Pokazywanie postów oznaczonych etykietą felietonistka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą felietonistka. Pokaż wszystkie posty

12 marca 2014

Zabalsamowana za życia

Godzina? 00.30. Siedzę na łóżku, właśnie wyłączyłam komputer, ale obok leży odblokowany telefon, a ja w przerwie czytam jeden z blogów. A właśnie, w przerwie czego? 

Rzęsy i brwi - olejek rycynowy nałożony. Niechże da jakiś bardziej wymierny efekt, bo chcę o nim napisać na blogu. Od tygodnia sucha skóra na nogach. A tak, zabalsamowałam całe ciało i czekam na wchłonięcie. Dlatego nie mam na sobie pidżamy. 
 
Jeszcze tylko stopy i dłonie, bo tu skóra łuszczy mi się zawsze, pomadka, bo tłuszcz na ustach trawię tylko wtedy, kiedy śpię i olejek na paznokcie, bo kiedyś trzeba go zużyć. Ale to jeszcze nie teraz, bo utłuszczę ekran. Najpierw niech balsam się wchłonie. I żeby tylko nie dotknąć twarzy, bo czysta, a maść już dawno nałożona. A może by tak jeszcze naolejować włosy?
 
I wtedy usłyszałam, że ktoś z domowników wybrał się na nocną przechadzkę. Wyobraziłam sobie mnie, na łóżku, obstawioną tym wszystkim, czym mam się posmarować, czy raczej - co usilnie chcę zużyć, bo w kolejce czeka fajniejsze, z wchłaniającym się balsamem i laptopem. Niezły widok.

29 stycznia 2014

Jak kantują producenci kosmetyków? {KAS}

Czytasz informacje podawane na opakowaniach produktów, prawda? Ja też. A wierzysz im? Bo ja nie.

Dawno, dawno temu postanowiłam nauczyć moich Czytelników tajemnej sztuki analizowania składów. Ale, ale. Chyba nie wszyscy wiedzą, czemu ta umiejętność miałaby służyć. Mam nadzieję, że dzisiaj się dowiedzą, a mnie uda się przekonać do "nauki" wszystkich nieprzekonanych.


Bez parafiny

Panuje moda na wypisywanie na opakowaniach kosmetyków substancji, których w nich nie ma. Pojawia się tam łańcuszek w stylu: bez parafiny, SLS, parabenów.

SLS w kosmetykach prawie nie występuje. Jest natomiast bardzo często mylony z nieco słabszym i o wiele bardziej popularnym detergentem - SLeS. Wspomniałam o tej różnicy w poprzednim tekście, w komentarzach pojawiły się dwie pomyłki. A to właśnie o unikaniu SLeS najczęściej się mówi. Nie zanudzam, o detergentach poczytasz za tydzień.

Parafina, jej pochodne i substancje o zbliżonym działaniu występują pod kilkunastoma nazwami. Przyznaję, że nie znam wszystkich, ale wymienię te, które pamiętam.

8 stycznia 2014

Fenomen rosyjskich kosmetyków

Widzimy je wszędzie, a już na pewno wszędzie w kosmetycznej blogosferze. Tylko patrzeć, aż ktoś pójdzie po rozum do głowy i zacznie sprzedawać je na większą skalę stacjonarnie. Ale skąd, albo raczej - dlaczego - się wzięły?



Kosmetyk idealny

Jego zdefiniowanie bardzo ułatwi sprawę. Ja ustaliłam swoją skalę tak:

kosmetyk obojętny/znośny - taki, który mi nie szkodzi
kosmetyk dobry - taki, który nie szkodzi i pomaga
kosmetyk idealny - taki który nie szkodzi, pomaga i jest przyjemny w użyciu

Synonimem nieszkodliwości jest dla mnie dobry skład. Moja skóra już tak ma, że większość często spotykanych składników normalnych kosmetyków zwyczajnie jej szkodzi. A pozostałe nie są zgodne z moją filozofią życiowo-pielęgnacyjną i omijam je szerokim łukiem. A kosmetyki o dobrych składach zazwyczaj nie tylko nie szkodzą, ale też pomagają. Jaki jest kosmetyk przyjemny w użyciu wie każdy.

Tak, właśnie tak. Kosmetyki rosyjskie {a przynajmniej te, które znam ja i znacie Wy} spełniają wszystkie powyższe warunki. I do tego niezaprzeczalnie przyciągają wzrok.

Czytaj dalej, na dole jest jeszcze jedno ładne zdjęcie!