Pokazywanie postów oznaczonych etykietą top. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą top. Pokaż wszystkie posty

DŁUGIE JESIENNE WIECZORY NADCHODZĄ II
Czyli moje top 3 książki od Jodi Picoult

40 komentarzy:
Pierwsza część tego posta już pojawiła się na blogu (tutaj - klik). Wtedy polecałam Wam moją złotą piątkę filmów, z które idealnie wypełnią Wam te chłodne, jesienne wieczory. Postanowiłam pójść o krok dalej i stworzyć podobne zestawienie dla miłośników książek. Przyznam szczerze, że ostatnio staram się czytać znacznie więcej, więc pomysł zrodził się w mojej głowie naturalnie.
Wstępnie miało to być Top5 lektur ogólnie, jednak jak zaczęłam wybierać pozycje do tej listy to stwierdziłam, że mam całe mnóstwo ulubieńców z różnych gatunków, które postawione razem jakoś się nie trzymają :D Np, ciężko byłoby mi postawić pozycję Jodi Picoult, która dotyka poważnej tematyki z typową fantastyką typu Intruz :D Dlatego dziś postanowiłam się skupić na wytworach ww. autorki.

Dziewiętnaście Minut
Być sobą i narazić się na wykluczenie ze społeczności? Czy udawać, że jest się kimś innym? Poruszająca opowieść o tym, jak trudno poznać kogoś do końca i jak bolesna bywa utrata niewinności.
Sięgnęłam po nią, kiedy miałam ogromną fascynację tą autorką i czytałam jej utwory jeden za drugim. Oczywiście zaintrygował mnie opis (polecam zapoznać się z całym, tutaj - klik) i to on spowodował, że spośród kilku pozycji wybrałam właśnie tę. 
Rzadko zdarza się, że nie mam absolutnie nic do zarzucenia jakiejś lekturze, ale w tym przypadku po prostu nie mam się do czego przyczepić. Ciekawa, wciągająca historia. Nie mogłam się od niej oderwać, czytałam i czytałam, żeby tylko przekonać się jak to się wszystko skończy. Serdecznie polecam tę książkę i proszę nie przerażać się jej grubością, czyta się błyskawicznie, nawet nie zauważycie, że jest tak długa.
„Można mieć poczucie, że się tonie, nawet jeśli w zasięgu wzroku nie ma skrawka wody.”


* * *
Bez Mojej Zgody
Anna została poczęta, by zostać dawczynią szpiku dla swej siostry, Kate (…)istnieje właściwie wyłącznie jako dopełnienie siostry. Dlatego podejmuje decyzję, która zagrozi jej rodzinie i prawdopodobnie będzie mieć fatalne konsekwencje dla Kate.
Tutaj muszę się przyznać, że najpierw obejrzałam film, ale wtedy nie miałam pojęcia, że jest to ekranizacja. Później przez długi czas nie mogłam przestać o nim myśleć, więc kiedy dowiedziałam się o pierwowzorze to musiałam się z nim zapoznać. Nie zrobiła na mnie aż takiego wrażenia, bo wiedziałam już jak potoczą się losy bohaterów (niestety). Niemniej jednak jest to naprawdę godna uwagi pozycja. Niezwykle poruszająca, wciągająca i zaskakująca. Zawsze podziwiałam sposób, w jaki Jodi Picoult opisuje ludzkie uczucia i dramaty.

„Ludzi nie kocha się za to, że są doskonali, tylko pomimo to, że tacy nie są.”




* * *
Drugie Spojrzenie
Comtosook, Vermont, Stany Zjednoczone. Firma deweloperska chce wybudować galerię handlową w miejscu pochówku Indian Abenaki. (…) Mniej więcej w tym samym czasie miasteczko nawiedza seria niewyjaśnionych zdarzeń.
Ta pozycja to już delikatne połączenie z moim ulubionym gatunkiem, czyli fantastyką. Jednak jest to jedynie dodatek, szczypta, odrobinka, choć opis mógłby wskazywać na coś zupełnie przeciwnego. Nie ukrywam, że właśnie ze względu na ten miły akcent to właśnie ta książka utkwiła w mojej głowie najgłębiej i kiedy ktoś mnie pyta o utwory Picoult to dokładnie ten pierwszy przychodzi mi na myśl.

"Nigdy nie wiadomo, co na człowieka spadnie. Zamykasz drzwi, a wiatr i tak wciska się przez okno..."






Co sądzicie o moim zestawieniu? Które z tych książek znacie? Jak się Wam podobały? Jakie jeszcze lektury powinny się na mojej liście znaleźć? Zainteresowałam Was jakimś tytułem? Co planujecie w najbliższym czasie przeczytać?

~ wredna
Czytaj więcej

DŁUGIE, JESIENNE WIECZORY NADCHODZĄ
Czyli moje top 5 filmów, które musisz obejrzeć

69 komentarzy:
Jesień zbliża się nieubłaganie. Ostatnio nawet pogoda już niezbyt letnia, a na chodnikach i drzewach coraz częściej można spotkać złoto-brązowe liście. Oj, niestety. Jeśli czytacie mojego bloga już od jakiegoś czasu to zapewne wiecie, że jest to najmniej lubiana przeze mnie pora roku. Z dwóch powodów - po pierwsze, kończy tę, przeze mnie, ukochaną, czyli lato. A poza tym, nie znoszę zimna, deszczu, chlapy i tej szarówki za oknem... Brr... Ale nie ma co narzekać. Jakoś przeżyć trzeba. Myśl pozytywnie - szukaj zalet ;) Bardzo lubię jesiennymi wieczorami usiąść pod kocykiem z kubkiem ciepłej herbaty i włączyć sobie dobry film. Dlatego też, dzisiaj przychodzę do Was z zestawieniem moich top 5 filmów, które musicie obejrzeć. Każdy z nich to mój ponadczasowy ulubieniec, do którego mogłabym wracać bez końca.


Zielona Mila (1999)
Emerytowany strażnik więzienny opowiada przyjaciółce o niezwykłym mężczyźnie, którego skazano na śmierć za zabójstwo dwóch 9-letnich dziewczynek.
Tytuł oryginalny: The Green Mile
Gatunek: dramat
Produkcja: USA
Reżyseria: Frank Darabont
Podejrzewam, że większość z Was tę produkcję kojarzy, jednak nie mogłabym jej w tym zestawieniu pominąć. Jest to film, który mogę oglądać wiele razy i za każdym zauważam coś nowego. Dramat z przekazem. Klasyk. Jeśli nie widzieliście to koniecznie musicie to nadrobić. Jest to ekranizacja równie popularnej książki Stephena Kinga o tym samym tytule. Jeśli ktoś z Was czytał to dajcie znać jak wrażenia :D Ja nie miałam okazji, ale tytuł ten figuruje na mojej liście do zapoznania się.
"Gdy w dzień sądu stanę przed Bogiem i spyta mnie On dlaczego zabiłem jeden z jego cudów, co mu odpowiem?"

*  *  *
Co gryzie Gilberta Grape'a (1993)
Gilbert wiedzie nudne życie zajmując się swoim chorym umysłowo bratem, dwiema siostrami i otyłą matką. Dopiero poznanie Becky odmieni jego życie.
Tytuł oryginalny: What's Eating Gilbert Grape
Gatunek: dramat
Produkcja: USA
Reżyseria: Lasse Hallström
Ale tutaj Was zaskoczyłam, nie? :D Przyznać się, kto z Was zna ten film? Podejrzewam, że niewiele ;) Od razu mówię - nie ma co zrażać się datą produkcji. Choć osoby w moim wieku z pewnością docenią starszą kinematografię. No cóż, nie będę ukrywać - na obejrzenie tej produkcji zdecydowałam się ze względu na mojego ulubionego aktora, a nawet dwóch - Johnny'ego Deppa i Leonardo DiCaprio ;) I choć uważam, że w obu przypadkach mamy tu do czynienia z wyżynami sztuki scenicznej to nie mogę nie docenić majstersztyku Leosia. Kto obejrzy ten będzie wiedział o czym mówię ;) Już za tę rolę powinien on dostać Oskara.
"No i nie ma nic gorszego niż kiedy ci mówią, że jesteś dobry, a ty wiesz, że jesteś zły."

*  *  *
Wyspa tajemnic (2010)
Szeryf federalny Daniels stara się dowiedzieć, jakim sposobem z zamkniętej celi w pilnie strzeżonym szpitalu dla chorych psychicznie przestępców zniknęła pacjentka.
Tytuł oryginalny: Shutter Island
Gatunek: dramat, thriller
Produkcja: USA
Reżyseria: Martin Scorsese
I kolejny w tym zestawieniu film, w którym w rolę głównego bohatera wciela się Leonardo DiCaprio. Większość produkcji, w których zobaczyć możecie tego aktora, trafią na półkę Ulubione lub przynajmniej Lubiane. I tutaj nie było zaskoczenia. Cóż mogę więcej powiedzieć niż: wciągający, zaskakujący, intrygujący i bardzo w moim guście. Motyw rozwiązywanej zagadki, to coś co tygryski lubią najbardziej. No i oczywiście, nie obyło się bez zdumiewającego zakończenia.
"Wolisz żyć jako potwór, czy umrzeć jako porządny człowiek?"


*  *  *
Incepcja (2010)
Czasy, gdy technologia pozwala na wchodzenie w świat snów. Złodziej Cobb ma za zadanie wszczepić myśl do śpiącego umysłu.
Tytuł oryginalny: Inception
Gatunek: surrealistyczny, thriller, Sci-Fi
Produkcja: USA, Wielka Brytania
Reżyseria: Christopher Nolan
Jak dla mnie fenomenalny! Bardzo interesujący i wciągający, Jak już się usiądzie do oglądania to nie można wstać. Świetne efekty specjalne, zaskakujące zwroty akcji i nietuzinkowe zakończenie. A do tego jeszcze Leonardo DiCaprio - to musiało się tym skończyć, ten film musiał wylądować na półce "Ulubione" (Jak z resztą 90% filmów z tymże aktorem). Nie pozostaje mi nic jak tylko szczerze go polecić!
"Sny są dla nas rzeczywiste, kiedy w nich jesteśmy. Dopiero wtedy gdy się zbudzimy zdajemy sobie sprawę jakie to było naprawdę dziwne."


*  *  *
Bogowie (2014)
Profesor Zbigniew Religa, utalentowany kardiochirurg wierzy, że jest w stanie dokonać przeszczepu serca. Nie poddaje się mimo wielu nieudanych operacji.
Gatunek: biograficzny, dramat
Produkcja: Polska
Reżyseria: Łukasz Palkowski
Pierwszy polski tytuł w moim zestawieniu. Musicie wiedzieć, że nasze rodzime produkcje rzadko zapadają mi w pamięć. Dodatkowo, filmy biograficzne jakoś nigdy mnie nie intrygowały. W takim razie, jak to się stało, że Bogów obejrzałam? Ano, z fragmentami tej ekranizacji poznałam się na zajęciach na studiach, kiedy to tworzyliśmy do niego napisy dla angielskojęzycznych osób niesłyszących. No i stwierdziłam, że może mi się spodobać. Dlatego pewnego wieczoru, razem z koleżanką, postanowiłyśmy urządzić sobie takie mini-kino w pokoju :D Ach, cóż to było za przeżycie. Oglądałyśmy całość na jednym tchu, a końcowe sceny to było istne napięcie (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). 
"Polak Polakowi to nawet porażki zazdrości."

Co sądzicie o moim zestawieniu? Które z tych produkcji znacie? Jak się Wam podobały? Jakie jeszcze filmy powinny się na mojej liście znaleźć? Zainteresowałam Was jakimś tytułem? Co planujecie w najbliższym czasie obejrzeć?

~ wredna

Czytaj więcej

Seriale, które obejrzałam!

5 komentarzy:
Wstępnie chciałam napisać post z serii "topX", ale później uznałam, że są seriale, które lubiłam i chętnie oglądałam, ale nigdy nie dobrnęłam do ich końca. Z różnych powodów, jedne mi się znudziły, inne były zwyczajnie za długie, a do jeszcze innych czasami wracam i oglądam jeden odcinek w miesiącu :D

Dzisiejsza lista skomponowana jest z "tasiemców", które były na tyle ciekawe, że pozostałam z nimi do ostatniego odcinka.

1. DR HOUSE (ang. House M.D.)

Moim zdaniem jeden z najlepszych seriali. Składa się z 8 sezonów po ok. 20 odcinków każdy. Rzadko zdarza się, żeby serial wciągnął mnie na tyle, żeby spędzić blisko 7000 minut wgapiając się w poczynania głównego bohatera.
Na filmweb.pl serial szczyci się średnią ocen 8,2 zajmując tym samym 24 miejsce w liście "Top 100 seriali" - moim zdaniem jak najbardziej zasłużone.
Ten sam portal dostarcza nam poniższy opis:
Grupa lekarzy na czele z charyzmatycznym, acz aspołecznym doktorem House'em diagnozuje nietypowe choroby, niejednokrotnie ratując życie pacjentom.
Krótko i zwięźle, ale na temat ;) Warto dodać, że w każdym z odcinków rozpatrywany jest inny przypadek choroby. Rozwiązanie zawsze zaskakujące. Uwielbiam filmy/seriale o geniuszach, a House na pewno do takich się zalicza. Bystry umysł, niekonwencjonalne sposoby leczenia, bezwzględna szczerość i ironia.
Polecam!
Moja ocena: ♥♥♥♥♥

2. DEXTER

Powiesz szczerze, że byłam sceptycznie nastawiona do tego serialu. Ani opis ani sama idea do mnie nie przemawiała. Sama nigdy nie zdecydowałabym się na obejrzenie Dextera, ale jak się dzieli pokój z bratem to tak już czasami bywa :D
Obejrzałam jeden odcinek i wiedziałam, że to będzie dłuższa przygoda. Tutaj również mamy do czynienia z geniuszem - geniuszem zbrodni. Może brzmieć banalnie, ale absolutnie tak nie jest.
Dexter prowadzi podwójne życie. Za dnia jest cenionym specjalistą ds. krwi w departamencie policji, a nocą zabija złoczyńców, którzy wymykają się organom sprawiedliwości.
Moja ocena: ★★★★★

3. JAK POZNAŁEM WASZĄ MATKĘ (ang. How I Met Your Mother)

Ten różni się od wcześniejszych. Jest to typowy serial komediowy. A więc co w nim tak wyjątkowego, że zostałam z nim do końca? Głównie postać Barney'a. Ciężko to opisać, trzeba zobaczyć! Moim zdaniem serial idealny na długie jesienne wieczory. Tutaj mamy aż 9 sezonów! Skoro ja widziałam wszystkie to muszą być po prostu genialne! No i oczywiście musiałam się dowiedzieć kto jest tą matką ;)
Ted, wspominając dawne lata, opowiada dzieciom o swoich przyjaciołach i okolicznościach, w których poznał ich matkę.
Moja ocena: ★★★★★

4. GLEE

Glee zaczęłam oglądać kilka lat temu, ale ostatnie sezony skończyłam niedawno. Polecam raczej osobom, które lubię muzykę i musicale.
Nauczyciel hiszpańskiego z Ohio przejmuje opiekę nad licealnym chórem szkolnym. Postanawia przywrócić mu dawną świetność.
Klub Glee składa się z osób różnych narodowości, wyznań, orientacji czy szczebli "szkolnej drabiny popularności", a mimo tego tworzą coś wyjątkowego. Można pomyśleć, że to bajeczka dla naiwnych, ale przyznam się, że od czasu tego serialu inaczej zaczęłam patrzeć na ludzi, którzy mnie otaczają.
Wiele zabawnych historii, które nie raz wywoływały uśmiech na mojej twarzy, wiele sytuacji, które zmusiły mnie do przemyśleń. Oczywiście, jak na mnie przystało, nie obyło się bez łez.
Szczególnym odcinkiem był "Quarterback" (s05e03), który został stworzony ku pamięci Cory'ego Monteitha wcielającego się w postać serialowego Finna. Aktor zmarł w 2013 roku. Kiedy w serialu zabrakło jednej z moich ulubionych postaci oglądanie nie sprawiało mi już takiej przyjemności, ale pozostałam wierna do ostatniego odcinka.
Moja ocena: ★★★★☆

5. SCREAM

Serial idealny dla fanów filmu o tym samym tytule. Producenci określają jego gatunek jako horror. To co mnie w nim zaintrygowało to zagadka.
Viralowy filmik, który trafia na YouTube, staje się preludium do serii makabrycznych morderstw w spokojnym miasteczku Lakewood.
Myślę, że warto obejrzeć, szczególnie, że mamy tylko dwa sezony.
Moja ocena: ★★★★☆

6. DEAD OF SUMMER

Zaintrygował mnie opis i ciekawe plakaty promujące. Zapowiadał się bardzo dobrze, ale z każdym odcinkiem zaczynałam się rozczarowywać. Obejrzałam cały chyba tylko dlatego, że dostajemy jeden sezon. Nie dziwię się, dużej oglądalności bym się nie spodziewała.
Jedyne co choć odrobinę ratuje ten serial to zagadka i kilka interesujących momentów.
Grupa młodych ludzi powraca na obóz swojego dzieciństwa. Tym razem odgrywają rolę opiekunów. Na początku wszystko wydaje się być w porządku, jednak po pewnym czasie nad jeziorem zaczynają się dziać niewytłumaczalne rzeczy.
Moja ocena: ★★☆☆☆

Opisy w cytatach pochodzą ze strony filmweb.pl

Jakie są Wasze ulubione seriale? Zawsze kończycie te, które zaczęliście? A może chcielibyście zobaczyć kiedyś post o serialach, które lubiłam, ale nigdy nie dobrnęłam do końca? Piszcie też czy wolicie oglądać seriale czy jednak preferujecie filmy ;)

~ wredna
Czytaj więcej