Witam serdecznie w moim małym świecie.

Zapraszam, zaglądajcie, czytajcie i komentujcie, będzie mi miło gościć Was tutaj.

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą *Christie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą *Christie. Pokaż wszystkie posty

środa, 5 listopada 2014

86. Październikowe czytanie

Z lekkim opóźnieniem z uwagi na pobyt w szpitalu i brak dostępu do netu prezentuję podsumowanie października w zakresie czytelnictwa :)
Tym razem, między innymi dzięki pobytowi w szpitalu udało mi się przeczytać trzy książki - skończyłam Autobiografię Agathy Christie
Lądowanie w Jamestown Kazimierza Bahij
oraz Sokoła maltańskiego Dashiel Hammet
Po tym pobycie w szpitalu uznałam, że chyba jednak warto zaopatrzyć się w czytnik, przeczytałabym więcej gdybym miała taki ze sobą, walizka ma jednak ograniczone gabaryty :) Muszę nad tym pomyśleć...
Ze względu na pobyt w szpitalu trochę gorzej szło słuchanie audiobooków, ale w listopadzie na pewno skończę Władcę Pierścieni :)

wtorek, 30 września 2014

76. Wrześniowe czytanie

Niestety, mimo ambitnych planów nie udało mi się skończyć w tym miesiącu żadnej książki. Siatkówka tak mnie pochłonęła, że na czytanie nie starczyło już czasu. Oczywiście nie było też tak, żebym nie miała książki w ręku, ale postępy są mizerne. 
Podsumowując, nadal czytam Autobiografię Agathy Christie oraz Lądowanie w Jamestown Kazimierza Błahij. Już nie składam zapewnień, że w październiku którąś skończę, bo jakoś niewiele z tych moich planów wychodzi... Na pewno na koniec października zamelduję, jak wyglądają czytelnicze sukcesy bądź porażki.
Słuchanie audiobooków też nie szło za specjalnie w tym miesiącu, ale w tej kwestii większym problemem niż siatkówka była awaria laptopa.
Pochwalę się natomiast prezentem urodzinowym, oczywiście książka i oczywiście pozostając w klimacie ostatnich dni, dotycząca siatkówki:

Ciekawe tylko kiedy znajdę czas, żeby ją przeczytać :)

wtorek, 2 września 2014

65. Sierpniowe czytanie

Sierpień podobnie jak lipiec nie był szczególnie bogaty w czas poświęcony lekturze, udało mi się jednak skończyć Udrękę i ekstazę Irvinga Stone'a. Nadal czytam Autobiografię Agathy Christie, jestem tak mniej więcej w połowie. Zaczęłam natomiast czytać Lądowanie w Jamestown albo Zmyślenia i prawdy o pierwszych Polakach w Ameryce Kazimierza Błahij, jest to zbiór esejów, nawet nieźle się to czyta. 
W sierpniu kupiłam Talizman Kinga, co ciekawe nabyłam go przy okazji zakupów w Biedronce, za 11 zł :) Oby częściej można było kupić dobrą książkę za niewielkie pieniądze.
Co do audiobooków to też robię powoli postępy. Skończyłam słuchanie Dwóch Wież i jestem w połowie Powrotu Króla, do końca września powinnam skończyć, a wtedy wyszywaniu Legolasa będzie towarzyszył Hobbit :) Europy Normana Davisa udało mi się odsłuchać do 57 nagrania (jest ich razem 179, więc nie dotarłam jeszcze nawet do połowy).
Wrzesień zapowiada się pod tym względem trochę lepiej po pierwsze z uwagi na urlop, a po drugie z uwagi na trochę podróży, a jednak w autobusie zdecydowanie wolę czytać niż wyszywać :)

sobota, 2 sierpnia 2014

52. Lipcowe nie-czytanie

Oj, kiepsko było w tym miesiącu ze znalezieniem czasu i ochoty na książkę. Także w tym miesiącu nie skończyłam żadnej książki, nadal czytam Udrękę i ekstazę:

a że podobnie jak z haftami nie czytam tylko jednej książki, czytam również Autobiografię Agathy Christie:

Nie wiem, czy dokończę którąś z nich w sierpniu...
Trochę lepiej jest z książkami w wersji audio. Każdy piątek to słuchanie Władcy Pierścieni, oczywiście jako tło do haftowania Legolasa. Jestem w połowie Dwóch Wież. Poza tym słucham Europy Normana Davisa, to idzie troszkę trudniej, bo czasami jak się zdekoncentruję to muszę wracać do wcześniejszych fragmentów, żeby nie tracić wątku.
Ukazała się Niewidzialna korona Elżbiety Cherezińskiej i Bohaterki Powstańczej Warszawy Barbary Wachowicz, chyba czeka mnie wizyta w księgarni... Tylko kiedy ja to przeczytam... Eh, doba mogłaby mieć o kilka godzin więcej :)