W tym roku wyjątkowo późno na naszym balkonie pojawiły się pierwsze kwiatki - bo dopiero w maju.
Wszystko przez tę zmienną pogodę. Czasem bywało gorąco jak w lato , innym razem zimnica i przymrozki. Nie było się do czego spieszyć.
Teraz może już będzie bardziej stabilnie , ale kto wie ;-)
Dziś mamy piękny dzień , niebo błękitne , bez żadnej chmurki i smug. Słoneczko świeci od rana , więc koty i my napawamy się widokami :-)
To fotki z dziś ...
I balkoning z poprzednich dni ...;-)
Jak nie na balkonie , to zaleganie blisko niego ;-)
Można by powiedzieć że nuda ;-) Ale nas taka nuda bardzo cieszy :D
W międzyczasie zamówiłam sobie nowe pędzle do akwareli i farbki , tym razem z połyskiem. Mam zaczętych kilka projektów i lada dzień może wreszcie zacznę malować ...;-)
Zakupiłam też kilka nowych kocich gadżetów, które pokażę wkrótce ...
A na razie oddaję się nowej pasji - oglądam namiętnie koreańskie dramy na Netflixie ;-))) Ciekawe czy ktoś jeszcze podziela tę pasję ? ;-)
Pozdrawiamy serdecznie - ja z Lalcią na ramieniu 😻
Zdjęcie robione od dołu nie jest korzystne , ale co tam ;-)))
Do miłego kochani 💜💛💚