Ostatnio było o szydełku to teraz może coś z papieru. Przyznaję, że ostatnio bardzo mało działam w tej technice.. coś straciłam zapał i do papieru mnie nie ciągnie.. W planach miałam do zrobienia album i tak jakoś ponad rok minął i na samych planach się skończyło.. No cóż.. może kiedyś wena do papieru wróci. Poczekamy, zobaczymy.
W każdym razie, mimo braku weny udało mi się zrobić dwie karteczki na 50-te urodziny. Kartki musiały być na już, tak więc zdjęcia też zrobione na szybko, po nocy.
Na szczęście mimo braku weny do papieru nadal mam zapał do krzyżyków ;-)
Serdecznie pozdrawiam :)