Na górkę na Gaju wspięłam się tej jesieni po raz pierwszy w życiu. Pogoda sprzyjała podziwianiu widoków, a widok stamtąd jest naprawdę imponujący.
Widok na Brochów. Najdalej po lewej stronie można dostrzec szpital brochowski, a obok niego piękną wieżę ciśnień.
Pod stopami gruzy Breslau?
Na samej górce panuje niezły gąszcz. Nawet nie widać, że Jacek pcha pod górę rower ;-)
Nad kolorowymi drzewami dumnie góruje wieża z gazowni.
Kościół, który wg mnie jest architektonicznym koszmarem.
Wrocław się buduje - wszędzie żurawie ;-)
Widok na wschodnią część Wrocławia.
A ten gruz to taki jakiś "świeży".
W oddali można dostrzec wieżę ciśnień na Wiśniowej.
A ten "obcy" co tam robi? ;-) Sky Tower dojrzycie zewsząd.
Ale ta górka wysoka, można nawet dosięgnąć żurawia ;-))
Blokowiska nie muszą być brzydkie. Takiego jelonka na przykład zobaczyliśmy.
To był ostatni tak ciepły jesienny weekend. Posyłam więc Wam trochę tego słońca i życzę udanego weekendu :-)