła powieść bardzo tajemniczą. Bo nawet czytelnicy nie wiedzą, komu Cia powinna zaufać. Ja się ciągle zastanawiam, czy któryś sprzymierzeniec Cii nagle nie okaże się wrogiem, bo w jej świecie naprawdę wszystko jest możliwe. Nikomu nie można ufać...
PODSUMOWUJĄC...
Postapokaliptyczny świat wykreowany przez Joelle Charboneau jest niezwykle dopracowany i wzbudza przerażenie. Na pewno nie zaliczyłabym tej trylogii do literatury młodzieżowej. Jak w prawie każdej dystopijnej serii pierwszy tom to było zapoznanie się ze światem przedstawionym przez autora, drugi tom cichy, wewnętrzny bunt przeciwko panującym rządom i zastanawianie się nad dalszymi krokami, a trzeci to zapewne będzie otwarta walka. Bardzo nie mogę się doczekać na tę wojnę... Polecam gorąco! Fani dystopii powinni być usatysfakcjonowani!
TRYLOGIA TESTY:
Testy Samodzielne studia Egzamin dojrzałości