Mineralny makijaż krok po kroku

Dziś będzie mineralnie i ... stepowo :D. Od tak dawna nie pojawiał się u mnie zdjęciowy stepik, że postanowiłam to zmienić. 

Makijaż, który przygotowałam powstał głównie przy użyciu mineralnych cieni Lily Lolo. W moim przypadku był to makijaż dzienny, choć niektórym oko może wydać się zbyt mocno podkreślone. Moim zdaniem jednak delikatnie podkreślone usta i subtelnie zaznaczone policzki ładnie tonują całość.

Mam nadzieję, że ta propozycja przypadnie Wam do gustu :)

Zaczynamy:

1. Obszar powyżej załamania powieki zaznaczyłam cieniem KOBO 105
2. Załamanie powieki oraz zewn część dolnej powieki zaznaczyłam cieniem Lily Lolo Black Sand
3. Wewn kącik rozświetliłam cieniem Lily Lolo Orchid

4. Wewn część powieki ruchomej pokryłam cieniem Lily Lolo Sand Dune

5. Zewn część powieki ruchomej podkreśliłam cieniem Lily Lolo Deep Purple

6. Środek powieki pokryłam cieniem Lily Lolo Pink Champagne

7. Linię wody zaznaczyłam kredką p2 150 mint

8. Rzęsy wytuszowałam maskarą Max Factor 2000 calorie

9. Gotowe :D

I na koniec, jak to mawia Sroczka, bonusik :D

Dajcie mi koniecznie znać czy podobają się Wam takie stepy w zdjęciach czy jednak wolicie filmiki.

Pozdrawiam :*

p2- funky babe

Przyszła kolej na prezentację ostatniej sztuki z pecwajowych nowości KLIK. Na tapecie/paznokciach dziś 070 funky babe. 

Lakier zachowywał się dokładnie tak samo jak inne sztuki z tej serii. Do pełnego krycia potrzebowałam 3 warstw, choć mam wrażenie, że tylko ja potrzebuję ich aż tylu :). Trwałość jest genialna więc polecam szczerze.
Wykończenie kremowe
Pędzelek szeroki, spłaszczony
Pojemność 12 ml
Cena 1,95 euro

 Pozdrawiam :*

Papaya shake w roli głównej

Mam dziś dla Was makijaż. Makijaż który zrobiłam jakiś czas temu... Dość długi czas temu..... Tak długi, że zdążyłam zapomnieć cóż takiego używałam do jego wykonania :/ ... I to jest niestety mój odwieczny problem. Nie chce mi się nawet liczyć ile zdjęć wywaliłam z tego powodu do kosza. Ale ostatnio kiedy wspominałam o tym na mojej stronie na Facebooku (tak, tak, mam swoją stronę na którą zapraszam KLIK) to dziewczyny odpisały, że w przyszłości mam wrzucać foty dla samej inspiracji, to wrzucam :D

Główny akcent w tym makijażu pełni cień z KOBO papaya shake. Tak swoją drogą właśnie pomyślałam, że przygotuję w przyszłości notatkę z moimi cieniami tej firmy, bo uzbierało mi się ich trochę :D. Ale wracając do temu głównego-  na środkowej części powieki ruchomej użyłam odrobiny złota z duetu Yves Rocher, z tej samej firmy mam tu również ukochany tusz lash plumping mascara, więcej grzechów nie pamiętam ... Mało pamiętam, przyznaję, ale mimo wszystko mam nadzieję, że ta notatka nie okaże się totalnie bezsensowna... enjoy!!

Pozdrawiam :*

p2- fresh sister

Dzisiaj prezentacja kolejnego lakieru z serii volume gloss z p2. Tym razem chciałabym Wam pokazać kolor zielony 130 fresh sister który w poście z nowościami KLIK cieszył się dużym zainteresowaniem.

Podobnie jak w przypadku błękitnej wersji KLIK lakier musiałam nałożyć 3 warstwami, żeby uzyskać pełne krycie. W komentarzach część osób pisało, że 2 w zupełności im wystarcza, więc zaznaczam, że ja preferuję nakładanie większej ilości cieńszych warstw. Niezależnie od tego lakier trzyma się na paznokciach fantastycznie i to jest moim zdaniem najważniejsze :D
Wykończenie kremowe
Pędzelek szeroki, spłaszczony
Pojemność 12 ml
Cena 1,95 euro

 Pozdrawiam :*