Królewna Śnieżka, zmęczona ucieczką i wyczerpana strachem, osunęła się na ziemię. Nie miała już sił biec. Siedziała dłuższą chwilę, zanim zmysły zaczęły znowu pracować. Coś się zmieniło. Za plecami nie czuła, jak przez ostatnie kilka dni, zimnego kamienia czy chropowatej kory drzewa. Odwróciła się i zobaczyła, że opierała się o pięknie wypolerowane, przyjemne w dotyku drewno. Podniosła wyżej wzrok, by zobaczyć niesamowity spektakl. Kobaltowa rzeka migotała na czarnym tle, zmieniając kształt i barwy niczym zorza polarna. Królewna wstała, by ze zdumieniem stwierdzić, że opierała się o stół. Rzeka zajarzyła się mocniej. "To są czary... Chyba postradałam zmysły", pomyślała. Z trudem oderwała wzrok od niesamowitego widoku, by za nim ujrzeć piękny domek, który zdawał się zapraszać do środka. "Czyżby mój los się odmienił na lepsze?"
Wybaczcie mi nieco ten kiczowaty wstęp, ale nie mogłam się powstrzymać :) Sami zobaczcie, co go sprowokowało. Stół. Baśniowy. Czarodziejski. Idealnie nadający się jako element scenografii filmu o czarodziejkach i wiedźmach.
Ten niezwykły przedmiot powstał w umyśle i pracowni KASPARO KLIK. Do jego budowy użyto trzech głównych materiałów: drewna, szkła i żywicy, połączonych z najwyższą starannością i precyzją. Spójrzcie, jak zachowuje się (tak, nie przejęzyczyłam się) na żywo.
Jak pisze producent "Nowoczesny stół KASPARO I pozwala na dyskretną interakcję z użytkownikiem. Wykryje obecność osoby w pobliżu za pomocą niewidocznych czujników ruchu. Pod wpływem dotyku zareaguje również na zaprogramowaną przez użytkownika sekwencję delikatnych stuknięć. W odpowiedzi na dostarczone bodźce, pozwoli nacieszyć oczy dynamicznymi animacjami imitującymi płynącą wodę, przy użyciu najnowszych rozwiązań programowalnej technologii LED. Aby to osiągnąć, potrzebne jest oczywiście dostarczenie energii elektrycznej. Na tym polu produkt wykazuje się dość dużą autonomią, może być zarówno podłączony na stałe do sieci elektrycznej, jak i pracować miesiącami na wbudowanym akumulatorze."
Pierwszy raz spotykam się z interaktywnym stołem, w dodatku tak zachwycającym. Jego uroda przywodzi na myśl potęgę natury, rzekę, kanion, kształtującą się skorupę ziemską, a z drugiej strony rozgwieżdżone niebo, pulsowanie kosmosu, drogę mleczną czy zorzę polarną. Majstersztyk. Niesamowity.
Mnie bardzo taka filozofia odpowiada. Przestańmy zachowywać się jak pępek świata, bo w końcu nam to bokiem wyjdzie. Chciwość nigdy nikomu nie wyszła na dobre. Bierzmy, ale i dajmy coś od siebie. A stół nawet i bez clue programu, jakim jest podświetlany interaktywny element, prezentuje się znakomicie. Charakteryzuje się doskonałymi proporcjami i świetnym wykonaniem.
Poczuliście tę magię? Ja już się w nim zadurzyłam. Mam nadzieję, że kiedyś zobaczę go na żywo.
A, i mam sugestię do producenta. Kolejny model, Kasparo II, powinien być w kolorze ognia, by przywodzić na myśl rzekę lawy wulkanicznej po erupcji.
Uściski!
Magda
Post powstał we współpracy z firmą Kasparo. Wszystkie zdjęcia pochodzą z jej strony: www.kasparo.pl.