Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ozdoby. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ozdoby. Pokaż wszystkie posty

sobota, 30 marca 2019

Wielkanocna ozdoba

Witajcie,

święta wielkanocne coraz bliżej, więc czas najwyższy zabrać się za przygotowanie ozdób wielkanocnych. U mnie w tym roku powstało jajko z wesołym zajączkiem. Najpierw natrafiłam na wzorek z tym słodkim zajączkiem i postanowiłam go wyszyć, gdy tylko nadarzy się ku temu okazja. Później do głowy przyszedł pomysł by hafcik użyć do ozdobienia styropianowego jajka - wysokość ok 9 cm. A żeby nie było nudno, na drugą stronę jajka postanowiłam wyszyć jakiś hafcik w żywszych, wiosennych kolorach. Od razu przypomniały mi się wzorki z Kokardki z wiosennymi kwiatkami i wybór padł na żonkile. Pozostało tylko dobrać ozdobne tasiemki i jajko gotowe :)






A tutaj jeszcze w wersji "surowej" czyli hafcik zajączka oraz oba razem z żonkilami. Kanwa pomięta, ponieważ nie prasowałam jej przed naciąganiem na jajko - było to zbyteczne, gdyż na jajku i tak kanwa dostawała odpowiedni kształt.









Ozdobne jajeczko idealnie wpisuje się w marcowe Wyzwanie hafciarskie #2 u Uli, w którym za zadanie jest wykonać ozdobę wielkanocną. Sponsorem tego wyzwania jest sklep needleart.pl, który notabene uwielbiam:)





Pozdrawiam serdecznie :)

wtorek, 26 lutego 2019

Serduszkowy igielnik

Witajcie,

Pod wpływem tęsknoty za krzyżykami postanowiłam wykonać coś małego, takiego na "rozruch" :) Wybór padł na igielnik, gdyż dawno ich nie robiłam (ostatni z rok temu). Niedawno natrafiłam na Pintereście na serię małych serc z różnymi wzorkami i stwierdziłam, że są to idealne wzorki na haft muliną cieniowaną. Z tą muliną jeszcze nigdy nie pracowałam, więc tym bardziej chciałam spróbować i zobaczyć jaki wyjdzie tego efekt. 
Użyłam muliny cieniowanej Ariadna nr 4855. Wyszywało się przyjemnie, przy czym musiałam nauczyć się innej techniki haftu - zwykle wyszywam całymi liniami, tutaj trzeba było robić każdy krzyżyk osobno. Poszło jednak szybko i sprawnie. Jedynym minusem jest to, że zużywa się więcej nitki do wyszywania..
Na tył igielnika dobrałam malutkie serduszko z kokardką. Tym razem wyszywałam zwykłą muliną bawełnianą, też Ariadna. Oba hafciki powstały w jeden wieczór. Niestety na zszywanie igielnika musiały poczekać kilka dni. Przed samym zszywaniem postanowiłam jednak obrysować serca backstitchami, by wyostrzyć hafty. Po czym, oba serca zszyłam białą nitką, tak by szew był niewidoczny. Na koniec dodałam czerwone koraliki, czyli ostatnimi czasy mój ulubiony sposób zdobienia igielników :)


Pokażę Wam jeszcze początkowe etapy powstawania igielnika:







A teraz zdjęcia pracy końcowej:












Swoją pracę zgłaszam na wyzwanie hafciarskie #1 u Uli,


Którego sponsorem jest pasmanteria Haftix, w której lubię robić przede wszystkim hafciarskie zakupy (mają bardzo duży wybór kanw i tkanin do haftu), ale i nie tylko (posiadają duży wybór kordonków i innych nici zdobniczych). Zupełnym przypadkiem zauważyłam, że właśnie większość produktów (oprócz koralików) użytych do zrobienia powyższego igielnika pochodziło właśnie z tej pasmanterii:)



Pozdrawiam serdecznie:)

wtorek, 18 września 2018

Podłużna serwetka

Witajcie,

i rzutem na taśmę jeszcze jedna serwetka.


Dane techniczne:
- wzór pochodzi z "Sabrina Robótki" nr 2/2008
- nici: Filo di scozia
- szydełko nr 1,50 mm
- wielkość: 46 x 75 cm

Serwetka ta również jest baaardzo prosta w swej formie. Powstała dzięki użyciu samych podstawowych elementów. Wielkością również tak jak i poprzednia nie należy do małych, więc troszkę pracy pochłonęła, ale spodobała mi się podłużna jej forma:)






Pozdrawiam serdecznie:)

wtorek, 11 września 2018

Serwetka - pajęczynka

Witajcie,

tym razem będzie zmiana techniki rękodzielniczej, dziś będzie praca wykonana na szydełku. Jest to okrągła serwetka, przypominająca pajęczynkę (tak mi się skojarzyła, i tak ją nazwałam).


Dane techniczne:
- wzór pochodzi z "Robótki ręczne extra" nr 3/2016
- nici: Ariadna MUZA 20
- szydełko nr 1,00 mm
- wielkość: 61 cm średnicy po zblokowaniu

Serwetka ta jest bardzo prosta w wykonaniu. Jedynym elementem nadającym jej niepowtarzalnego charakteru jest przeplatanka łuczków powstałych z oczek łańcuszka. Sam motyw symetrycznie rozchodzących się linii łańcuszków przypomina właśnie pajęczynę i nadaje lekkości serwecie.
Serwetka wyszła dość duża. Wielkość podana w schemacie wynosiła 40 cm średnicy, jednak mi wyszła na 54 cm średnicy, przy czym po zblokowaniu dało dokładnie 61 cm średnicy. Może więc ozdobić jakiś spory okrągły stoliczek:)








I jeszcze zdjęcie serwety podczas blokowania:


Pozdrawiam serdecznie:)

wtorek, 31 lipca 2018

Foamiranowa różyczka

Witajcie,

z powodu awarii moich obu komputerów niestety musiałam zniknąć ze świata blogowego :((((((( Udało się reanimować laptopa (choć nadal nie działa wszystko tak jak powinno), ale komputer stacjonarny niestety padł na amen. Szczęście w nieszczęściu, że w ostatniej chwili zdążyłam jeszcze zgrać wszystkie swoje pliki, zdjęcia itp. gdyż teraz przepadłyby bezpowrotnie..
Dziś mogę wreszcie wrócić do świata blogowego, mając nadzieję, że laptop jeszcze trochę pociągnie i znów nie spłata mi takiego figla jak ostatnio..

Przez ten czas uzbierało się troszkę nowości do pokazania, a i zaległości też się natworzyły, bo przecież przez te dwa ostatnie miesiące planowałam pokazać sporo moich dotychczasowych prac. Czas więc najwyższy wszystko teraz nadrabiać. Przynajmniej nie będziecie się nudzić;-)

Na początek pokażę Wam różyczkę jaką zrobiłam z foamiranu. To moje pierwsze zetknięcie z tym "tworzywem", dopiero się uczę jak z nim postępować (filmiki z tutorialami na you tube są bezcenne). Jednak jak na pierwszy raz nie wyszło chyba tak źle?
Do jej wykonania użyłam białego foamiranu na kwiat i ciemno zielonego na liście. Płatki po wycięciu podkolorowałam na różowo, liście podkolorowałam tak by uzyskać cieniowanie, chociaż to akurat mało widać. Po pierwszej próbie stwierdziłam, że sama foamiranowa pianka oczarowała mnie, ze względu na możliwości jakie można dzięki niej uzyskać, jednak zabawy w przygotowaniu kwiatów jest duuuuuuuuuuuuużo i trzeba mieć do tego niezłe nerwy i pokłady cierpliwości...









Niech więc ta róża będzie dla Was na przeprosiny z powodu mojego niespodziewanego i niezależnego ode mnie zniknięcia, a ja zmykam do zgrywania i obrabiania zdjęć na kolejne posty póki laptop jeszcze działa..
Pozdrawiam serdecznie:)