Na pewno mówiłam już Wam, że uwielbiam risotto. Pretekstem jest dla mnie często gotowanie rosołu - zostawiam wtedy przynajmniej pół litra do rosołu. Jeśli akurat nie gotuję wywaru, a i tak mam ogromną chęć na risotto - używam moich zamrożonych, domowych kostek. Z pewnością nie jest to piękne danie, ale jak dla mnie - jego smak wynagradza wszystko. Kaloryczność porcji to około 450 kcal.
RISOTTO Z KURCZAKIEM I SZPARAGAMI50 g ryżu do risotto (arborio)
100 g mięsa z piersi kurczaka (bez skóry)
8 zielonych szparagów
350-400 ml bulionu
1/3 szklanki wina białego wytrawnego
pół cebulki
1-2 ząbki czosnku
dużo pieprzu (najlepiej świeżo zmielonego)
1 łyżeczka masła
1 łyżeczka oliwy z oliwek
łyżeczka startego parmezanu
Zagotowujemy bulion i trzymamy go na malutkim ogniu, aby ciągle był gorący.
Szparagom odłamujemy końcówki, myjemy je, odcinamy główki. Resztę kroimy na 3-centymetrowe kawałki. Siekamy drobno cebulkę i czosnek (bądź go miażdżymy). Na patelni rozgrzewamy masło z oliwą. Dusimy w tym czosnek i cebulę uważając, by nic nie przypalić. Wrzucamy ryż i chwilę go smażymy, aż stanie się szklisty. Zalewamy winem i czekamy, aż ryż wchłonie płyn. Po tym czasie zalewamy chochlą bulionu i trzymamy na niedużym ogniu. Mieszając często i uważając, by nie przypalić - gdy tylko ryż wchłonie płyn dolewamy następną chochlę bulionu i wrzucamy szparagi (główki przy następnej dolewce). I tak aż skończy nam się bulion.
W między czasie kurczaka oczyszczamy i kroimy w kostkę. Oprószamy solą i pieprzem, smażymy na osobnej suchej patelni, aż się lekko zarumieni. Gdy ryż już będzie miękki wyłączamy gaz, wrzucamy kurczaka i parmezan, mieszamy wszystko i przykrywamy na 3 minutki.