Jakiś szaleńczych postępów w haftowaniu rozetek nie poczyniłam, tak jakoś sączyły się krzyżyki w tym tygodniu. Udało się skończyć szóstą rozetkę, więc połowa już za mną:
W tej rozetce zrobiłam błąd, w jednym rzędzie jest przesunięcie o jeden krzyżyk, ale nie chciało mi się cofać.Zrobiłam też ramkę do siódmej rozetki:
I do ósmej:
Tak się prezentuje całość:
I jeszcze kilka szczegółów:
Teraz rozetki idą w odstawkę na czas dłuższy, w przyszłym tygodniu zajmuję się kotami, a potem już metryczka tak długo aż skończę :)
Pięknie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńDobór muliny świetny, piękne rozety :)
OdpowiedzUsuńCiekawe są te rozetki. Oglądam u różnych hafciarek, w różnych wersjach kolorystycznych i daje to ciekawy efekt :)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny :)
OdpowiedzUsuń