Pokazywanie postów oznaczonych etykietą robótka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą robótka. Pokaż wszystkie posty

4 grudnia 2012

Macie już dość kartek? Trudno!

Jestem okrutnicą jakich mało. Ale wiecie, przez cały rok były tu może ze trzy kartki, to teraz musicie wytrzymać. Oczywiście nadal pozostaję w temacie Robótkowym.
Do zabawy przyłączyła się Art Piaskownica i najnowsze mapkowe wyzwanie Kasi jest dedykowane mieszkańcom Niegowa. Ja, kontynuując zabawy z gołskrapowymi papierami, wysmarowałam taką karteluchę:

 
Zobaczcie też koniecznie inne interpretacje obrazka Kasi.

 

Na dokładkę dorzucę jeszcze jedną kartkę i to na razie ostatnie z moich niegowskich dokonań. Wszystkimi się nie chwalę, bo część bardzo do siebie podobna, a inne jakoś mniej do mnie przemawiają. Nie jest oczywiście powiedziane, że za moment nie tycnie mnie znowu na jakieś kolejne wytwory. Szczególnie, że doczytałam o nadpodaży kartek dla dziewcząt a zdecydowanym manku wśród chłopców.


Moja mała hałda wygląda tak:


1 grudnia 2012

Ich bin eine scrapperin i kartkoszał

Rany, ile czasu musiałam kisić tę wiadomość. Ale dziś chwalę się oficjalnie. Przy okazji sponsorowanego wyzwania na Art Piaskownicy dowiedziałam się, że zostałam przyjęta do DT scrapperin (mam nadzieję, że nie skaleczyłam w tytule niemieckiej mowy). Szaleję z radości, bo te papiery i stemple są tak fajne, że ręce rwą się do pracy. Nie mogę się już doczekać kolejnych kolekcji!
Grono projektantek też jest zaszczytne. Oczywiście nie mogło zabraknąć polskich nazwisk:



Miałam też ostatnio okazję bawić się innymi papierami. Ruda podesłała mi niespodziankowo trochę papierów GoScrap i zaprosiła do stworzenia kartki wg mapki. To tak w ramach poszerzania moich papierowych horyzontów. Oczywiście wzięłam udział w zabawie i wysmarowałam pierwszą świąteczną karteluchę w tym sezonie.


Ruda zmobilizowała mnie do klejenia i rozsypał się worek z kartkami. Wszystkie oczywiście lecą do Niegowa. Wczoraj wieczorem zasiadłam do przygotowywania przesyłki i w kilka minut urosła mi górka 15 kopert z drobnymi prezentami. Mam na razie kartkowy niedobór, bo nie spodziewałam się, że wyjdzie tego aż tyle. Ale uzupełniam wieczorami. I nocami. Przykładów tylko kilka, bo nie chcę zanudzać szanownych zaglądaczek.


Nie udało mi się sprzedać tych papierów i wyszło mi to na dobre. W trzy minuty powstały z nich kartki.



Oczywiście nieustająco zapraszam do świątecznej Robótki. Skoro ja daję radę robić kartki i to w hurcie, to każdy może.

12 listopada 2012

Szczęśliwa trzynastka i kwadraty Mondriana

Dziś skumulowało się sporo terminów. Nie wiedziałam, czy zawalać Was tysiącem notek jednego dnia, dlatego trochę upchnę w jeden post, a trochę zostawię na jutro.
Zacznę od zapowiadanego ostatnio projektu 'Szczęśliwa 13' na blogu Uli Phelep. Dziś właśnie ruszył, a ja otwieram pulę. Trochę się boję, bo po mnie będą same znane i megazdolne baby, które zapewne zmiotą mnie z powierzchni ziemi. No ale ktoś musi zacząć. Właściwie to trudno powiedzieć, że mam jakąś specjalną technikę, dlatego opowiedziałam o tym, co najczęściej stosuję - o twórczym recyklingu. Wiecie, że ciągle upchnę na pracach jakieś śmietki. Kto mnie spotkał, zauważył też, że zbieram jakieś kolosalne ilości makulatury, wszędzie, gdzie tylko wejdę. Trudno było mi usystematyzować te działania w jakimś spójnym tekście, ale może kogoś to zainspiruje. Po więcej informacji zapraszam na bloga Uli. A tak wygląda moja recyklingowa praca.


 Wykorzystałam m.in. próbnik farby, wnętrze koperty, naklejkę z paczki, ulotkę, instrukcję obsługi, zakładki biurowe itd. A proces tworzenia  był bardzo miły, bo przyklejałam co mi wpadło pod rękę, siedząc przy stole z Uliettą i winem.
Polecam śledzenie projektu przez kolejnych 13 dni, bo biorą w nim udział naprawdę świetne osoby. Sama gorąco liczę na to, że uda mi się coś podpatrzeć.


Dziś jest też pora na pokazanie pierwszego wpisu do żurnala o sztuce. Został w końcu rozdziewiczony!

 

Ula na zachętę zapodała przyjazny i wdzięczny temat. Inspirowałyśmy się twórczością Pieta Mondriana, holenderskiego malarza znanego z charakterystycznych abstrakcji. Te kolorowe kwadraty można spotkać na meblach, ciuchach, naczyniach, a nawet kosmetykach. Znacznie więcej dowiecie się z bloga inspiratorki tego wyzwania.

Wygląda znajomo, prawda? A po mojemu (lift Mondriana?) wygląda to tak:



Wybaczcie, że foty wyglądają jak robione w w nocy telefonem stacjonarnym, ale jakoś pogoda nie chce ze mną współpracować. Lecę zobaczyć, co zrobiły pozostałe dziewczyny, do czego i Was zachęcam. Zwiedzamy blogi: Uli, Antilight i Noomiy.

A teraz ważne ogłoszenie duszpasterskie. Pamiętacie, jak rok temu przygotowałam kartki dla mieszkańców Niegowa? W tym roku akcja nie znika. Wręcz przeciwnie - robi się coraz bardziej rozbuchana. Ja już kombinuję, co i komu przesłać. Mam nadzieję, że i Was zachęcę. Poczytajcie, co o każdej z osób napisała najwspanialsza z Kaczek. A żeby było ładnie, to jeszcze obrazek od Bebe. To co, kleimy?

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...