Kilka tygodni temu trafił do mnie tajemniczy kawałek medycznego silikonu. Sezon bikini już za mną ale czemu by nie powalczyć z cellulitem jesienią? Postanowiłam zakasać rękawy i wciąż się do roboty. Cellulit sam nie zniknie.
Co to jest ten CelluBlue?
Za pomocą CelluBlue możesz odtworzyć ruchy słynnego masażu palpate roll.
Masaż ten odznacza się wysoką skutecznością w walce z cellulitem i skórką pomarańczową. Za pomocą naszego kubeczka uzyskasz imponujące efekty w ciągu paru tygodni. CelluBlue może być użyty przy różnych rodzajach cellulitu: mieszanym, tłuszczowym, wodnistym, czy włóknistym. (...)
Masaż ten odznacza się wysoką skutecznością w walce z cellulitem i skórką pomarańczową. Za pomocą naszego kubeczka uzyskasz imponujące efekty w ciągu paru tygodni. CelluBlue może być użyty przy różnych rodzajach cellulitu: mieszanym, tłuszczowym, wodnistym, czy włóknistym. (...)
System ssący pomaga masować Twoją skórę podczas wykonywania ruchów
opisanych w instrukcji obsługi. Używanie CelluBlue jest niezwykle proste
i nie wymaga żadnych przygotowań.
źródło cellublue.com
Od kilku lat słyszę tu i tam że w walce z cellulitem mogą pomóc popularne bańki chińskie. Parę razy robiłam do nich podejście, jednak zawsze coś mi w nich przeszkadzało.Za mocno ssały, niewygodne w trzymaniu... odpuściłam je sobie i zostałam przy zwykłym urządzeniu do masażu z Rossmanna. Aż napotkałam CelluBlue.
Przed skorzystaniem z tego kawałka silikonu warto przyswoić sobie kilka rzeczy:
- cudów nie ma, liczy się systematyczność. Plus odpowiednia dieta, ruch i kosmetyki.
- nie masujemy gołej skóry. Najpierw jakiś olejek czy inny kosmetyk i na tak przygotowanej skórze z poślizgiem dopiero stosujemy CelluBlue.
- każdą masowaną partię dopieszczamy przez 5 min- 3 minuty to masaż góra dół i po minucie na boki i kółeczka.
- pół godziny po masażu warto napić się wody w ilości 0,5l by ułatwić organizmowi pozbycie się toksyn i wszelkich złogów.
- w przypadku problemów z krązeniem czy jakichś uszkodzeń na skórze lepiej zrezygnować z CelluBlue
- na początku warto delikatniej zasysać skórę by nie nabawić się siniaków (tak jak ja)
CelluBlue to wygodny i skuteczny produkt. Po 5 tygodniach stosowania widzę efekty choć przyznaję, mało systematyczna jestem. Nie kosztuje mało bo 19 euro. Bańki są tańsze ale, przynajmniej w moim odczuciu, mniej komfortowe w stosowaniu.
Więcej o CelluBlue KLIK
A Wy jak walczycie z cellulitem?
Pozdrawiam, Aga
Jestem bardzo ciekawa tej bańki, ale jej cena jest dla mnie za wysoka :) Chińskie bańki nie zdały u mnie egzaminu, bo były za mocne - wychodziły mi po użyciu siniaki, pękały naczynka... Może kiedyś się skuszę na CelluBlue :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Jeśli nie polubiłaś się z bańkami z w/w powodów to cellublue powinien Ci pasować :)
UsuńCena wysoka, zwłaszcza że bańki chińskie kosztują o wiele mniej a też działają :)
OdpowiedzUsuńU mnie się nie sprawdziły niestety
Usuńwłaśnie go używam, ale dopiero pierwsze dni ;)
OdpowiedzUsuńWkrótce zobaczysz efekty :)
UsuńStrasznie jestem go ciekawa i na pewno kiedyś sobie kupię, jak tylko skończę miesiąc bez wydatków kosmetycznych ;)
OdpowiedzUsuńHehe, pewnie nieprędko nadejdzie taki miesiąc ;))
Usuńod trzech dni walczę w dłoni z CelluBlue przeciwko cellulicie. Pierwsze wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Najlepiej do masowania u mnie sprawdza się jakiś tłusty balsam, taki który szybko nie znika z naszej skóry, lub zwykła oliwka, ale z nią trzeba uważać, żeby nie nałożyć jej za dużo-wtedy masaż już nie jest taki komfortowy. Staram się być systematyczna i motywuję mnie myśl pięknych nóg.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, musi być konkretne tłustawe mazidło
Usuń