Kremy Fitomed długo czekały na recenzję. Początkowo jeden miał być mój, a drugi Wojtka, ale jako że "ten mój" świetnie wpasował się w potrzeby skóry mojej mamy, postanowiłam go jej odstąpić. I w ten sposób do mojej mamy trafił krem nr 11, natomiast kremik nr 12 zadomowił się u Wojtka. Oczywiście, jak to chłopu trzeba było powiedziać "Masz tu, bierz i używaj!". :)
Już kiedyś miałam do czynienia z kremem Fitomed do cery naczynkowej, jednak znacząco różnił się od tych. Był bardzo tłusty, miał zbitą konsystencję i długo się wchłaniał, natomiast nowe kremy 11 i 12 należą do kremów lekkich. Jeżeli jesteśmy na tym etapie, to może od razu przejdę do opinii moich najbliższych i dorzucę 2 grosze od siebie, bo oczywiście też musiałam te kosmetyki pomacać.
FITOMED, KREM NA 11:
Kilka słów ode mnie: Krem na bardzo lekką konsystencję i brązowawy odcień. Nie pachnie mocno, jednak zapach jest dość ziemisty i średnio mi się podoba. Po nałożeniu na skórę jest delikatnie lepki, co odczuwam jako niezbyt komfortowe.
Opinia mojej mamy: Mama uważa, że krem jest przyjemny w użytkowaniu. Szybko się wchłania i sprawia, że skóra jest miękka w dotyku. Krem nadaje się pod makijaż. Mama nie zauważyła żadnej poprawy jeśli chodzi o rozszerzone pory. Jest natomiast zadowolona, że krem w żaden sposób nie podrażnia, a jest posiadaczką wrażliwej, alergicznej skóry.
FITOMED, KREM NA 12:
Kilka słów ode mnie: Krem jest leciutki, bardzo szybko się wchłania, a skóra po nim jest super delikatna i miękka. Podoba mi się też jego zapach. Jest taki świeży, ale delikatny. Jak najbardziej na plus! Moim zdaniem nadaje się dla skór tłustych, bo nie zostawia żadnej lepkiej, nieprzyjemnej powłoki. Nie przesusza i nie przyczynia się do podwyższonej produkcji sebum.
Opinia mojego mężczyzny: Wojtek ma bardzo podobne zdanie: uważa, że krem ma ładny zapach, szybko się wchłania i zapewnia uczucie świeżości. Nie należy do kremów ciężkich (pewnie by takich nie używał ;)). Po nałożeniu można mieć wrażenie, że delikatnie chłodzi. Poza tym Wojtek mnie zaskoczył, bo naprawdę używa tego kremu i go polubił (przede wszystkim za tę lekkość).
Myślę, że po przeczytaniu opinii kilku osób sami możecie dojść do wniosku, czy te kremy są godne uwagi, czy nie. Oczywiście każda skóra ma inne potrzeby i potrzebuje czego innego, zatem nie każdy będzie zadowolony z powyższych kremów. Na szczęście to nie jedyne warianty w ofercie Fitomed. Z innymi możecie zapoznać na ich stronie internetowej. Warto też wspomnieć, że powyższe kremy są kosmetykami naturalnymi, które mają krótki termin przydatności (3 miesiące od otwarcia).
Cena: 25zł/szt. Pojemność: 50 ml Dostępność: apteki, sklepy zielarskie, internet