Szalik zrobiłam dla mojego F. w prezencie świątecznym i zupełnie nie rozumiem faktu, że mi się facet po Nowym Roku rozchorował ;)
Nie przedłużając już, bo bohater posta jest wystarczająco długi ;) W sumie nie pamiętam ile ma cm. Mierzyłam go, coś mi się majaczy liczba 215, ale to raczej niemożliwe. 170 jest bardziej prawdopodobne ;)
I muszę powiedzieć, że jestem dumna z każdego z tych centymetrów! Nie są idealne, oj nie. Oczka nierówne, w połowie rząd przesunięty, wiele ma wad. Ale jest moim pierwszym, dziewiczym! Ja się te oczka prawe i lewe uczyłam właśnie po to żeby ten szalik na święta wydziergać - tak symbolicznie bardzo, taki pierwszy :) I jest, udało się!
Miałam nie przedłużać...
Szalik grzeje szyję F. choć ze względu na jego "puchatość" to jest to twór przeznaczony na syberyjskie mrozy :D Cieplutki bardzo, mięsisty, gruby, obszerny - nie ma takiej możliwości żeby w nim zmarznąć :)
Szalik męski na drutach - z wzoru znalezionego TUTAJ. Wzorek jest prosty w wykonaniu, a wygląda bardzo efektownie, moim zdaniem :) Jeszcze fajniej wychodzi z włóczką cieniowaną, co można zobaczyć na zdjęciach u autorki :)
A oto co wyszło u mnie - włóczka Doris przeznaczona na druty 8 mm u mnie trafiła na 10 mm dziergadła ;)
Tu można zauważyć różnicę miedzy stroną prawą i lewą - obie fajne jak dla mnie ;)
Zdjęcia jeszcze w świątecznej stylizacji... Miesiąc czekały na swoje 5 min...
cudo, uwielbiam takie mięsiste wytwory :)
OdpowiedzUsuńMięciutko, cieplutko, w sam raz na zimę ;)
Usuńbardzo fajny wzór z obu stron- taki tlusciutki:))
OdpowiedzUsuńBardzo prosty, a wygląda niezwykle - uwielbiam takie :)
UsuńŚliczny i kolorek taki BARDZO fajny. ;) Ja miałam zaległości z kwietniowymi pracami, więc... Nie wyrzucaj sobie, ważne, że jest co pokazywać. :) Nie mogę się doczekać drutów, bo tyle śliczności widziałam, ale najpierw muszę spełnić cel 1, potem mogę się nagrodzić nauką prawych i lewych. ;) Tymczasem zostaje haczykowanie. ;)
OdpowiedzUsuńKolorek przekłamany oczywiście... zima... Niby światło dzienne, ale nie dało się uchwycić barwy odpowiednio.
UsuńLista tego czego ja się doczekać nie mogę jest długa, ale też długo będzie realizowana ;) I na pewno nie w najbliższej przyszłości, a szkoda...
Świetny prezent i najważniejsze że masa serducha w niego wsadzona :)
OdpowiedzUsuńNawet na zdjęciach to serce widać :D
UsuńPrezent rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńF. za każdym razem kiedy go ubiera, przląda się w lustrze i stwierdza, że wygląda zachwycająco :D Cóż, mnie nie wypada chwalić ;)
Usuńwyszedł świetny, na pewno będzie się dobrze nosił :)
OdpowiedzUsuńI niech grzeje, kiedy ja jestem daleko :D
UsuńPS. Witam na pokładzie :)
UsuńDlaczego ja nie potrafię robić na drutach- przecież dzięki nim takie cudowności powstają jak u Ciebie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNigdy nie jest za późno żeby się nauczyć. Moja nauka przed rozpoczęciem dziergania tego szalika trwała jakąś godzinę, no, może dwie :) To nie jest trudne, a skoro masz motywację w postaci cudowności, które mogą spod drutów wyjść, to nauka pójdzie szybko :)
UsuńPozdrawiam i witam serdecznie w moich skromnych progach :)
Takie prezenty są bezcenne :-) Gratulujemy :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dziewczyny :)
Usuń