Dzieje się, moje drogie. Dziś zadebiutowałam. Dwukrotnie. Niezły rezultat, nie? Po pierwsze oficjalnie wystąpiłam jako nowa członkini DT Art Piaskownicy. Dziewczyny zaprosiły mnie niedawno i mało nie zemdlałam z wrażenia. Czuję, że będzie to niezła szkoła, bo każą mi tam robić różne rzeczy, których nie umiem. Na przykład szyć. Efekt pierwszej takiej walki, to właśnie drugi mój dzisiejszy debiut. Uszyłam słonia na najnowsze wyzwanie 12/12 Humy.
Może i koślawy, może bez ogonka, ale za to w dobrej wierze.
Huma zaproponowała bowiem wszystkim udział w fajnej akcji - Wyślij słonia dla dzieciaka. Szyjemy dla dzieci będących pod opieką Fundacji Słonie na balkonie. Wytyczne są proste. Uszyj słonia, pamiętaj, by był bezpieczny dla dziecka, a potem do 21 września wyślij pod adres partnera konkursu:
HealthThink public relations
ul. Gdańska 80
90-613 Łódź
z dopiskiem Fundacja Słonie na balkonie
I proszę mi nie mówić, że nie potraficie szyć. Ja też nie potrafię, ale kto by się tam tym przejmował.
Może i koślawy, może bez ogonka, ale za to w dobrej wierze.
Huma zaproponowała bowiem wszystkim udział w fajnej akcji - Wyślij słonia dla dzieciaka. Szyjemy dla dzieci będących pod opieką Fundacji Słonie na balkonie. Wytyczne są proste. Uszyj słonia, pamiętaj, by był bezpieczny dla dziecka, a potem do 21 września wyślij pod adres partnera konkursu:
HealthThink public relations
ul. Gdańska 80
90-613 Łódź
z dopiskiem Fundacja Słonie na balkonie
I proszę mi nie mówić, że nie potraficie szyć. Ja też nie potrafię, ale kto by się tam tym przejmował.