Pokazywanie postów oznaczonych etykietą necklace. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą necklace. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 lipca 2016

Turkusowe marzenie // Turquoise dream

Dokładnie rok temu wzięłam udział w konkursie szuflady "Las Tropikalny", w którym do wygrania były przecudne minerały i półfabrykaty od Gościnnej Projektantki - wtedy była nią Paratiisi, którą w tym momencie serdecznie pozdrawiam :) Konkurs wygrałam, a w nagrodę otrzymałam cudny zestaw prezentów koralikowych :)

Z całego zestawu najbardziej podobały mi się ozdobne guziczki, złote zawieszki-serduszka (z których już zdążyłam zrobić bransoletki) oraz TURKUSY :) Wiedziałam, że z turkusów będzie coś extra. No i doczekały się swojej chwili - ostatnio bowiem zrobiłam z nich naszyjnik i kolczyki.

Początkowo miała to być tylko kolia i to taka bardziej w technice beading niż sutasz. Zaczęłam oplatać turkusy brązowymi TOHO. Nadal jednak czegoś mi brakowało. Ostatecznie połączyłam technikę beading i sutasz i wyszedł całkiem niezły naszyjnik. W międzyczasie odezwał się znajomy, który szukał prezentu dla żony na urodziny...i pyta czy mógłby coś u mnie zamówić, coś w kolorze "turkusu i brązu" - przypadek? Wpasował się idealnie :) Do naszyjnika doszły także kolczyki do kompletu. No i prezent na urodziny gotowy :)
Przyznam szczerze, że ciężko będzie mi się z nim rozstawać, ale z drugiej strony jako rękodzielniczka mogę sobie zrobić jeszcze nie jeden taki ;) Zresztą nie wiem dlaczego, ale robiąc jedna rzecz już myślę o kolejnej i kolejnej. W tej chwili mam jakieś 10 projektów w głowie. Kupiłam sobie nawet specjalny zeszyt A4 do zapisywania pomysłów. Gdyby tylko doba miała więcej godzin, a ludzie nie potrzebowali snu...;)

W każdym razie - do rzeczy. Oto mój zestaw



Ach :) Te turkusy :):) 


Mówiłam już, że estem wprost zakochana w hematytach w kształcie koła? Właśnie mi się skończyły, więc chyba wkrótce czeka mnie mały shopping :)

 A to zestawik który wygrałam w konkursie szuflady 


Za te kolczyki:

środa, 22 czerwca 2016

Uroki Secesji :)

Lekko się zgapiłam, ale to wszystko przez ten zbliżający się koniec roku szkolnego - wypisywanie świadectw, sprawozdania, podsumowania itp. ...w tym czasie na facebooku zostały opublikowane 93 prace na konkurs Kalendarz Royal Stone 2017. 

Mnie osobiście powaliła na kolana jedna praca...i podejrzewam, że nie tylko mnie. W zasadzie zdziwię się bardzo jeśli nie zajmie ona 1-wszego miejsca. A jaką pracę mam na myśli? Zajrzyjcie ALBUM "Uroki Secesji". Która jest Waszym number one?
A poniżej moja praca na konkurs



wtorek, 17 maja 2016

Dragonfly love // Ważka i wyzwanie szuflady

Ważki to nie brzydsze kuzynki motyli, to nie tylko latające patyczaki. Ważki, moi drodzy, potrafią być naprawdę piękne!  ;)


http://www.wazki.pl/ Foto - Piotr Brzozowski

Ale jak już pewnie zauważyliście, nie lubię się za bardzo rozwodzić ;p Wolę Wam zaprezentować moją ważkę, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia :) W zasadzie całe moje zakupy w internetowym sklepie skupiały się na tym jednym guziczku...resztę zamówiłam " przy okazji" :D

Tak, wiem...czerń i złoto. Ostatnio jestem monotematyczna ;)
Nic nie poradzę - kocham ten zestaw kolorystyczny!


Od razu wiedziałam, że będzie to naszyjnik. Najpierw oplotłam go czarnymi koralikami TOHO 11o. Następnie obszyłam sznurkami sutasz, ozdobiłam paroma większymi koralikami - round i cube 4mm, a na koniec dodałam metaliczny sznurek sutasz w złotym kolorze. Wisior przyszyłam do taśmy jubilerskiej, którą wypełniłam czarnymi i złotymi koralikami.
I już niemal byłam zadowolona z efektu...niemal. Brakowało bowiem przysłowiowej "kropki nad i". Tym razem okazało się nią być parę złotych płaskich przekładek (za którymi wprost przepadam!).


Może wkrótce dodam zdjęcie zbliżeń. Dziś światło było mało sprzyjające ;)

Widziałabym ten naszyjnik w zestawie z czarną sukienką, kombinezonem
Foto: Pinterest

....albo czymś w takim stylu:




A na koniec - przynajmniej według mnie - kumulacja, czyli
piękna Anja Rubik, cudowna artystka Mary Komasa,
wspaniała muzyka i niesamowity klip by Jan Komasa.
Aaaaa!!! Jaram się :):) 

ENJOY :)


Acha...oczywiście zgłaszam moją ważkę do konkursu szuflady "Owady" :)


piątek, 25 marca 2016

BOHOCHIC for SPRING // raz jeszcze styl BOHO...i pewnie nie ostatni

Nic nie poradzę - kocham ten styl :)





http://worldofthewoman.com/like-bohemian-style/

What can I do - I just LOVE IT :)

Naszyjnik wykonałam z siateczki jubilerskiej, którą wypełniłam koralikami TOHO w odcieniach złotego brązu, fioletu i zieleni. Następnie obszyłam siateczkę sznurkami sutasz i dodałam parę akcentów po bokach i na dole naszyjnika. Całość miała mieć elegancki, a zarazem "luźny" styl.
Po prostu BOHOCHIC ;)


poniedziałek, 23 listopada 2015

Black Diamond and Kareva Margarita photographs

Kolejne wcielenie naszyjnika - tym razem skromniejsze. Czasem tak mam ( i teraz przypominam sobie, że mama robiła podobnie...jak przestał jej się podobać jakiś sweter, który udziergała na drutach, zaczynała go pruć) jak za długo patrzę na swoje prace, zaczyna mi się coś nie podobać. Albo gdy zaczynam nosić, okazuje się, że przydałaby się drobna przeróbka. W przypadku naszyjnika "Gnijąca panna młoda" okazało się, że w wersji wisiorka podoba mi się bardziej ;)
(z reszty koralików być może zrobię bransoletkę).

Wy też tak czasami macie? Przerabiacie, dodajecie, odejmujecie?

Czy jest to dla Was profanacja tego, co już powstało?

Sometimes when I look at my projects, I realise that less is betterr.
So it was in this particular case. Which version do you like most?

Stara wersja: 

The old one:


Oraz po przerobieniu
and after some reduction ;)

Teraz wisiorek mogę nosić do czarnej bluzki, jeansów i żakietu.
Wcześniej naszyjmik wydawał mi się zbyt oficjalny.
Now I can wear it to more casual clothes (it seemed to be too official/elegant before) 

Chyba kiedyś pokuszę się o to, by zrobić parę zdjęć
typu OUTFIT + JEWELLERY ;)
If you know what I mean :p

A na koniec parę zdjęć od Kareva Margarita, której fotografie niezmiennie mnie zachwycają :)





Wszystkie zdjęcia możecie obejrzeć tutaj ---> http://kareva-margo.ru/

BANKS. Pasuje do grzanego wina - polecam jedno i drugie ;)


piątek, 24 lipca 2015

Dzika natura kobiety // A Woman's Wild Nature


Is there a Wild Thing inside You?
Czy jest w Tobie Dzika Kobieta?

"Jeśli kiedykolwiek twierdzono, że jesteście nieposłuszne, przekorne, niepoprawne, zuchwałe, przebiegłem zbuntowane, niezdyscyplinowane, narwane, niepokorne, to jesteście na właściwym tropie. Dzika kobieta jest przy was."

 Clarissa Pinkola Estes





Zawieszka na zamówienie dla Tańczącej z Wilkami :)


Każda z nas to ma ;)

poniedziałek, 10 listopada 2014

Corpse Bride // Gnijąca panna młoda i jej naszyjnik

Uwielbiam ekranizacje Tim'a Burton'a, dlatego i tym razem chętnie wzięłam udział w wyzwaniu KK Gnijąca Panna Młoda. Nie mogłam się zdecydować czy podarować pannie młodej kolczyki czy może spinkę do włosów...

// I love Tim BUrton's movies, that's why I didn't hesitate to take part in KK competition "Corpse Bride". First I was thinking about making earrings or some of the hair accessories...


Inspirowałam się fragmentem filmu, w którym pan młody stara się pocieszyć gnijącą pannę młodą przyłączając się do gry na fortepianie. Wychodzi z tego tragiczno-komiczna scenka. Zarówno w tym krótkim fragmencie, jak i w reszcie filmu, mój wzrok przykuwa dekolt panny młodej, który niestety nie jest niczym przyozdobiony. W ten sposób rozwiązał się mój problem. Wiedziałam już, że zrobię dla niej naszyjnik ;)

Do zrobienia go użyłam niebieskich kryształków oraz czarnych kaboszonów - gładkich i fasetowanych. Wszystko otuliłam koralikami metalicznymi TOHO 8o, 11o i 15o w odcieniach granatowego i srebrnego; dwa boczne kryształki dodatkowo obszyłam czarnym sutaszem.
Mam nadzieję, że panna młoda nie powstydziłaby się zatańczyć w takim naszyjniku swego pierwszego tańca :)

After watching the movie I decided to make the necklace. To make it, I used blue and black beads, silver and blue metallic TOHO 8o, 11o and 15o and back soutache. I hope my bride will be proud to dance her first dance wearing my necklace. 









Zgłaszam swój naszyjnik w wyzwaniu KK

wtorek, 14 października 2014

Time for a warm tea / Czas na ciepłą herbatę

Czas na grubszy sweter, skarpetki do kolan, kocyk i ciepłą herbatę...

Time for a woolen sweater, thick socks, blanket and a hot tea...





No bo jak się nie ma co się lubi...
...to się lubi co się ma ;)

Cause if you don't have what you like,
you must like what you have.


Wraz ze mną pod kocykiem dziś grzeje się mądra sówka
(prezent ode mnie dla siebie samej na Dzień Nauczyciela)

I made myself a little owl today
 (it's a Teacher's Day so this is a present from me to myself)



piątek, 18 lipca 2014

Maki o zachodzie słońca // Poppies at sunset

Wczoraj zabrałam się za coś kolorowego. Wyciągnęłam różnobarwne sznurki i kaboszony, ale jak trafiłam na pewien guziczek od razu w głowie pojawił się inny plan. Guziczek jest cudowny, a wzór na nim wyryty przypomina kłosy zbóż. Od razu pomyślałam o tym, że wspaniale nada się do wyzwania szuflady ;) Już dawno chciałam zrobić coś z wykorzystaniem tego guziczka, a teraz okazja nadarzyła się sama. Początkowo miało być też troszkę zieleni, ostatecznie postawiłam jednak na czerń. Wyszło delikatnie, klasycznie i asymetrycznie :):) Kolię nazwałam "Maki o zachodzie słońca".


I was to do something more colourful but when I found one button with the specific pattern on it, I ended with the black and red necklace. I wanted to add a little bit of green as well cause I was thinking of the poppies. Then I decided to use only black. I called the necklace "Poppies at sunset". 




Ps. Marzę o jakiejś ciekawej sesji z wykorzystaniem tej kolii. Najlepiej w polu pełnym maków :):)
Ps2. Zgłaszam tę kolię do wyzwania szuflady "Polne kwiaty"