To już szósty tydzień naszej zentanglowej zabawy - Polskie miasta w Zentangle.
W poprzednim tygodniu był półmetek , który pięknie podsumowała Danusia - na swoim blogu Denimix.pl .
W tym tygodniu (10-16 luty) kolejnym wyzwaniem jest miasto Toruń.
Mnie kojarzy się głównie z Kopernikiem i piernikami. I tak wgłębiając się w temat postanowiłam wpierniczyć się w temat pierników ;-)))
A że jest to tydzień w którym przypadają Walentynki , starałam się znaleźć jakiś romantyczny wydźwięk ;-)
Spodobała mi się jedna z mniej znanych legend - dotycząca pierników Katarzynki. Opowiada o tym że są to dwa serca i dwie obrączki - bardzo romantyczna historia , którą można poczytać na blogu - Sztuka-pasja-poezja.
Piernik wyszedł mi tak bardzo przesłodzony , że miałam ochotę go podrzeć :/
Jednak się z tym darciem wstrzymałam , niech zostanie taki jaki jest ...
Jednak postanowiłam narysować inny romantyczny piernik , tym razem w kształcie serca ;-)))
No i kotów nie zabrakło jak w każdym mieście ;-P Do tego zakochanych ;-)
Tu ten mniej udany piernik Katarzynka ...
A tu razem obydwa ;-)
Rysunki wykonane w na bloku akwarelowym format 9x9 cm , cienkopisami w kolorze sepia o różnej grubości.
Wykończenie pierwszego piernika żelopisami - złotym , brązowo-złotym i białym.
W kolejnym tygodniu wyzwaniem będzie Warszawa !
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą żelopisy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą żelopisy. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 10 lutego 2020
środa, 5 lutego 2020
Rysunek - Kicior 2 ;-)
To kolejny kot inspirowany rysunkami artysty Keitha Millsa.
Pierwszym był Kot Sylwester.
Rysunek wykonany cienkopisami różnej grubości , na bloku akwarelowym - format A4 , kokarda pociągnięta złotym żelopisem ;-)
Początek nie wyglądał ciekawie ...
Dałam mu na imię Piksel , bo jakoś mi do niego pasuje ;-)
Przyznam że po tych kilku tygodniach Zentanglowej zabawy moja ręka jest bardziej sprawna i poszło mi to bardzo szybko. W sumie z godzinkę , tylko potem musiałam dopracować co nieco ;-)
Super zabawa ! :D
Pierwszym był Kot Sylwester.
Rysunek wykonany cienkopisami różnej grubości , na bloku akwarelowym - format A4 , kokarda pociągnięta złotym żelopisem ;-)
Początek nie wyglądał ciekawie ...
Dałam mu na imię Piksel , bo jakoś mi do niego pasuje ;-)
Przyznam że po tych kilku tygodniach Zentanglowej zabawy moja ręka jest bardziej sprawna i poszło mi to bardzo szybko. W sumie z godzinkę , tylko potem musiałam dopracować co nieco ;-)
Super zabawa ! :D
środa, 1 stycznia 2020
Rysunek - Kot Sylwester ;-)
Tak go nazwałam , bo powstał wczoraj ( w Sylwestra ) i przypomina kota po mocno zakrapianej imprezie ;-)))
Najpierw była jaśniejsza wersja - żelopis brąz i cienkopis sepia i czerń. Niestety okazało się że cienkopisy niemal na wymarciu i musiałam sobie radzić niemal wyłącznie żelopisami. A te nie dość że robią kleksy , to są z połyskiem i często efekt jest inny niż się człowiek spodziewa ;-)
Tak było na początku . Te czarne oczka wyglądały na szare , bo żelopis był metaliczny ...
Postanowiłam je poprawić czarnym żelopisem z efektem błysku ...
I zamiast tak zostawić , to pociągnęłam całość tym ciemnym żelopisem ... :/
I w tym momencie chciałam go podrzeć ://
Jednak wrzuciłam do szuflady aby spojrzeć na niego na drugi dzień . I dziś właśnie postanowiłam że zostawię drania , niech se żyje ;-)))
Nie jest idealny , ale może kolejny będzie lepszy ;-)
Inspiracją były koty Keitha Millsa.
Ps.:
Jak tam u Was Sylwester minął ? U nas w miarę spokojnie. Muzyka na fuul i zabawianie kotów , aby odwrócić ich uwagę od eksplozji za oknami ;-)
Samych dobrych dni w tym nowym 2020 roku !
Co by się nam dobrze działo i abyśmy zdrowi byli ! 💞
Najpierw była jaśniejsza wersja - żelopis brąz i cienkopis sepia i czerń. Niestety okazało się że cienkopisy niemal na wymarciu i musiałam sobie radzić niemal wyłącznie żelopisami. A te nie dość że robią kleksy , to są z połyskiem i często efekt jest inny niż się człowiek spodziewa ;-)
Tak było na początku . Te czarne oczka wyglądały na szare , bo żelopis był metaliczny ...
Postanowiłam je poprawić czarnym żelopisem z efektem błysku ...
I zamiast tak zostawić , to pociągnęłam całość tym ciemnym żelopisem ... :/
I w tym momencie chciałam go podrzeć ://
Jednak wrzuciłam do szuflady aby spojrzeć na niego na drugi dzień . I dziś właśnie postanowiłam że zostawię drania , niech se żyje ;-)))
Nie jest idealny , ale może kolejny będzie lepszy ;-)
Inspiracją były koty Keitha Millsa.
Ps.:
Jak tam u Was Sylwester minął ? U nas w miarę spokojnie. Muzyka na fuul i zabawianie kotów , aby odwrócić ich uwagę od eksplozji za oknami ;-)
Samych dobrych dni w tym nowym 2020 roku !
Co by się nam dobrze działo i abyśmy zdrowi byli ! 💞
poniedziałek, 23 grudnia 2019
Świątecznie ;-)
Z okazji zbliżających się Świąt życzymy wszystkim tu zaglądającym Udanych , Zdrowych , Radosnych i Spokojnych Świąt !😄
A przy okazji pochwalę się co zrobiłam do podpisania prezentów i paczek ;-)
Bileciki do zawieszenia ...
Użyłam bloku do akwareli , cienkopisu , długopisy żelowe - w tym również takie z połyskiem .
Pisałam o nich przy okazji rysowania pawiego piórka.
No i jeszcze w kilku miejscach potrzebne były flamastry ;-)
Zdjęć jest kilka , żeby było widać efekt połysku :-)
Jeszcze tylko sznureczki i będzie git ;-)))
Edit .:
I są sznureczki - wstążeczki ;-)
A kotecki rozrabiają , zwłaszcza ta mała zadziora ...
Lala zawsze na początku tylko chce się przytulić do Mikeszka, a potem to już rożnie bywa. Raz bójka o miejsce , raz przytulone do siebie śpią razem :-)
Ale chyba sam proces zaczepki jest dla Lali najważniejszy ;-P
Bawić się chce, a te wapniaki tylko śpią ;-)))
A przy okazji pochwalę się co zrobiłam do podpisania prezentów i paczek ;-)
Bileciki do zawieszenia ...
Użyłam bloku do akwareli , cienkopisu , długopisy żelowe - w tym również takie z połyskiem .
Pisałam o nich przy okazji rysowania pawiego piórka.
No i jeszcze w kilku miejscach potrzebne były flamastry ;-)
Zdjęć jest kilka , żeby było widać efekt połysku :-)
Jeszcze tylko sznureczki i będzie git ;-)))
Edit .:
I są sznureczki - wstążeczki ;-)
A kotecki rozrabiają , zwłaszcza ta mała zadziora ...
Lala zawsze na początku tylko chce się przytulić do Mikeszka, a potem to już rożnie bywa. Raz bójka o miejsce , raz przytulone do siebie śpią razem :-)
Ale chyba sam proces zaczepki jest dla Lali najważniejszy ;-P
Bawić się chce, a te wapniaki tylko śpią ;-)))
Subskrybuj:
Posty (Atom)