Nie wiem. Naprawdę nie wiem, kiedy to się stało, że od ostatniego wpisu na blogu minęły ponad trzy miesiące. Nie żebym siedziała wtedy z założonymi rękami - już niedługo zdradzę, co się w międzyczasie wydarzyło :). Ale faktem jest, że nie dość, że nie zaglądałam w tym czasie na blog, to jeszcze i w kuchni byłam raczej tylko od wielkiego święta. Prawie nie pamiętam, co leży na której półce :). I tak obiecuję sobie te straty nadrobić. Obiecuję i obiecuję. I obiecuję. I jadę dalej na kanapkach, sałatkach i restauracjach. Ale tym razem już naprawdę. Obiecuję :)
Na początek przepis, który czekał na swoją kolej chyba od października: tort naleśnikowo-warzywny :). Lista składników może się wydawać długa a proces przygotowania skomplikowany, ale w rzeczywistości większość produktów potrzebnych do wykonania tortu i tak mamy w domu, a czas potrzebny na przygotowanie tego dania to jakaś godzinka + 25 minut zapiekania. Za to efekt wow gwarantowany :)
Tort naleśnikowo-warzywny |
Składniki - na naleśniki (u mnie bezglutenowe)
250 g mąki ryżowej
600 ml mleka
4 jajka
2 łyżki oleju rzepakowego + 2-3 łyżki do smażenia
szczypta soli
Składniki - baza farszu
1 cebula
2 ząbki czosnku
200 g pieczarek
2 łyżki oleju rzepakowego
Składniki - na farsz czerwony
1 puszka pomidorów
1 łyżka oregano
po 1/2 łyżeczki rozmarynu i tymianku
1 łyżeczka cukru
sól i pieprz do smaku
Składniki - na farsz zielony
1 opakowanie rozdrobnionego mrożonego szpinaku
3-4 łyżki jogurtu
1 łodyga selera naciowego
1/2 szklanki ziaren słonecznika
1 łyżka oleju
1/2 łyżeczki kuminu
sól i pieprz do smaku
Dodatkowo
3 świeże pomidory
1 kula mozzarelli
Wykonanie
1. Miksuję wszystkie składniki na naleśniki za wyjątkiem mąki, którą dodaję po łyżce po zmiksowaniu reszty.
2. Smaruję patelnię ręcznikiem papierowym nasączonym olejem i rozgrzewam. Wylewam tyle ciasta, żeby przykryło patelnię cienką warstwą. Smażę, odwracam, smażę. Czynność powtarzam, aż skończy się ciasto :)
3. Drobno kroję cebulę i siekam czosnek. Podsmażam na rozgrzanym oleju na złoto. Dodaję pokrojone w plasterki pieczarki.
4. Czerwony farsz. Odkładam 3 łyżki sosu pomidorowego z puszki. Resztę podgotowuję (wraz z pokrojonymi pomidorami z puszki) z dodatkiem przypraw. Redukuję (sos musi być dość gęsty, żeby nie spływał z naleśników) i dodaję 2/3 pieczarek.
5. Zielony farsz. Podsmażam na oleju drobno pokrojony seler naciowy. Dodaję szpinak, zahartowany wrzątkiem jogurt i przyprawy. Dodaję resztę pieczarek.
6. Na suchej patelni podprażam słonecznik i dodaję do zielonego farszu.
7. Świeże pomidory parzę, obieram i kroję w plastry.
8. Układam naleśniki w tortownicy, przekładając kolejne warstwy farszem - naprzemiennie zielonym i czerwonym. Mniej więcej na środkowej warstwie układam plastry pomidora i przykrywam cienką warstwą odłożonego wcześniej sosu pomidorowego.
9. Na wierzchu układam plastry pomidora i plastry mozzarelli.
10. Zapiekam w 200 stopniach przez 25 minut.