Pokazywanie postów oznaczonych etykietą naszyjnik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą naszyjnik. Pokaż wszystkie posty

sobota, 29 kwietnia 2017

Pure joy // Czysta radość


Ci którzy śledzą moje "rękoczyny" zauważą, że w swojej biżuterii
często wykorzystuję kolor czarny. Stawiam też na minimalizm i prostotę.
Ostatnio jednak, patrząc na zdjęcie Iris Apfel,
nie mogłam powstrzymać się od zrobienia czegoś kolorowego :)

Dodatkową motywacją okazał się konkurs szuflady 



Suma sumarum - podczas gdy wszyscy inni zajmowali się przedświątecznym sprzątaniem,
 ja zajęłam się porządku nierobieniem ;)


Oczywiście po drodze pojawiały się różne koncepcje
- jedne całkiem ciekawe, inne...po prostu inne ;)


Ostatecznie wyszło tak.
Oto moja FEERIA BARW :)





Powyższa praca bierze udział w wyzwaniu szuflady "Feria barw"
- głównym zadaniem w konkursie było wykonać pracę z użyciem min. 6 kolorów
(ja użyłam: granatowy, turkusowy, limonkowy, srebrny, różowy, pomarańczowy i miedziany). 

środa, 22 czerwca 2016

Uroki Secesji :)

Lekko się zgapiłam, ale to wszystko przez ten zbliżający się koniec roku szkolnego - wypisywanie świadectw, sprawozdania, podsumowania itp. ...w tym czasie na facebooku zostały opublikowane 93 prace na konkurs Kalendarz Royal Stone 2017. 

Mnie osobiście powaliła na kolana jedna praca...i podejrzewam, że nie tylko mnie. W zasadzie zdziwię się bardzo jeśli nie zajmie ona 1-wszego miejsca. A jaką pracę mam na myśli? Zajrzyjcie ALBUM "Uroki Secesji". Która jest Waszym number one?
A poniżej moja praca na konkurs



wtorek, 17 maja 2016

Dragonfly love // Ważka i wyzwanie szuflady

Ważki to nie brzydsze kuzynki motyli, to nie tylko latające patyczaki. Ważki, moi drodzy, potrafią być naprawdę piękne!  ;)


http://www.wazki.pl/ Foto - Piotr Brzozowski

Ale jak już pewnie zauważyliście, nie lubię się za bardzo rozwodzić ;p Wolę Wam zaprezentować moją ważkę, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia :) W zasadzie całe moje zakupy w internetowym sklepie skupiały się na tym jednym guziczku...resztę zamówiłam " przy okazji" :D

Tak, wiem...czerń i złoto. Ostatnio jestem monotematyczna ;)
Nic nie poradzę - kocham ten zestaw kolorystyczny!


Od razu wiedziałam, że będzie to naszyjnik. Najpierw oplotłam go czarnymi koralikami TOHO 11o. Następnie obszyłam sznurkami sutasz, ozdobiłam paroma większymi koralikami - round i cube 4mm, a na koniec dodałam metaliczny sznurek sutasz w złotym kolorze. Wisior przyszyłam do taśmy jubilerskiej, którą wypełniłam czarnymi i złotymi koralikami.
I już niemal byłam zadowolona z efektu...niemal. Brakowało bowiem przysłowiowej "kropki nad i". Tym razem okazało się nią być parę złotych płaskich przekładek (za którymi wprost przepadam!).


Może wkrótce dodam zdjęcie zbliżeń. Dziś światło było mało sprzyjające ;)

Widziałabym ten naszyjnik w zestawie z czarną sukienką, kombinezonem
Foto: Pinterest

....albo czymś w takim stylu:




A na koniec - przynajmniej według mnie - kumulacja, czyli
piękna Anja Rubik, cudowna artystka Mary Komasa,
wspaniała muzyka i niesamowity klip by Jan Komasa.
Aaaaa!!! Jaram się :):) 

ENJOY :)


Acha...oczywiście zgłaszam moją ważkę do konkursu szuflady "Owady" :)


wtorek, 14 października 2014

Time for a warm tea / Czas na ciepłą herbatę

Czas na grubszy sweter, skarpetki do kolan, kocyk i ciepłą herbatę...

Time for a woolen sweater, thick socks, blanket and a hot tea...





No bo jak się nie ma co się lubi...
...to się lubi co się ma ;)

Cause if you don't have what you like,
you must like what you have.


Wraz ze mną pod kocykiem dziś grzeje się mądra sówka
(prezent ode mnie dla siebie samej na Dzień Nauczyciela)

I made myself a little owl today
 (it's a Teacher's Day so this is a present from me to myself)



piątek, 18 lipca 2014

Maki o zachodzie słońca // Poppies at sunset

Wczoraj zabrałam się za coś kolorowego. Wyciągnęłam różnobarwne sznurki i kaboszony, ale jak trafiłam na pewien guziczek od razu w głowie pojawił się inny plan. Guziczek jest cudowny, a wzór na nim wyryty przypomina kłosy zbóż. Od razu pomyślałam o tym, że wspaniale nada się do wyzwania szuflady ;) Już dawno chciałam zrobić coś z wykorzystaniem tego guziczka, a teraz okazja nadarzyła się sama. Początkowo miało być też troszkę zieleni, ostatecznie postawiłam jednak na czerń. Wyszło delikatnie, klasycznie i asymetrycznie :):) Kolię nazwałam "Maki o zachodzie słońca".


I was to do something more colourful but when I found one button with the specific pattern on it, I ended with the black and red necklace. I wanted to add a little bit of green as well cause I was thinking of the poppies. Then I decided to use only black. I called the necklace "Poppies at sunset". 




Ps. Marzę o jakiejś ciekawej sesji z wykorzystaniem tej kolii. Najlepiej w polu pełnym maków :):)
Ps2. Zgłaszam tę kolię do wyzwania szuflady "Polne kwiaty"

czwartek, 3 lipca 2014

Lato, turkus i piórka // Summer, turquoise and feathers

Kocham letni luz :):) Jako, ze na weekend zapowiadają upały, postanowiłam wyciągnąć z szafy swoją letnią sukienkę i stworzyć równie lekkie dodatki. Na początku miały być jedynie bransoletki, ale wyszło jak zawsze ;) Chciałam by było świeżo i delikatnie. W sam raz do białej sukienki. Zobaczcie jak wyszło :) Ps. Zrobiłam dodatkowo dwie inne bransoletki i delikatną bransoletkę na nogę, ale zapomniałam zrobić fotki - innym razem ;)

sukienka z kolekcji Stradivarius Lato 2013. http://www.iwoman.pl/



// I decided to make something ,matching the white summer dress. I was about to make only bracelets but I ended up with the necklace and earrings as well. Have a look ;)





poniedziałek, 28 kwietnia 2014

tukan // toucan

Na początku miałą być broszka, ale ostatecznie zdecydowałam się na naszyjnik. Będzie super pasował do czarnych, letnich sukienek lub czarnego topu i spodni w konkretnym kolorze - zielonym, czerwonym, pomarańczowym...
// First I was thinking about the brooch byt then I decided to make a necklace. I think it would go perfectly with the back summer dress or the black top and bright coloured trousers...






Naszyjnik zgłaszam do konkursu Kalendarz Royal Stone 2015



piątek, 14 marca 2014

Uwodzicielska Lorelei // Seductive Lorelei

Oczywiście przerwa nie potrwała długo. Jeszcze wczoraj wieczorem wyszperałam jakąś dość cienką igłę do szycia i skończyłam mój komplet na cześć nimfy Lorelei. Kolię uszyłam ze sznurków sutasz - głównie metalizowanego srebrnego oraz masy perłowej koloru sukni Lorelei i muszli - liliowy i łososiowy. Kaboszony oplotłam srebrzystymi koralikami TOHO, tak by kojarzone były z falami rozbryzgującymi się o skałę. Nie zabrakło oczywiście samych pereł i kryształków Swarovski'ego. Na koniec dorobiłam kolczyki w tej samej formie, co środek naszyjnika. Kolczyki są na srebrnych biglach. Chciałam, by były nieduże, by wzrok nadal skupiał się na kolii. Całość wygląda dostojnie i uwodzicielsko.

// Obviously the break didn't last long. I found the needle thin enough to sew and I've finished the Lorelei's set. The necklace is made of silver metallised soutache and nacre in Lorelei's dress and seashell's colour - lilac and salmon pink. I also used the silver lining TOHO beads to make sure the set is associated with the sea waves splashing against the rocks. I could not miss the lilac pearls and Swarovski crystals. In the end I made the earrings - not too big, to make sure that all the attention is on the necklace. The whole set looks lordly and seductive. 






Do wyzwania zgłaszam kolię :)